DOLPH LUNDGREN zabrał głos w sprawie filmu o Drago. Tymczasem Stallone znów skrytykował producenta “Rocky’ego”
Wczoraj pisaliśmy o poście Sylvestra Stallone’a, który wyraził wściekłość, że trwają prace nad spin-offem Rocky’ego opowiadającym o Drago. Aktor nazwał producenta Irwina Winklera żałosnym pasożytem i przeprosił fanów za to, że stworzona przez niego seria jest tak eksploatowana. Był to kolejny raz, gdy Stallone publicznie skrytykował Winklera – dwa tygodnie wcześniej ubolewał nad tym, że producent nie dał mu części praw do Rocky’ego.
Stallone nie zatrzymał się wczoraj na jednym poście. W kolejnym umieścił zdjęcie Wrinklera-wampira pijącego krew Rocky’ego i nazwał go najbardziej znienawidzonym oraz najmniej utalentowanym producentem w Hollywood, a jego dzieci tchórzami (zbiorowo określił ich krwiopijcami). Aktor dodał, że Wrinklerowie zniszczyli wiele rodzin, napełniając swoje kieszenie dzięki pracy innych osób. Stallone edytował też pierwszy post, stwierdzając, że Dolph Lundgren, który dwa razy zagrał Ivana Drago (w Rockym IV oraz Creedzie II), nie powiedział mu o sprawie.. Lundgren napisał na Instagramie następujący post z wyjaśnieniem:
O możliwym spin-offie z Drago: nie ma zaakceptowanego scenariusza, nie podpisano umów, nie ma reżysera, a sądziłem, że mój przyjaciel Sly Stallone bierze w tym udział jako producent lub nawet jako aktor. Wyciek do prasy z zeszłego tygodnia był niefortunny. Jestem w kontakcie z panem Balboą, więc fani mogą się zrelaksować.
Wyświetl ten post na Instagramie
W zeszłym tygodniu “Deadline” informowało, że fabuła spin-offu skupi się zarówno na Ivanie Drago jak i jego synu Viktorze (Florian Munteanu), który zadebiutował na ekranie w drugiej części Creeda. Scenariusz przygotuje Robert Lawton.
Najbliższym filmem w serii rozpoczętej przez Rocky’ego jest trzecia część Creeda (premiera w marcu 2023), w której Stallone nie bierze już udziału. Kilka tygodni temu w sieci pojawiła się plotka, że sequel mierzył się z problemami w produkcji, a twórcy skierowali się do Stallone’a z prośbą o pomoc w montażu, ten jednak odmówił. Aktor miał także pisać na forum poświęconym jego osobie, że żałuje udziału w Creedach.