Nauczyciel w USA pokazał horror “Puchatek: Krew i miód” uczniom podstawówki. “Prosili, by wyłączył”
Jedną z tegorocznych premier był slasher Puchatek: Krew i miód, w którym Kubuś Puchatek jest zabójcą. Film nie miał oczywiście powiązań z animacjami Disneya dla dzieci; literacki pierwowzór przeszedł już do własności publicznej, zatem w przypadku tworzenia kolejnych adaptacji twórcy nie muszą baczyć na prawa autorskie.
Reżyserem projektu, jak również autorem scenariusza był Rhys Frake-Waterfield. Puchatek: Krew i miód to brutalna reinterpretacja historii Kubusia Puchatka, który wraz z Prosiaczek schodzi na morderczą ścieżkę po tym, jak Krzyś porzuca ich jadąc do college’u. W związku z tym, że bohaterowie sami musieli nauczyć się zdobywać pożywienie, stali się dzikimi zwierzętami. Film został zmiażdżony przez krytyków, ale okazał się sukcesem finansowym (5 mln dolarów zarobków przy 100 tysiącach dolarów budżetu),
O filmie znów zrobiło się teraz głośno, ponieważ w jednej ze szkół w USA został on pokazany uczniom czwartej klasy szkoły podstawowej. informacji wynika, że produkcję wybrali sami uczniowie, jednak po rozpoczęciu filmu prosili nauczyciela, by przerwał seans – zrobił to jednak dopiero po 20-30 minutach. Sytuacja oburzyła rodziców uczniów, którzy uważają, że nauczyciel powinien zweryfikować, czy Krew i miód to film adekwatnej dla takiej grupy wiekowej. Dyrektorka szkoły Vera Hirsh przekazała w oświadczeniu dla CBS News, że została przeprowadzona rozmowa z nauczycielem, a szkoła zadbała o to, by uczniowie nie pozostali bez opieki psychologa (spotkał się z potrzebującymi).
W lutym 2024 do kin trafi kontynuacja Krwi i miodu. Sequel otrzymał większy budżet i ma pokazać dużo gore, nowe projekty postaci i akcję dziejącą się poza Stumilowym Lasem.