Z najwyższej półki. NAJLEPIEJ ocenione SERIALE NETFLIKSA
O ofercie Netfliksa można mówić dużo i różnie, ale przyznać trzeba, że spod skrzydeł czerwonego giganta wychodzi naprawdę sporo oryginalnych produkcji, w tym seriale. Wiele z nich obsypano pozytywnymi recenzjami krytyków, uzyskały także poklask wśród dużej liczby widzów. Aby wybrać te najlepsze, postanowiłam kierować się danymi z popularnego serwisu Rotten Tomatoes, który w przystępny sposób ukazuje w procentach, jak bardzo dana produkcja spodobała się krytykom oraz widzom. Kierowałam się także popularnością oraz liczbą uzyskanych ocen. Dzięki temu udało mi się stworzyć interesującą listę najciekawszych oryginalnych seriali Netfliksa, które uzyskały ponad 91% pozytywnych recenzji krytyków, a także w równym stopniu przypadły do gustu widzom. Lista ukazuje rosnąco oceny najlepszych produkcji – na samym jej końcu możecie dowiedzieć się, jakie produkcje spod czerwonego szyldu Netfliksa są najwyżej oceniane.
The Crown – 91% pozytywnych recenzji krytyków i 89% pozytywnych ocen wśród widzów
Serial o brytyjskiej rodzinie królewskiej wciąż cieszy się ogromną popularnością, a z sezonu na sezon grupa widzów wydaje się rosnąć, a nie maleć. Jest to zaplanowany na ogromną skalę projekt Netfliksa, jedna z jego sztandarowych produkcji, na którą, rzecz jasna, nie szczędzi funduszy. W sieci pojawiają się różne szacunki dotyczące budżetu serialu, wahające się od 5 milionów funtów do nawet 13 milionów dolarów za jeden odcinek, co czyni The Crown jedną z najdroższych produkcji w historii telewizji. Duże fundusze przekładają się, jak widać, na wysokie noty. Trzeba przyznać, że The Crown jest serialem nie tylko zrealizowanym z pompą, ale i dobrze rozpisanym, z ciekawymi i pełnowymiarowymi bohaterami, śledzącym historię rodziny królewskiej od początków panowania królowej Elżbiety II do, planowo, współczesności. To, co wpływa na rozgłos serialu, to także częsty szum medialny. Przy premierze każdego kolejnego sezonu pojawiają się plotkarskie wzmianki o wysokich gażach aktorów, zaskakujących planach obsadowych czy nawet sytuacjach z prawdziwą rodziną królewską w tle, która nierzadko odnosi się krytycznie do serialu.
The Midnight Gospel – 91% od krytyków i 89% od widzów
The Midnight Gospel jest serialem całkowicie zaskakującym. Kolorowe plastyczne fever-dreamowe migawki, infantylna animacja oraz fakt, że za serialem stoi twórca Pory na przygodę Pendleton Ward sprawiły, że mentalnie widz przygotowywał się na surrealistyczną animację o przygodach w kosmosie. Finalnie jednak The Midnight Gospel okazał się wciągającym, ale i wymagającym od widza intelektualnego zaangażowania serialem, którego każdy odcinek przybiera postać wywiadu rzeki z fascynującymi ludźmi, mówiącymi o narkotykach, doświadczeniu śmierci, osiąganiu nirvany, religii – a wszystko to w odrealniającej animacji będącej jakby wizualizacjami narkotykowego tripa. Wysokie noty wcale nie dziwią – The Midnight Gospel jest czymś w ofercie Netfliksa niepowtarzalnym, szalenie godnym uwagi, ale i zobowiązującym, bo każdy osobny odcinek jest jak akademicki wykład tego interesującego i charyzmatycznego natchnionego wykładowcy, u którego trudno nadążyć ze spisywaniem notatek.
The End of the F***ing World – 93% od krytyków i 90% od widzów
Serial o młodych urodzonych mordercach stał się głośnym hitem zaraz po premierze pierwszego sezonu. Ja sama wciągnęłam go na raz, czerpiąc przyjemność z niepoprawnego humoru, absurdalnej historii, ciekawie wykreowanych bohaterów oraz świetnej ścieżki dźwiękowej. Historia opowiedziana w pierwszym sezonie wydawała się tak dobrze skomponowana, że informacje o produkcji sezonu drugiego były nierzadko komentowane krytycznie. Jak się jednak okazało, drugi sezon, na który trzeba było czekać ponad rok, zyskał równie dobre oceny co pierwszy. Według Rotten Tomatoes pierwszy sezon cieszył się z 96% pozytywnych recenzji, a drugi zaś z niewielu mniej – 91%. Historia buntowniczych nastolatków-kochanków ma w sobie ogromne pokłady czarnego humoru, jednak to nie wszystko, co serial zafundował widzom. Drugi sezon, ku uciesze fanów, pozwolił rozwinąć się głównym bohaterom, opowiedzieć o traumach czy mierzeniu się z problemami z punktu widzenia intrygujących przerysowanych nastolatków. Mimo iż serial okazał się sukcesem, dwa powstałe sezony układają się w zgrabną całość i kontynuowanie go nie wydaje się już dobrym pomysłem.
Nasza planeta – 93% od krytyków i 91% od widzów
Widowiskowa produkcja czerwonego giganta, serial, który swoją monumentalnością i widowiskowością zapiera dech w piersi. Nasza planeta to serial przyrodniczy, w którym kamera przygląda się z bliska rzadko spotykanym gatunkom zwierząt. Pięknym obrazom i intymnym zbliżeniom na życie zwierząt towarzyszy komentarz zza kadru Sir Davida Attenborougha, który oprócz zaprezentowania widzowi dziewiczego piękna natury dzieli się z nim swoimi gorzkimi refleksjami na temat szkodliwego działania człowieka na ekosystem. Nasza planeta to pełne rozmachu sceny zrealizowane z największym pietyzmem i dbałością o szczegół, które uwieczniają dynamikę i ulotne piękno dzikiej przyrody. Oprócz niezachwianego piękna jest to także lekcja i przestroga przed tym, w jakim kierunku zmierza nasza planeta. Sir David Attenborough zostawia jednak iskierkę nadziei, przekonując, że jeszcze nie jest za późno na zmiany. Nasza planeta to produkcja, która wzbudziła zachwyt widzów na całym świecie. Jest ona także numerem jeden w rankingu oryginalnych produkcji Netfliksa na Filmwebie.