Gwiazda serialu TEORIA WIELKIEGO PODRYWU na temat decyzji o zakończeniu: “Były czynniki nieznane widzom”
Teoria wielkiego podrywu to jeden z najpopularniejszych sitcomów XXI wieku. Produkcja doczekała się dwunastu sezonów oraz spin-offu pt. Young Sheldon i zyskała wielkie grono fanów.
Z oficjalnych informacji wiemy, że zaskakująca decyzja o zakończeniu serialu przed trzynastą serią była spowodowana odejściem Jima Parsonsa, który wcielał się w lubianą postać Sheldona. Twórcy stwierdzili, że nie ma sensu kontynuować serialu bez jego udziału, a aktor miał pragnienie spróbować sił w innych projektach. Na ten temat wypowiedziała się ostatnio Mayim Bialik, która grała w serialu rolę Amy, a teraz znów współpracuje z Parsonsem – pełni on rolę producenta przy serialu Call me Kat, w którym gra Bialik. Aktorka powiedziała w rozmowie z US Magazine:
Opisywałam zakończenie serialu mówiąc, że są czynniki, o których nie wie publika, a które mają istotny wpływ na decyzję o tym, żeby go nie przedłużać. Jako ktoś, kto był wdzięczny za możliwość pracy z Jimem i chętny aby zobaczyć, co czeka nas dalej w życiu, uważam, że ogólne poczucie było takie, że czas spróbować czegoś nowego.
Bialik dodała:
Chciałabym, żeby nasz serial zapamiętano jako ten, który pokazuje sposób, w jaki żyjemy, często gdzieś na uboczu. Myślę, że każdy ma w sobie trochę z outsidera. Wiem, że “Teoria wielkiego podrywu” często jest traktowana jako serial, który wprowadził postać dziewczyny-nerda. Sądzę jednak, że ci, którzy mają takich przyjaciół i obracają się w takich kręgach stwierdzą, że tak było zawsze. W wielu przypadkach to kwestia sposobu myślenia i życia.
Przypomnijmy, że Teoria wielkiego podrywu zakończyła się 16 maja 2019 roku. Choć ostatnie sezony serialu zostały przyjęte przez widzów nieco chłodniej, finał wzbudził pozytywne reakcje.
Chcielibyście zobaczyć więcej perypetii bohaterów Teorii wielkiego podrywu?