search
REKLAMA
Plebiscyt

NAJLEPSZE DOBRANOCKI WSZECH CZASÓW. Ranking czytelników

REDAKCJA

1 czerwca 2019

REKLAMA

10. Kacze opowieści

Sknerus McKwacz to prawdopodobnie najciekawsza postać całego kaczego uniwersum (szczególnie według scenariusza pióra Dona Rosy, który przedstawił losy najbogatszej kaczki świata w genialnym komiksie Życie i czasy Sknerusa McKwacza), świetnie zatem, że otrzymał własny serial. Kacze opowieści były niezwykle atrakcyjne ze względu na niesamowite przygody przeżywane przez bohaterów oraz bogatą paletę postaci, tak pozytywnych, jak i negatywnych. Melodię z czołówki do dziś trudno wyrzucić z głowy. Równie ciepło co sam serial wspominam dwie gry będące jego adaptacją – oczywiście te z Pegazusa. Chętnie wracam do nich i dziś. [Łukasz Budnik]

9. Pszczółka Maja

„Tę pszczółkę, którą tu widzicie zowią Mają. Wszyscy Maję znają i kochają…”. Kogo melodia tej czołówki nie przywoływała na cowieczorną dobranockę? Stara, bo licząca już ponad 40 lat Pszczółka Maja jest do dziś jedną z najpopularniejszych i, jestem niemal pewna, najmilej wspominanych wieczorynek. Przygody pszczół Mai, Gucia oraz konika polnego Filipa nie były jedynie wesołym programem dla dzieci. Zgłębiając trawiasty świat owadów, można było wyciągnąć z animacji niejedną lekcję o przyrodzie. To, z czym jednak najbardziej kojarzy mi się Pszczółka Maja, to pewna trwoga oraz powaga. Nie przypominam sobie innej bajki, która miała w sobie tyle dramatycznych momentów. Maja oraz jej przyjaciele nierzadko przecież wpadali w zagrażające ich życiu zasadzki silniejszych stworzeń, przykładowo szerszeni, które niejako odzwierciedlały niebezpieczeństwa i surowość natury. Zawsze towarzyszyła temu dramatyczna nuta oraz przerażenie oblewające ciało zapewne niespełna dziesięcioletniej widzki. Niemniej między innymi dlatego bajka ta wysuwa się na prowadzenie w rankingu najciekawszych, najbardziej pouczających dobranocek emitowanych na ekranach polskich telewizorów. [Maja Budka]

8. Zwariowane melodie

Looney Tunes to marka obecna w świecie kina i telewizji od zamierzchłych lat 30. XX wieku. Krótkometrażowe, zabawne i, co najważniejsze, zwariowane animacje powstawały w studiach Warner Bros., w złotych czasach filmowej animacji, aż do końca lat 60. Potem oficjalnie zakończono serię, ale do dzisiaj powstały dziesiątki spin-offów, sequeli, filmów pełnometrażowych, komiksów, a charakterystyczne i powszechnie uwielbiane postacie weszły na stałe do popkultury. Wśród bohaterów znajdziemy marchewkolubnego Królika Bugsa, neurotycznego Kaczora Daffy’ego, rozkoszną Świnkę Porky, fajtłapowatego Elmera, wiecznie wściekłego Yosemite Sama oraz kilka duetów w postaci Strusia Pędziwiatra i Kojota Wilusia, kota Sylwestra i kanarka Tweety’ego, a także Speedy Gonzalesa, kosmitę Marvina tudzież Diabła Tasmańskiego. Polscy widzowie mogli poznać tę cudaczną galerię osobowości za pośrednictwem kanału TVP1 już pod koniec lat 70. [Szymon Skowroński, fragment zestawienia]

7. Chip i Dale: Brygada RR (Ryzykownego Ratunku)

To bajka, która była emitowana w niedzielnym paśmie wieczornym w serii „Walt Disney przedstawia”. Przygody dwóch awanturniczych wiewiórek, Chipa i Dale’a, gromadziły przed ekranem sporą młodą widownię. Chip i Dale – ten pierwszy to ten rozsądny, w gustownym kapeluszu, ten drugi to ten bardziej, powiedzmy, kreatywny – zakładają biuro detektywistyczne o szumnej nazwie Brygada Ryzykownego Ratunku i trudnią się rozwiązywaniem zawiłych zagadek – takich jak tajemnica Maltańskiej Myszy czy roju pszczół, który nagle opuścił swoją królową. Do Brygady, oprócz wyżej wymienionych, należą jeszcze dwie myszki – blondwłosa Gadżet, majsterkowiczka i wynalazczyni, oraz silny, choć nieobliczalny Jack „Rocky” Roquefort, którego słabością jest – co za zaskoczenie – ser. Liczne nawiązania do klasyków (Sherlock Holmes czy Upiór w operze) i aktualnych wydarzeń być może były nie do wychwycenia przez dzieci, ale sprawiały, że intrygi, w które zwykle mieszali się Chip i Dale, nie były oczywiste i przewidywalne od pierwszych scen, co niejednokrotnie jest bolączką dzisiejszych produkcji dla dzieci. [Agnieszka Stasiowska]

6. Reksio

Reksio to pies podwórkowy w typie russell terriera. Niepodzielnie rządzi swoim małym światkiem, motywując, nagradzając i karząc, a nawet… wychowując lwa. Reksio nie waha się wystawiać mokrego nosa poza swój płot – trafia nawet w kosmos, gdzie ratuje syrenią kosmoksiężniczkę o pyszczku spanielki, w której skrycie się podkochuje. Na szczęście tak odległe wyprawy zdarzają mu się tylko w snach. Reksio dobry jest na każdy kłopot – złamane skrzydło, zniszczone gniazdo, niesforne kociaki czy lumpy terroryzujące okolicę. Super heros na miarę swoich czasów, z rudą łatką na oku, symbol dzieciństwa dla niejednego obecnego dorosłego. [Kornelia Farynowska, fragment plebiscytu]

5. Krecik

Debiut Krecika przypadł de facto pięć lat wcześniej niż faktyczny start serialu o jego przygodach. Animator Zdeněk Miler uczynił go bohaterem edukacyjnego filmu o produkcji tkaniny, co okazało się strzałem w dziesiątkę, bo pokazana na festiwalu w Wenecji krótkometrażówka została tam nagrodzona dwoma Złotymi Lwami. Sam wybór kreta na głównego bohatera wziął się z dwóch powodów; po pierwsze, Miler nie chciał wykorzystać zwierząt występujących już u Disneya, a po drugie, jak mówi anegdota, podczas spaceru potknął się o kreci kopiec i to było jego inspiracją. Kolejne odcinki Krecika produkowane były od 1963 roku wzwyż. Poza słynnym „Ahjoj” nie uświadczymy w tej animacji żadnych dialogów. Nie potrzeba jednak słów, aby podbić serca widzów na całym świecie tak, jak uczynił to ten sympatyczny bohater. Jego przedstawione w pięćdziesięciu jeden odcinkach perypetie śledzili widzowie ponad sześćdziesięciu krajów; stał się też dobrym materiałem na całą serię gadżetów. Dzieci pokochały przyjazne usposobienie i uroczy wygląd Krecika. Dobrze, że nie były prawdopodobnie świadome, że zwierzę to w rzeczywistości nie jest wcale tak pocieszne. [Łukasz Budnik, fragment zestawienia]

4. Było sobie…

Seria Było sobie… według pomysłu Alberta Barillé to doskonały cykl edukacyjny, z którego ja sam, jako dziecko, wiele się dowiedziałem. Byli sobie odkrywcyBył sobie człowiekByło sobie życie – to tytuły, których wartość edukacyjna jest niezaprzeczalna. Co to jest Homo sapiens? Jak zbudowano piramidy w Gizie? Jak funkcjonuje ludzki organizm? Czym zajmuje się kartografia? Jeśli jako opiekun nie znasz lub nie pamiętasz odpowiedzi na te pytania, włącz swojemu dziecku cykl Było sobie… Na pewno nie zaszkodzi. [Przemysław Mudlaff]

REDAKCJA

REDAKCJA

film.org.pl - strona dla pasjonatów kina tworzona z miłości do filmu. Recenzje, artykuły, zestawienia, rankingi, felietony, biografie, newsy. Kino klasy Z, lata osiemdziesiąte, VHS, efekty specjalne, klasyki i seriale.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA