KYLE MACHLACHLAN nie wyklucza gościnnego występu w DIUNIE 2. Komentuje część pierwszą
W październiku zeszłego roku, kilka dni po premierze Diuny w amerykańskich (a także polskich) kinach i na platformie HBO Max, spełnia się marzenie Denisa Villeneuve’a o zrealizowaniu dwuczęściowej adaptacji. Kontynuacja historii Paula Atrydy została oficjalnie potwierdzona i trafi do kin w październiku 2023.
Villeneuve zdradził ostatnio, że większość drugiej części filmu jest już zaprojektowana, a scenariusz ukończony. Zdjęcia mają ruszyć pod koniec lata. Według reżysera, nowa odsłona będzie trudna do realizacji, ale twórca mocno wierzy w swój plan – jedyną przeszkodą może okazać się pandemia. Tymczasem na temat nowej Diuny wypowiedział się Kyle MacLachlan, który w filmie Davida Lyncha z 1984 roku zagrał rolę Paula Atrydy. Zapytany, czy jego cameo jest możliwe w drugiej części Diuny, aktor zasugerował, że jest otwarty na taką ewentualność.
To zależy od Denisa i tego, co będzie chciał zrobić. Oglądałem jego film, był świetny. Bardzo mi się podobał. Szczerze mówiąc, oglądanie niektórych sekwencji i wspominanie tego, co robiłem z naszą obsadą w 1983 roku, wywołało olbrzymie poczucie nostalgii. To była dla mnie podróż pełna wspomnień, ale bardzo udana, i kto wie? Kto wie, jakie [Villeneuve] trzyma asy w rękawie.
Villeneuve wspominał niedawno, że w drugiej części Diuny więcej uwagi zostanie poświęcone rodowi Harkonnenów. Wcześniej zapowiadał, że grana przez Zendayę Chani będzie protagonistką w równym stopniu, co Paul, grany w nowej wersji przez Timothee Chalameta.
Diuna jest w tym roku nominowana do 10 Oscarów, w tym za najlepszy film.