VAN DAMME twierdzi, że Vin Diesel nie chciał go w “Szybkich i wściekłych”
W kinach w tym roku można było oglądać film Szybcy i wściekli 10, w którym w rolach głównych powrócili m.in. Vin Diesel i Michelle Rodriguez, a do obsady dołączyli m.in. Brie Larson, Daniela Melchior i Jason Momoa, który zagrał antagonistę. To tylko część nazwisk z imponującej listy płac, na której są także Helen Mirren czy Charlize Theron.
Tymczasem w nowym wywiadzie Jean-Claude Van Damme wyjawił, że i on był blisko dołączenia do obsady serii (a mówiąc inaczej, rodziny Szybkich i wściekłych), ale na przeszkodzie stanął mu największy gwiazdor cyklu.
[Producenci] chcieli mnie w “Szybkich i wściekłych”, ale Vin Diesel powiedział, że on nie.
JCVD niestety nie zdradził więcej szczegółów. Kilka miesięcy temu do sieci trafiły za to plotki o rzekomej złości Diesela na Jasona Momoę, którego rola zwróciła dużą uwagę widzów i krytyków, wskazujących ją jako najjaśniejszy punkt filmu. Według plotek, Vin Diesel był rozczarowany wynikami filmu i uznał że przerysowany Momoa obniżył poziom widowiska i był powodem słabszych recenzji, do tego był niepocieszony, że to jego kolega z planu jest największą gwiazdą filmu wśród widzów.
Dziesiąta część w domyśle miała być przedostatnią, jednak Vin Diesel sugerował, że możemy doczekać się także dwunastej odsłony. Zapowiedziano też spin-off poświęcony Hobbsowi (Dwayne Johnson).