search
REKLAMA
Zestawienie

WSTRZĄSAJĄCE! Sceny, które wywołały KONTROWERSJE

Michalina Peruga

14 maja 2019

REKLAMA

Film ma niesamowitą moc oddziaływania na nasze zmysły – za pomocą audiowizualnych środków potrafi sprawić, że czujemy się, jakbyśmy byli w samym środku sceny. To niekoniecznie zawsze przyjemne uczucie, szczególnie kiedy to, co widzimy na ekranie, obrzydza nas, boli, bulwersuje czy obraża nasze uczucia religijne. Poniżej osiem filmów, których kontrowersyjne sceny dały widzom (krytykom i cenzorom) popalić.

Nieodwracalne (2002)

Ze wszystkich filmowych okrucieństw, które jeden bohater może wyrządzić drugiemu, najtrudniej ogląda się gwałty. A co dopiero takie, które trwają dziesięć minut. Po kłótni ze swoim chłopakiem Marcusem Alex wychodzi z imprezy z zamiarem powrotu do domu. Po drodze zostaje zgwałcona w podziemnym tunelu i pobita do nieprzytomności. Okrucieństwo, którego doświadczamy na ekranie, uderza w nas z podwójną siłą dzięki szczególnej strukturze narracyjnej filmu Gaspara Noé, w której wydarzenia oglądamy od końca do początku. Premiera filmu w Cannes w 2002 roku była prawdziwym skandalem, a wychodzący z projekcji widzowie szybkim krokiem oddalali się, nie chcąc udzielać żadnego komentarza, lub wybuchali wściekłością.

Ostatnie tango w Paryżu (1972)

„Czy coś jest nie tak?” – pyta Jeanne, wchodząc do mieszkania i nie wiedząc jeszcze, że za chwilę będzie bardzo nie tak. Paul siedzi na podłodze i prosi ją o przyniesienie masła – za chwilę użyje go jako lubrykantu, gwałcąc ją analnie. Po latach okazało się, że płacz Marii Schneider nie był świetnym aktorstwem, lecz manifestacją prawdziwych uczuć. „Byłam taka zła. Czułam się upokorzona i, szczerze mówiąc, trochę zgwałcona przez Marlona i Bertolucciego”. Scena nie była zawarta w scenariuszu, a aktorka dowiedziała się od niej tuż przed rozpoczęciem kręcenia – wymyślił ją Brando z Bertoluccim podczas wspólnego śniadania. Po Ostatnim tangu w Paryżu Maria Schneider zmagała się z problemami psychicznymi, nadużywała narkotyków i miała próby samobójcze.

Egzorcysta (1973)

Linda Blair miała tylko 12 lat, kiedy zagrała Regan MacNeil – opętaną przez demona dziewczynę. Rzucająca się, wymiotująca zieloną mazią, bluźniąca i warcząca Regan z wykrzywioną, poranioną twarzą i głową obracającą się o 180 stopni sprawia, że niejeden widz się wzdrygnął przed ekranem. Jednak najbardziej kontrowersyjna scena to ta, w której krwawiąca Regan masturbuje się krucyfiksem na oczach własnej matki… Choć dzisiaj Egzorcysta jest klasykiem kina (film otrzymał aż 10 nominacji do Oscara, a jedna z nich należała właśnie do Lindy Blair), sam fakt, że jest filmem dotykającym spraw religijnych, nie przestaje wywoływać kontrowersji.

Ciekawostka: Emitowany jakiś czas temu na kanale FOX serial Egzorcysta (2016-2017) rozwinął tę scenę, czyniąc ją jeszcze bardziej kontrowersyjną – bohaterka masturbuje się tam… rozgrzaną lokówką do włosów.

Antychryst (2009)

Lars von Trier to chodząca kontrowersja i nie inaczej jest z jego filmami. W Antychryście dziecko głównych bohaterów wypada z okna, podczas gdy para uprawia seks. Aby poradzić sobie z traumą po jego śmierci postaci, w których wcielają się Willem Dafoe i Charlotte Gainsbourg, wyjeżdżają za miasto. Zamiast psychologicznego dramatu von Trier serwuje nam groteskowy, obsceniczny, seksualny horroro-thriller, który przekracza wszelkie granice dobrego smaku w scenie, w której bohaterka, będąc w niebezpiecznym psychotycznym stanie, masturbuje nieprzytomnego męża, dopóki jego penis nie zaczyna krwawić… Późniejsza kastracja zardzewiałymi nożyczkami dopełnia dzieła.

Michalina Peruga

Michalina Peruga

Filmoznawczyni, historyczka sztuki i miłośniczka współczesnego kina grozy i klasycznego kina hollywoodzkiego, w szczególności filmu noir i twórczości Alfreda Hitchcocka. W kinie uwielbia mieszanie gatunków, przełamywanie schematów oraz uważne przyglądanie się bohaterom.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA