search
REKLAMA
Wywiad

LEGIA. DO KOŃCA. Wywiad z Pawłem Wszołkiem z Legii Warszawa o dokumencie produkcji Amazona

Legia Warszawa otwiera drzwi do swojego świata! Serial dokumentalny „Legia. Do końca” od Amazon Prime dostępny na Prime Video od 2 lutego!

Martyna Janasik

2 lutego 2024

REKLAMA

Na co dzień Pawła Wszołka można oglądać na murawie w koszulce Legii Warszawa, a teraz także w nowości od Amazon Prime. Serial dokumentalny Legia. Do końca, którego trzy pierwsze odcinki można oglądać od dziś na Prime Video, opowiada o historycznej porażce i niezwykłym odrodzeniu Legii Warszawa. O serialu Legia. Do końca, filmowych upodobaniach i nastroju przed startem wiosennej rundy Ekstraklasy z Pawłem Wszołkiem, piłkarzem na pozycji pomocnika w Legii Warszawa i reprezentacji Polski, rozmawiała Martyna Janasik.

Legia. Do końca to nowość od Amazon Prime. Sportowy serial dokumentalny, który zapiera dech w piersiach i angażuje widza emocjonalnie od pierwszej minuty. Przedstawia nieznane dotąd kulisy najbardziej utytułowanego i najpopularniejszego klubu w Polsce, jakim jest Legia Warszawa. Przybliża też niezwykle emocjonujący nie tylko dla jego społeczności sezon 2022/2023. Legia. Do końca, którego trzy pierwsze odcinki można oglądać od dziś na Prime Video, sprawił, że zakochałam się w Legii Warszawa. Liczę, że mój poniższy wywiad z Pawłem Wszołkiem, obrońcą Legii Warszawa, będzie dobrym wstępem do seansu serialu.

Martyna Janasik: Legia Warszawa w trzech słowach to?

Paweł Wszołek: Wielka historia, charakter, kibice.

Jakie masz piłkarskie marzenia?

Cały czas mam marzenia. Jednym z nich było zdobycie z Legią Mistrzostwa Polski. Zdobyliśmy je dwa razy. Marzyłem też o zagraniu z orzełkiem na piersi w reprezentacji Polski. To również mi się udało. Teraz częściej stawiam sobie cele — dawać z siebie wszystko w każdym meczu, żyć codziennością, mieć wewnętrzny spokój. Jeśli miałbym wskazać jakieś marzenie, które jeszcze mam do spełnienia, to chciałbym w przyszłości zwiedzić jak najwięcej części świata.

Jaka była twoja pierwsza reakcja, gdy przyszli przedstawiciele Legii Warszawa oraz Amazona i powiedzieli, że powstanie serial dokumentalny o klubie Legia. Do końca?

Rozmawialiśmy o tym między sobą w drużynie po głównym spotkaniu w tej sprawie, z udziałem przedstawicieli klubu i Rochstar, którzy przedstawili nam koncepcję serialu. Zastanawialiśmy się jak to będzie wyglądać i jak będziemy czuć się z tym, że wszędzie są kamery i stale nas nagrywają. Nie było łatwo wpuścić ich do naszego świata. Potrzebowaliśmy się z tym oswoić. Trochę to trwało, ale z każdym dniem było lepiej. Im bardziej się poznawaliśmy, tym każdy stawał się bardziej otwarty. Myślę, że szczególnie na obozie w Turcji było już widać, że każdy się otworzył i spędził z ekipą swój wolny czas, którego nie mieliśmy dużo. Do teraz zresztą mamy kontakt ze sobą. Uważam, że to dzięki temu ten dokument powstał. Każdy czuł się swobodnie i miał zaufanie do ekipy filmowej, bo zauważył, że to dobrzy ludzie i robią naprawdę świetną robotę.

fot. materiały prasowe

Nawet pozwoliłeś ekipie filmowej nagrać twoje lekcje tańca z żoną!

Oczywiście! Pamiętam! Miałem takie sztywne biodra wtedy, to było po meczu. Nie było łatwo, ale ciekawie. Mamy z Rafałem (Maserakiem – przyp. red.) umowę, że jak będę mieć więcej czasu, to wrócimy do niego na lekcje.

