Steve Touissant wyznał, że gdy otrzymał rolę w RODZIE SMOKA, atakowano go w sieci na tle rasowym

W sierpniu zadebiutuje prequel Gry o tron, który został zatytułowany Ród smoka. Akcja serialu będzie toczyć się 200 lat przed wydarzeniami znanymi z Pieśni lodu i ognia i skupi się na historii rodu Targaryenów, którego przedstawicielką była między innymi Daenerys.
Fabuła zostanie w dużej mierze oparta na książce „Ogień i krew” autorstwa George’a R.R. Martina, będącej kroniką opisującą władania rodu Targaryen, w tym Aegona I i jego potomków. Showrunnerzy Ryan Condal oraz Miguel Sapochnik zaznaczają, że w swoim dziele chcieli zadbać o to, by pokazać na ekranie różnorodność rasową. W Rodzie smoka rodzina Velaryonów będzie czarnoskóra, a jednego z niej członków zagrał Steve Toussaint. Aktor w nowym wywiadzie opowiedział o tym, jakie reakcje wywołała wieść o jego udziale w serialu.
Nie wiedziałem, że ten wybór obsadowy to taka duża sprawa, dopóki nie zaczęto obrażać mnie na tle rasowym w mediach społecznościowych. Tak, to się wydarzyło. Pomyślałem, że najwyraźniej to istotna sprawa dla wielu ludzi, ale nie mogę sobie pozwolić na przejmowanie się tym. Uwielbiałem „Grę o tron”, ale zastanawiałem się, gdzie podziali się w tym świecie wszyscy inni. Martin stworzył różnorodny świat, jeśli spojrzymy poza Westeros, a nowy serial bardziej to odzwierciedla.
Ryan Condal w innym wywiadzie mówił:
Bardzo ważne dla nas było, by stworzyć serial, który nie będzie kolejnym zbiorowiskiem białych ludzi. Chcieliśmy znaleźć rozwiązanie, aby uwzględnić różnorodność, ale nie w sposób, który byłby jedynie symboliczny.
Toussaint jest kolejnym aktorem, który w ostatnim czasie doświadczył ataków na tle rasowym – przydarzyło się to także Moses Ingram z serialu Obi-Wan Kenobi. Więcej tutaj.
Pierwszy odcinek serialu (z zaplanowanych dziesięciu) zadebiutuje 21 sierpnia.