NA CO DO KINA. Wrzesień 2017
22 września
Żeby nie było wątpliwości, co do tego, że wrzesień jest miesiącem canneńskich premier, na ekrany polskich kin wejdzie także głośne Mięso (szerzej znane jako Raw bądź Grave). Pełnometrażowy debiut Julii Ducournau to zdobywca nagrody Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej podczas zeszłorocznego festiwalu w Cannes. Mam jednak wrażenie, że jest to jeden z tych tytułów, które na oficjalną premierę w Polsce czekały tak długo, że ten, kto chciał, dawno już je obejrzał. Horror o wegetariance, która po skosztowaniu surowego mięsa odczuwa w sobie krwiożercze pragnienie, to też pozycja dla “koneserów” – lepiej nie iść na nią z pełnym żołądkiem. Znacznie ciekawiej zapowiada się w ten weekend powrót tajnej brytyjskiej jednostki, rodem z komiksu The Secret Service Marka Millara i Dave’a Gibbonsa. Po dość niespodziewanym sukcesie kasowym filmu Kingsman: Tajne służby Eggsy i spółka ruszają do Stanów Zjednoczonych, gdzie zmuszeni są do poproszenia o pomoc swych amerykańskich odpowiedników – ekipę Statesman. Jeszcze więcej bezpardonowej walki oraz podwójna dawka gwiazd to główne powody, które sprawiają, że Kingsman: Złoty krąg zapowiada się co najmniej ciekawie, choć należy pamiętać, że krwawy film akcji posługuje się humorem, który nie każdemu przypadnie do gustu.
Dla nieco młodszego widza idealną propozycją będzie LEGO® NINJAGO: FILM. Trzeba przyznać, że duński producent klocków wykonał świetne posunięcie, wchodząc do branży filmowej. Po sukcesach LEGO®: PRZYGODA oraz LEGO® BATMAN: FILM pora na zestaw NINJAGO, od którego rozpoczęły się przygody realizowane w świecie klocków LEGO. Na małym ekranie wojownicze ludziki z LEGO czekają na rozpoczęcie siódmego sezonu serialu, a w międzyczasie wystąpili też w dwóch krótkometrażówkach. To chyba wystarczająca rozgrzewka przed szturmem na wielki ekran.
Dla równowagi (żeby nie było tak wesoło) 22 września do kin wejdą też: brytyjski dramat Piękny kraj o szukającym ukojenia w alkoholu i przypadkowym seksie rolniku, którego życie odmienia zatrudniony do pracy rumuński imigrant; a także dwa dokumenty. Pierwszy, autorstwa Krzysztofa Krauzego i jego małżonki Joanny Kos-Krauze – Ptaki śpiewają w Kigali – opowiada o głośnych wydarzeniach z Rwandy, gdzie w 1994 roku doszło do ludobójstwa na skutek konfliktu między plemionami Tutsi i Hutu. Drugi natomiast to Przeżyć: metoda Houellebecqa, czyli historia eseju Rester vivant (tytułowe Przeżyć) z 1991 roku, który rozpoczął karierę jednego z ważniejszych autorów literatury współczesnej – Michela Houellebecqa.
Ponadto fani romansideł wszelkiej maści mają do wyboru dwie pozycje: francuską komedię 50 wiosen Aurory o kobiecie, która czuje się marginalizowana, jednak na swej drodze spotyka dawną miłość, w związku z czym postanawia spróbować szczęścia, a także fińsko-litewski melodramat 2 noce do rana o dwojgu ludzi, którzy oczekiwali od siebie tylko jednorazowego numerku, jednak z powodu zawieszonego w powietrzu pyłu wulkanicznego zmuszeni są spędzić ze sobą nieco więcej czasu.
29 września
https://www.youtube.com/watch?v=alYYSlK7apI
Miesiąc zakończymy raczej bez szaleństw – otrzymamy między innymi mocno promowaną polską komedię oraz kolejny remake. Bo czego chcieć więcej? Mowa oczywiście o Botoksie Patryka Vegi oraz Linii życia, odświeżającej wcale przecież nie taki zły film Joela Schumachera z 1990 roku. W obu przypadkach mam raczej mieszane uczucia. Komedie Vegi (tak, komedie: czy on się weźmie za thriller, czy za akcyjniak, zawsze ostatecznie wygląda mi to na komedię) – niezależnie o czym opowiadające – zdają się być robione na jedno kopyto. Te same twarze, ten sam poziom humoru. Vega jest w swej twórczości mało wybitny, ale wyniki finansowe zdają się stać po jego stronie. Dla fanów Botoks będzie więc czymś ciekawym, ja natomiast cieszę się, że reżyser w końcu przestanie zalewać internet dość lichą promocją swego najnowszego dzieła. Nowa Linia życia także nie wydaje się być czymś szczególnie interesującym. Pierwowzór sprzed 27 lat może i kulał fabularnie, lecz wynagradzał nam to doskonałą stroną wizualną i ciekawymi kreacjami aktorskimi. Reboot z kolei zdaje się być produkcją przeprowadzoną po linii najmniejszego oporu, nudząc już na etapie trailera. Nie pomoże trio Ellen Page–Diego Luna–Nina Dobrev, które przecież nieźle radzi sobie na rynku filmowym; ani nawet oczko w kierunku fanów oryginału pod postacią cameo Kiefera Sutherlanda (Nelson Wright w produkcji z 1990). To smutne, biorąc pod uwagę, że reżyserem jest Niels Arden Oplev (Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, Mr. Robot).
Ciekawiej wygląda sprawa z tymi mniej oczywistymi propozycjami. Włoski komediodramat Ciao Italia! przeniesie nas do lat 40., gdzie nie zważając na trwającą II wojnę światową, Arturo zaciągnie się do amerykańskiej armii, by dotrzeć na Sycylię, gdzie musi odnaleźć ojca swej ukochanej. Młody wojak chce prosić o rękę dziewczyny, zanim ta zostanie żoną syna mafijnego bossa. Z kolei irlandzko-kanadyjska Maudie to komedia romantyczna stworzona na kanwie biografii kanadyjskiej malarki Maud Lewis. A skoro już ruszyliśmy w filmową podróż dookoła świata, Park Sofii Exarchou da nam możliwość zajrzeć do niszczejących aren Letnich Igrzysk Olimpijskich z 2004 roku. Grecki dramat opowiada o młodych, biednych ludziach, którzy zamieszkują niegdysiejsze areny sportowe, które dziś nadają się jedynie do rozbiórki. Niemcy natomiast – za sprawą filmu Biegnij, Amelio! – proponują nam wycieczkę do Tyrolu Południowego, gdzie chora na astmę uparta nastolatka postanowi zdobyć najwyższy szczyt. Na koniec, ku przestrodze, do kin trafi też Niewygodna prawda 2, będąca kontynuacją jednego z najbardziej dochodowych filmów dokumentalnych w historii kinematografii, w której Al Gore ponownie pochyli się nad kwestią zmian klimatycznych.
korekta: Kornelia Farynowska