NAJLEPSZE filmy o MIŁOŚCI wszech czasów
3. Dirty Dancing (1987)
Sam reżyser o przesłaniu swojego filmu mówi: Idźcie i tańczcie razem. Wspaniałym uczuciem jest wziąć kogoś w objęcia i tańczyć patrząc sobie w oczy, ramię w ramię, biodro w biodro. Taniec jest formą komunikacji. . Z każdym kolejnym momentem od chwili, kiedy bohaterowie zaczynają ze sobą trenować, jesteśmy świadkami pogłębiającego się uczucia. Kapitalnie ilustrują to sceny z piosenką Erica Carmena „Hungry Eyes”, które choreograf Kenny Ortega okrzyknął jako najcudowniejsze, najdelikatniejsze, najmocniejsze i najszczersze w filmie. To jednak nieśmiertelny „(I’ve Had) The Time of My Life” duetu Bill Medley i Jennifer Warnes stał się główną wizytówką Dirty Dancing, głównie z uwagi na zdobycie Oskara w kategorii „Najlepsza piosenka”. Finałowy taniec Baby i Johnny’ego, będący manifestem miłości, to dziś najsłynniejsza taneczna sekwencja w historii kina i najgoręcej wspominane sceny z filmu. [Miłosz Górniak, fragment artykułu]
2. Pamiętnik (2004)
Oczywiście można mieć do Pamiętnika pewne zarzuty, niektórzy pewnie będą ich mieli wręcz całe mnóstwo. Można żachnąć się, że jest banalny i przewidywalny. Że to nic nowego, ot kolejne romansidło. Że Cassavetes używa wszelkich możliwych sposobów, aby tylko doprowadzić widza do łez, że manipuluje oglądającym. Ale można też podziwiać piękne zdjęcia Roberta Fraisse’a, wczuć się w klimat gorącego lata Karoliny Północnej i dać ponieść emocjom, których gwarantuję – podczas seansu na pewno nie zabraknie. A w kinie przecież chodzi właśnie o emocje! [Anna Niziurska, fragment recenzji]
1 . Titanic (1997)
Zatem to miłość Jacka i Rose najbardziej zapadła w pamięci widzom! Przy okazji plebiscytu na wzruszające filmy pisałem o tym, że w dziele Camerona paradoksalnie najbardziej przejmują mnie losy postaci drugoplanowych (szczególnie, że reżyser bezbłędnie potrafi zagrać na emocjach w drugiej połowie filmu, w niezapomnianej sekwencji tonięcia statku), jednak niezaprzeczalny jest fakt, że postaci Winslet i DiCaprio na stałe zapisały się już w historii popkultury. Legendarna scena na dziobie, seks w aucie i dłoń na szybie, wreszcie te nieszczęsne drzwi (pamiętajmy, że Jack próbował się wspiąć!) i spełniona obietnica złożona przez dziewczynę… Wiele ikonicznych momentów, które składają się na niezapomniany filmowy romans naznaczony tragedią. Kolejny triumf Titanica! [Łukasz Budnik]