search
REKLAMA
News

PRZYJACIELE: Aniston i Schwimmer zrezygnowali z wyższej gaży, aby główna obsada miała tę samą stawkę

Łukasz Budnik

13 kwietnia 2021

REKLAMA

Kilka dni temu zakończyły się zdjęcia do programu, w którym po raz pierwszy od 2004 roku na jednej scenie spotka się obsada serialu Przyjaciele. Kultowy sitcom uczynił z całej szóstki wielkie gwiazdy, jak również przyniósł im ogromne pieniądze – przy okazji dwóch ostatnich sezonów aktorzy dostawali po milionie dolarów na głowę za odcinek.

Gdy Przyjaciele trafili na antenę, gaże aktorów były znacznie mniejsze – każdy z nich dostawał po 22,5 tysiąca dolarów za odcinek (później suma wzrosła do 40.000). W drugim sezonie zarobki gwiazd nie były już jednak równe – David Schwimmer i Jennifer Aniston, jako wiodąca para produkcji, zarabiała więcej niż pozostali. Nie podobało się to nikomu z obsady, łącznie z nimi, dlatego przy negocjowaniu gaży w trzecim sezonie postanowili działać grupą i walczyć o równe stawki dla wszystkich. Aby było to możliwe, Aniston i Schwimmer przystali na obniżenie ich zarobków. Aktorzy negocjowali też procenty od profitów stacji NBC uzyskanych dzięki popularności serialu.

Najlepsze odcinki serialu Przyjaciele

Ostatecznie gaża aktorów – od tamtej pory równa dla wszystkich – rosła z sezonu na sezon, aż wreszcie przy okazji dziewiątej serii stanęła na zawrotnym milionie za odcinek. Obsada miała dobre warunki, żeby wynegocjować tak dużą kwotę – serial cieszył się wówczas dużą oglądalnością, a scenarzyści musieli mieć jasność, czy aktorzy zostaną na kolejne sezony. Co ciekawe, współtwórczyni sitcomu, Marta Kauffman, stwierdziła, że milionowe gaże aktorów są zbyt wyśrubowane.

Tymczasem według doniesień, za udział w godzinnym programie dla HBO Max członkowie obsady zainkasowali po ponad 2 miliony dolarów na głowę.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA