CZEGO NAUCZYŁA MNIE OŚMIORNICA. Niezwykły dokument Netfliksa nominowany do Oscara
Czego nauczyła mnie ośmiornica to film o światach zwierząt oraz ludzi. Jednak przede wszystkim jest to film o relacjach – międzyludzkich i tych międzygatunkowych. Między Craigiem a ośmiornicą zawiązuje się zaś niespotykana więź. Jak sam tytuł wskazuje, ośmiornica staje się nauczycielką życia dla głównego bohatera. Swoim zachowaniem uczy go wrażliwości, zaufania i, co najbardziej istotne, jest dla niego żywym dowodem pokonywania najtrudniejszych przeciwności losu. Życie ośmiornicy stało się dla Craiga odzwierciedleniem jego własnego życia, co jeszcze bardziej połączyło go z podwodną istotą. Z czasem jednak relacja staje się wręcz obsesyjna, a codzienne odwiedzanie ośmiornicy, uczestniczenie w jej życiu i bycie po trosze jego częścią stają się dla Craiga obciążające psychicznie.
Film staje się prawie kompletną relacją z życia bohaterki ośmiornicy – kamera Craiga towarzyszy jej prawie rok, czyli przez większość jej krótkiego, ale intensywnego życia. Jak powiedział sam bohater opowieści, ośmiornice żyją szybko, by umrzeć młodo. Jest to czas, który obfituje w momenty prawdziwych wzruszeń i ekscytacji, ale i strachu oraz napięć. Film jest pełen momentów zdziwienia i odkrywanych tajemnic, które wydają się niedostępne dla zwykłego człowieka. Twórcy filmu odkrywają przed widzem kolejne karty z ekscytującego życia ośmiornicy. Jej dynamiczne polowania na kraby, rekiny, zjawiskowy taniec z ławicą ryb czy nawet śmiałe przyjacielskie pieszczoty z Craigiem. Jej instynkt, umiejętności kamuflażu, wysoka inteligencja niezmiennie zachwycają, a zaufanie względem Craiga zadziwia i porusza.
Nominowany do Oscara dokument jest przepięknym wizualnie filmem przyrodniczym, fantastycznym osiągnięciem technicznym, który stał się owocem żmudnej pracy twórców Pippy Ehrlich i Jamesa Reeda. Skrupulatnie ułożyli tę historię w zachwycającą układankę z dostępnych im elementów wielogodzinnych podwodnych nagrań, które zaczęły się długo przed przyjaźnią ośmiornicy i Craiga. Przede wszystkim jednak film przybliża nam, widzom, świat niezwykłych, niespotykanych na co dzień zwierząt, ich zachowań nieznanych nawet samym naukowcom. Jest to również niezwykle osobista, intymna kronika relacji człowieka i zwierzęcia pełna emocjonalnych turbulencji. Relacji, która pozwala Craigowi, paradoksalnie, zaczerpnąć świeżego powietrza, staje się autoterapeutycznym sposobem na powrót do odszukania sensu i wyznaczenia sobie nowych celów. Co więcej, ta półtoragodzinna podróż do podwodnych lasów jest piękną i bardzo osobistą laurką Craiga, dla którego zanurzanie się pod wodą jest czymś więcej niż podziwianiem ciekawej flory i fauny. Jest to przeżycie oczyszczające, momentami wręcz metafizyczne. Przebywanie godzinami w tym podwodnym równoległym świecie skłania bohatera do rozmyślań nad własnym życiem, nad jego kruchością. Jest jak medytacja, która pozwala powrócić mężczyźnie na ląd odmienionym i zrehabilitowanym.
Czego nauczyła mnie ośmiornica? Przede wszystkim szacunku do świata zwierząt, do jej delikatności, intuicyjności i samowystarczalności. Mimo wszystko jednak film nie jest pod tym względem jednostronny. Stawia na korelację między światem człowieka a podwodnego zwierzęcia, jest dowodem na ich wzajemne harmonijne współistnienie, z którego każda ze stron wyciąga nowe nauki oraz doświadczenia.