TOM HANKS mówi o tym, czy dołączyłby do MCU, gdyby była okazja
Już jutro na Disney+ zadebiutuje Pinokio Roberta Zemeckisa, kolejny z serii remake’ów klasycznych animacji studia. W rolę Geppetta wciela się Tom Hanks, który promował ostatnio film w podcaście Happy Sad Confused.
Hanks w rozmowie z Joshem Horowitzem poruszył temat MCU i ewentualnego dołączenia do tego uniwersum. Aktor porównał je do produkcji popularnych w innej epoce – westernów – i w ten sposób przedstawił swój pogląd na ten temat.
Można powiedzieć, że od uniwersum filmów Marvela nie różni się tak bardzo uniwersum westernów Johna Forda. Jeśli miałbyś okazję dołączyć do niezwykłego westernu Johna Forda, zrobiłbyś to? (…) Myślę, że tak mogłoby się to skończyć.
Hanks przyznał, że nie widział wszystkich filmów MCU, ale jeśli miał już taką okazję, zawsze był pod wrażeniem występów aktorskich i zastanawiał się, jak gwiazdom danej produkcji udało się zagrać aż tak dobre role.
Jak do tej pory włodarze MCU nie zwrócili się do Hanksa z propozycją dołączenia do którejś z produkcji – potwierdził to zarówno w przytoczonym wyżej wywiadzie, jak i w innej rozmowie z zeszłego roku – żartował wówczas, że gdyby miał pojawić się w którymś z filmów MCU, to zapewne w roli np. sekretarza obrony.