Wczoraj zmarł Robbie Coltrane, który podbił serca fanów Harry’ego Pottera rolą Hagrida. Niedługo po tym, jak do sieci trafiła informacja o jego śmierci, upamiętnili go J.K. Rowling i Daniel Radcliffe (o czym pisaliśmy tutaj), a z czasem do sieci trafiły kolejne komentarze gwiazd filmów o młodym czarodzieju.
Głos zabrała Emma Watson, która na swoim Instastory napisała:
Robbie był jak najfajniejszy wujek, ale przede wszystkim troszczył się o mnie i był empatyczny, zarówno gdy byłam dzieckiem, jak i dorosłą. Jego talent był ogromny, więc ma sens, grał olbrzyma – swoją wspaniałością mógł zapełnić każdą przestrzeń. Robbie, jeśli kiedyś będę mogła być dla kogoś na planie tak uprzejma, jak ty dla mnie, zrobię to na twoją cześć. Uwielbiam cię i podziwiam. Będę tęsknić za tym, jak byłeś uroczy, za twoimi ksywkami, ciepłem, śmiechem i przytuleniami. Sprawiłeś, że byliśmy rodziną. Wiedz, że ty byłeś naszą.
Bonnie Wright (ekranowa Ginny) dodała, że Coltrane wspaniale zagrał ciepło i bezwarunkową miłość Hagrida i że zawsze traktował wszystkich jak profesjonalistów, co wzmacniało ich pewność siebie. Podziękowała mu też za wszystkie uśmiechy. Tom Felton (Draco Malfoy) wspomniał kręcenie scen w Zakazanym Lesie w pierwszej części, gdy Coltrane zajął się wszystkimi i sprawił, że się uśmiechali. Nazwał go przyjaznym olbrzymem nie tylko na ekranie, ale i w życiu – nawet bardziej. Matthew Lewis (Neville) także zaznaczył, że Coltrane zawsze dawał wszystkim uśmiech i że nie przejmował się. Bliźniacy Oliver i James Phelps (Fred i George) opowiedzieli, że aktor wzmacniał ich słowami nie tylko na planie, lecz także na premierze pierwszej części i że prowadzili przez lata rozmowy o historii i podróżach.
Robbie Coltrane zmarł w wieku 72 lat.