search
REKLAMA
News

Dalsze kontrowersje wokół przemocy w JOKERZE. Warner Bros. wydało oświadczenie

Łukasz Budnik

25 września 2019

REKLAMA

Już po premierze Jokera na weneckim festiwalu informowaliśmy, że kwestią dyskusyjną stała się przemoc w filmie – recenzenci wyrażali obawę, czy produkcja nie gloryfikuje niestabilnej osoby ze skłonnościami do przemocy i dostępem do broni palnej. Sprawa wciąż nie ucichła – wręcz przeciwnie.

Nie tak dawno przedstawiciele studia Warner Bros. otrzymali list od poszkodowanych w strzelaninie z Aurory w 2012 roku (sprawca strzelał do widzów podczas premierowego pokazu filmu Mroczny Rycerz powstaje, raniąc 70 osób i zabijając 12). Ofiary prosiły studio o wykorzystanie okazji do pomocy w zatrzymaniu przemocy z użyciem broni palnej w USA. Warner Bros. wydało oświadczenie.

Przemoc z użyciem broni palnej to niezwykle ważna kwestia w naszym społeczeństwie i przesyłamy wyrazy współczucia do wszystkich ofiar i ich rodzin dotkniętych tą tragedią. Nasza firma już od dawna wspomaga ofiary przemocy (w tym Aurory) (…). Warner Bros. wierzy że jedną z funkcji opowiadania historii jest prowokowanie złożonych dyskusji na trudne tematy. Uściślijmy: ani tytułowa postać Jokera, ani sam film, nie są wyrazem poparcia dla jakiegokolwiek rodzaju przemocy. Nie jest niczyją intencją, aby Joker był postrzegany jako bohater.

Do kłopotliwej kwestii odnieśli się też reżyser Todd Phillips oraz odtwórca roli tytułowej – Joaquin Phoenix. Ten drugi wyraził wątpliwość, że sam film może kogoś skłonić do popełnienia przestępstwa, a z jednego z wywiadów wyszedł, gdy został spytany czy Joker może doprowadzić do przemocy w świecie rzeczywistym. Phillips stwierdził, że film porusza tematy dziecięcej traumy oraz braku miłości i współczucia, i że ludzie powinni być w stanie odpowiednio przyjąć to przesłanie.

Joker nie będzie wyświetlany w kinie, w którym w 2012 nastąpiła wspominana wyżej strzelanina. 

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA