search
REKLAMA
News

QUENTIN TARANTINO żałuje, że nie porozmawiał „po męsku” z Weinsteinem. „Źle mi z tym”

Quentin Tarantino twierdzi, że nie chciał się użerać z tym, jak żałosny był Weinstein.

Łukasz Budnik

19 listopada 2022

REKLAMA

Quentin Tarantino i Harvey Weinstein współpracowali ze sobą przy niemal wszystkich filmach reżysera; Weinstein wyprodukował Wściekłe psy, a potem kolejne filmy Tarantino, aż do Nienawistnej ósemki. W 2017 roku Tarantino wyznał, że był świadomy poczynań Weinsteina związanych z molestowaniem seksualnym, jeszcze zanim wyszły one na światło dzienne i przyczyniły się do startu ruchu #MeToo

Reżyser mówił wówczas, że jego była partnerka sama mówiła o tym, że Weinstein ją molestował:

Wiedziałem na tyle dużo, by móc zrobić coś więcej. To nie były zwyczajne plotki, nie wiedziałem o tym z drugiej ręki. Wiedziałem, że zrobił kilka rzeczy. Żałuję, że nie wziąłem za to odpowiedzialności. Gdybym wtedy zrobił, co trzeba, nie mógłbym z nim pracować. Zmarginalizowałem te przypadki. Wszystko, co teraz powiem, zabrzmi jak słaba wymówka.

Temat Weinsteina wrócił podczas nowej rozmowy Tarantino z Chrisem Wallace’em. Twórca przyznał znów, że do pewnego stopnia był świadomy poczynań producenta, ale nie miał pojęcia, do czego naprawdę był zdolny.

Nie słyszałem o tym, co okazało się później. Wiedziałem o tym, co wszyscy. Szkoda, że nie pogadałem z nim i nie powiedziałem, żeby tego nie robił. Prawdę mówiąc przyrównywałem to sobie do konceptu szefa uganiającego się za swoją sekretarką. Nie twierdzę, że to w porządku, ale słyszałem o tym w takich kategoriach. Nigdy nie mówiono na przykład o gwałcie.

Tarantino dodał:

Nic mu nie powiedziałem, bo to byłaby naprawdę trudna rozmowa. Czułem, że to, co robi, było żałosne, a nie chciałem się użerać z tym, jak żałosny był. Nie sądziłem, że działy się rzeczy na zasadzie „Zrobisz to dla mnie, albo nie dostaniesz tego filmu”. Mówiono tylko, żeby nie wsiadać z nim na tylne siedzenie limuzyny. (…) Tak czy siak, czuję się z tym źle. Żałuję, że nie pogadałem z nim po męsku.

Pierwszym filmem, który Tarantino zrobił bez udziału Weinsteina, było Pewnego razu… w Hollywood.

Weinstein odbywa aktualnie karę pozbawienia wolności po tym, jak w 2020 sąd uznał, że były producent jest winny gwałtu trzeciego stopnia oraz wymuszenia aktu seksualnego pierwszego stopnia. W 2017 roku o molestowanie oskarżyło go ponad 80 kobiet.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA