DANIEL CRAIG wybrał swoją ulubioną część serii o JAMESIE BONDZIE

W związku z premierą Nie czas umierać, do sieci trafia wiele wypowiedzi Daniela Craiga, który opowiada w wywiadach nie tylko o najnowszej odsłonie serii o Jamesie Bondzie, lecz także o dotychczasowych. W rozmowie z magazynem GQ aktor zdradził, którą część cyklu o agencie 007 lubi najbardziej.
Craig postawił na film Goldfinger, trzecią odsłonę cyklu, w której w Bonda po raz kolejny wcielał się Sean Connery. Craig stwierdził:
Myślę, że to „Goldfinger” jest moim ulubionym filmem o Jamesie Bondzie. Uwielbiam „Doktora No”, ale to tutaj Sean Connery stał się tym Jamesem Bondem, którego znamy i kochamy.
Nie tylko Craig ceni sobie Goldfingera, to także jedna z ulubionych części fanów serii. Po premierze w 1964 roku stała się sukcesem artystycznym i finansowym i wzbudziła żywe zainteresowanie postacią Bonda. To tutaj wprowadzono elementy charakterystyczne później dla serii, między innymi scenę przed czołówką czy używanie gadżetów oraz Astona Martina. To też pierwszy Bond, który dostał Oscara (za najlepsze efekty dźwiękowe).
Tymczasem Nie czas umierać dobrze radzi sobie w kinach. Produkcja nie zadebiutowała jeszcze w USA, a na zagranicznych rynkach zebrała już ponad 100 milionów dolarów – to pierwszy film pandemii, który zebrał taką kwotę poza granicami USA nie debiutując jednocześnie w Chinach.