Czy powstaje sequel CONSTANTINE’A z Keanu Reevesem? Tak twierdzi jedna z gwiazd oryginału
Constantine z 2005 roku ma grono fanów, którzy do dziś wyczekują ewentualnej kontynuacji. Tegoroczne pogłoski mówiły o tym, że Warner Bros. i platforma HBO Max planują realizację nowego filmu o tym bohaterze, jednak nie wiadomo, czy byłby to nowy projekt, czy sequel oryginału z Keanu Reevesem. Kontynuację chętnie zrealizowałby reżyser pierwszego filmu – Francis Lawrence.
Twórca w rozmowie ze Slash Film przyznał, że dzieli pragnienie stworzenia sequela wraz z Reevesem i producentem Akivą Goldsmanem, jednak na tę chwilę nie mają praw do tej postaci.
Wszyscy chcieliśmy to zrobić. To był odpowiednio duży sukces. Chcieliśmy być odpowiedzialni i stworzyć film bardziej nastawiony na dorosłych widzów. (…) To w nas siedzi, bo wszyscy lubimy ten film, a z wiedzą, że ma kultowy status, ucieszyłaby nas realizacja kontynuacji. Keanu, Akiva i ja dyskutowaliśmy na ten temat. Niestety, teraz Constantine jest częścią Vertigo, a ono z kolei należy do DC, gdzie ludzie mają plany na dzielone uniwersa. Na tę chwilę nie mamy możliwości użyć tej postaci w filmach i serialach, wielka szkoda. To dość szalone, mamy Keanu, który chciałby stworzyć nowy film, jak również nas, a musimy zaczekać, co się stanie.
Nadzieję dał dziś fanom Peter Stormare (znany z ciekawych ról m.in. w Fargo, Armageddonie, Amerykańskich Bogach, Skazanym na śmierć, Johnie Wicku 2 i wielu innych) który w oryginalnym filmie wcielał się w postać szatana. Aktor wstawił na Instagramie obrazek, którego autor nazwał rolę aktora jedną z najlepszych interpretacji diabła na ekranie, i dodał, że powstaje sequel.
Nie wiadomo, co dokładnie miał na myśli Stormare i na jakim etapie są ewentualne prace nad sequelem – jeśli rzeczywiście doszło do dalszych ustaleń z Warner Bros., być może już wkrótce usłyszymy o tym oficjalne wieści od studia, wraz z informacjami na temat tego, czy Lawrence powróci na stanowisko reżysera.
Chcielibyście, aby Reeves znów zagrał Constantine’a?