RUPERT GRINT jest otwarty na powrót do roli Rona z “Harry’ego Pottera”. Aktor komentuje
W 2021 roku do sieci trafiły komentarze Chrisa Columbusa – reżysera pierwszych dwóch filmów z serii o Harrym Potterze – który zasugerował, że byłby skłonny nakręcić adaptację sztuki Harry Potter i przeklęte dziecko autorstwa J.K. Rowling, Jacka Thorne’a i Johna Tiffany’ego. Akcja sztuki dzieje się 19 lat po Insygniach Śmierci, a Columbus mówił o tym, że powrót Daniela Radcliffe’a, Emmy Watson i Ruperta Grinta do ról Harry’ego, Hermiony i Rona byłby “błogosławieństwem”.
Do tematu odnosił się później Radcliffe, który stwierdził, że powrót do roli Pottera aktualnie go nie interesuje, bo cieszy się, że “wydostał się” z tej serii i cieszy się z tego, w jakim miejscu jest jego kariera. Teraz głos w sprawie powrotu zabrał Grint, który jest bardziej otwarty na tę opcję.
Myślę, że gdyby wszystko zgrało się w czasie i pozostali też by wracali, ja z pewnością byłbym chętny na powrót. Ron to postać, która jest dla mnie ważna. Dorastałem razem z nią i w zasadzie staliśmy się tą samą osobą. Bardzo się nim przejmuję.
Na ten moment nie wiemy, jakie dokładnie plany ma Warner Bros. w sprawie filmów ze świata Pottera – kilka miesięcy temu do sieci trafiły plotki, że stojący na czele Warner Bros. Discovery David Zaslav byłby chętny na kolejne projekty, o ile J.K. Rowling wyrazi na to zgodę.
Ruperta Grinta od 3 lutego będziemy mogli oglądać w filmie Pukając do drzwi.