To trzymam kciuki. Wracając do serialu: Legia. Do końca jest bardziej próbą wytłumaczenia się kibicom z fatalnego sezonu 2021/22 czy deklaracją, że skoro sezon 2022/23 był udany, to wracacie na stałe na szczyt?

Nie lubię deklaracji. Wolę skupiać się na teraźniejszości i udowadniać swoją wysoką dyspozycję na boisku z meczu na mecz. Sezon 2021/22 był jednym z najsłabszych w historii klubu, więc mało kto się spodziewał, że następny zakończy się zdobyciem Pucharu Polski. Oczywiście najlepszym zakończeniem byłoby zdobycie podwójnej korony — wygranie Puchar Polski i zostanie mistrzem, ale w tamtych okolicznościach to był max., na jaki nas stać. Będąc piłkarzem Legii Warszawa, gra się tylko o najwyższe cele, czyli Mistrzostwo Polski i grę w europejskich pucharach. Taki sezon, jak ten rok wcześniej, nie ma się więc prawa zdarzać. Każdy jest jednak człowiekiem i raz na jakiś czas może mu się przydarzyć słabszy moment. Historia piłki nożnej zna takie przypadki. Ludzi poznaje się jednak po tym, jak kończą, a nie, jak zaczynają. Po tym, czy potrafią się podnieść. Pokazaliśmy tym sezonem, że jesteśmy drużyną i jesteśmy jednością. Jesteśmy też wdzięczni kibicom za wsparcie. To zobaczą widzowie. Myślę, że dzięki temu udało nam się zagrać dobry sezon, a teraz będziemy walczyć o pierwsze miejsce w rundzie wiosennej.

Jaki jest nastrój w klubie przed startem rundy wiosennej i Ligii Konfederacji Europy?

Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Właśnie skończyliśmy obóz w Turcji. Każdy dał tutaj z siebie wszystko. Jesteśmy dobrze przygotowani. Praktycznie wszyscy są zdrowi. Cel jest jasny — zdobyć mistrzostwo Polski. W Lidze Konfederacji Europy mamy duże szanse na przejście do kolejnej rundy. Teraz najważniejszy jest pierwszy mecz ligowy z Ruchem Chorzów. Kluczowym jest dobrze wystartować.

fot. materiały prasowe

Powiedz, proszę, dlaczego warto zobaczyć tę produkcję?

Widzowie zobaczą tu jedność drużyny. Ci, którzy nie są fanami Legii, zobaczą, że chodzi tutaj o coś więcej niż piłkę — o ludzką stronę, o to, jak tutaj wszyscy są zżyci. Będzie można zapoznać się też z historią klubu i tym, jak on funkcjonuje od zaplecza, nawet i od strony zarządu. Widzowie przekonają się również, jak wygląda nasza codzienność i z jakim ogromem pracy wiąże się nasz zawód. Nawet jeśli ktoś nie jest fanem Legii Warszawa, poczuje emocje.

Gdyby powstał film o tobie, kto by cię zagrał?

Nie wiem czemu, ale wszyscy się śmieją, że powinien mnie zgrać Leonardo DiCaprio.

Jaki jest twój ulubiony film i ulubiony serial?

Oj, dużo tego jest! Z seriali uwielbiam Peaky Blinders i W garniturach. Ulubiony film – Ojciec chrzestny.

O! To może Al Pacino mógłby też ciebie zagrać? Gdyby tylko udało nam się go odmłodzić. Macie podobną chrypkę w głosie.

Też może być. Kocham tego aktora.

Dziękuję Ci bardzo za ten wywiad. Życzę udanego startu wiosennej rundy i zdobycia mistrzostwa!

Dziękuję bardzo. Życzę widzom, żeby oglądając, bawili się tak dobrze jak my podczas nagrań.

Trzy pierwsze odcinki dokumentu Legia. Do końca (z zaplanowanych sześciu) zadebiutują już 2 lutego 2024 roku, a pozostałe pojawią się tydzień później – 9 lutego. Poniżej zwiastun.

Martyna Janasik

Martyna Janasik

Kulturoznawczyni i autorka tekstów. Miłośniczka jedzenia, kina i sportu. Pewnie dlatego jedne z jej ulubionych filmów to "Rocky" i "Julie i Julia". Zawsze chciała pisać, więc pisać będzie już zawsze. W wolnych chwilach uwielbia oglądać filmy i tenis ziemny.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA