search
REKLAMA
News

Nie żyje DAVID PROWSE. Grał DARTHA VADERA na planie oryginalnej trylogii STAR WARS

Łukasz Budnik

29 listopada 2020

REKLAMA

Przykra wieść dla fanów Gwiezdnych wojen. W wieku 85 lat zmarł David Prowse, który na planie oryginalnej trylogii grał Dartha Vadera. Jego agent, Thomas Bowington, potwierdził, że Prowse zmarł w sobotę rano po krótkiej chorobie.

Prowse urodził się 1 lipca 1935 roku. Uczęszczał tam do Bristol Grammar School. Zanim zajął się aktorstwem, poświęcał się kulturystyce i podnoszeniu ciężarów. W filmach zaczął występować pod koniec lat 60., grając m.in. Potwora Frankensteina. Udzielał się też za kulisami – przygotowywał Christophera Reeve’a do roli w Supermanie.

Pojawił się w Mechanicznej pomarańczy, gdzie został dostrzeżony przez George’a Lucasa. Twórca Star Wars dał mu do wyboru granie Chewbacci lub Vadera – Prowse zgodził się na to drugie, choć nie był świadomy, że jego twarz będzie całkowicie zasłonięta, a kostium tak niewygodny. Ostatecznie nie wykorzystano także jego głosu – został zdubbingowany przez Jamesa Earla Jonesa. Nie pojawił się też w Powrocie Jedi, gdy Vader wreszcie zdjął maskę – wtedy zagrał go Sebastian Shaw. W scenach walk zastępował go Bob Anderson. Poniżej sprawdzicie, jak brzmiał Prowse na planie:

Po Gwiezdnych wojnach nie występował już w wielu produkcjach, ale był bohaterem dokumentu poświęconego jego osobie (I Am Your Father). Był w konflikcie z George’em Lucasem, który miał go oskarżać o zdradzenie informacji o śmierci Vadera i zabronił pojawiać się na wydarzeniach związanych ze Star Wars. Mimo to, Prowse powtarzał, że wcielenie się w kultowego złoczyńcę było dla niego wielkim honorem.

W 2000 roku został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. W Wielkiej Brytanii znany był jako Green Cross Code Man (Zielony Znak Drogowy), który nauczył dzieci jak właściwie zachować się na drodze.

Żegnamy!

https://www.youtube.com/watch?v=3JbIjaqqPgM

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA