AUSTIN BUTLER stwierdził, że po kilku latach “pozbywa się” akcentu Elvisa Presleya
Jednym z laureatów tegorocznego rozdania Złotych Globów był Austin Butler, który otrzymał statuetkę za tytułową rolę w Elvisie Baza Luhrmanna. Po przemówieniu aktora w sieci pojawiło się sporo komentarzy na temat tego, że Butler wciąż mówi z manierą Presleya, a nie w naturalny sposób. Część komentujących pisała w negatywnym tonie i sugerowała, że aktor celowo wciąż naśladuje słynnego wokalistę.
Butler został spytany o tę kwestię podczas konferencji prasowej po zdobyciu nagrody. Odparł wówczas:
Nawet już o tym nie myślę. Nie sądzę, że wciąż brzmię jak on, ale pewnie coś w tym jest, bo często to słyszę. Często porównuję to z sytuacją, gdy ktoś przed dłuższy czas mieszka w innym kraju. Przez trzy lata mojego życia skupiałem się tylko na tym, więc na pewno po części zostało to w moim DNA.
Teraz nominowany do Oscara Butler stwierdził, że stopniowo pozbywa się akcentu Elvisa. W programie Grahama Nortona powiedział:
Pozbywam się akcentu, ale całe to śpiewanie prawdopodobnie uszkodziło moje struny głosowe. Jedna piosenka wymagała 40 dubli.
Na temat Butlera wypowiedział się ostatnio Dave Bautista, który pracował z aktorem na planie sequela Diuny. Bautista stwierdził, że Butler w swojej roli Feyd-Rauthy wygląda i brzmi inaczej, a wszystko w jego prezencji jest przerażające. Tymczasem poza planem jest “najbardziej uroczym gościem, jakiego można sobie wyobrazić”.
W przyszłości zobaczymy Butlera nie tylko w drugiej części Diuny (premierę zaplanowano na 3 listopada tego roku), lecz także w serialu Masters of the Air, za który odpowiedzialni są twórcy Kompanii braci – produkcja powstaje dla Apple TV+.