Reżyser nowego TERMINATORA o porażce filmu i sporach z Jamesem Cameronem
Choć Terminator: Mroczne przeznaczenie zebrał przyzwoite oceny od krytyków, okazał się dużą porażką finansową, zarabiając jedynie 29 milionów dolarów w weekend otwarcia. O tym kiepskim rezultacie, jak również sporach z Jamesem Cameronem podczas pracy nad filmem, opowiedział ostatnio reżyser Tim Miller. Twórca udzielił wywiadu radiowej stacji KCRW.
Miller stwierdził, że wciąż przetwarza to, co się stało i że mogłaby powstać książka na temat powodów porażki. Mimo wszystko jest dumny z filmu. Twórca dokładnie przyglądał się reakcjom niezadowolonych widzów i wysnuł wniosek, że wielu z nich patrzy na Mroczne przeznaczenie przez pryzmat poprzednich, nieudanych części.
Najbardziej nienawidzą tego, czego nie mogę kontrolować. Nic nie poradzę, że nie podobał im się “Genisys” albo że poczuli się zdradzeni przez część czwartą.
Miller czuł się fatalnie, że przez niego firma Skydance Media straciła pieniądze, jednak jej przedstawiciel (i jednocześnie producent Mrocznego przeznaczenia) David Ellison wciąż wyraża chęć ponownej współpracy z reżyserem. Miller utrzymuje też dobre stosunki z Jamesem Cameronem, z którym często spierał się podczas produkcji. Już wcześniej reżyser mówił, że po ich dyskusjach można było ścierać krew ze ścian i że mocno walczył o swój pomysł na film, bo taka jest jego rola. Według Millera, on i Cameron mieli zupełnie inną wizję tego, jak ma wyglądać fabularna oś Mrocznego przeznaczenia – Miller chciał, aby film rozpoczął się przegraną ludzkości w wojnie z maszynami (szczególnie z Legionem, nową wersją Skynetu), z kolei Cameron preferował, aby to ludzie byli zwycięzcami. Obaj twórcy dyskutowali na temat tego, która opcja jest bardziej dramatyczna.
Ostatecznie udało się dojść do porozumienia (pomimo dalszych sporów podczas montażu), choć Miller zaznaczył, że nie chciałby już współpracować z Cameronem – głównie dlatego, że jako reżyser nie miał całkowitej kontroli. Z tego samego powodu nie podjął się reżyserii Deadpoola 2 – po sukcesie części pierwszej zauważył, że Ryan Reynolds chce mieć decydujący głos w sprawie serii.
Co wy sądzicie o Mrocznym przeznaczeniu?