search
REKLAMA
Zestawienie

Wszechobecne SIDEKICKI. Pomocni towarzysze głównych bohaterów

Marta Chrzczanowicz

31 marca 2022

REKLAMA

Główny bohater często nie może obejść się bez pomocnika, czyli sidekicka. Postaci sidekicków często mają za zadanie pomóc mu w przezwyciężeniu kolejnych trudności i z założenia mają mu „tylko” towarzyszyć. Historia kina pokazuje jednak, że coraz częściej są one ciekawsze i bardziej złożone od ludzkich bohaterów. Jakie cechy ma dobry sidekick i czy zawsze pozostaje w cieniu tego, którego wspiera?

Salem Saberhagen i Sabrina (Sabrina – nastoletnia czarownica)

Salem Saberhagen to dawny wiedźmin-wojskowy, który został skazany przez Radę Czarownic na bycie kotem przez 100 lat jako karę za usiłowanie przejęcia władzy nad światem. W chwili, gdy go poznajemy, ma około 500 lat. Pisze upiorne opowiadania, które chce czytać czarownicom na cmentarzu, ma kolekcję dozowników słodyczy, lubi szarpać swetry, śpiewać, ogląda westerny. Jest sprytny i lubi knuć, np. preparuje list od porywacza, udając, że sam został porwany, aby zwrócić na siebie uwagę… Pauli Abdul. Zdarza mu się podsłuchiwać.

Salem jest samolubny i żądny władzy. Chce się wzbogacić lub zostać sławny. Pragnie również odzyskać magiczne moce i wrócić do ludzkiej postaci (w serialu widzimy, że ma bogatą wiedzę na temat zaklęć i księgi, w której są one zapisane, sam jednak nie czaruje). Lubi się nad sobą użalać i jest hipochondrykiem. Często oszukuje czarownice, np. podgrzewa termometr koło czajnika, żeby udawać chorego i zyskać więcej uwagi oraz drapania za uszkami i po brzuszku, co bardzo lubi.

Jego ulubione zajęcia to również zabawa z włóczką oraz szukanie kłaczków i pyłków fruwających w powietrzu. Jest uzależniony od frędzli, kocha rozdzierać papier, w który pakowane są prezenty. Często przysłuchując się rozmowom czarownic, nie może powstrzymać się od udzielania rad.

Ma swoje własne sprawy: gra na giełdzie, czatuje w Internecie, udając człowieka, czyta gazety, ogląda foldery, w których reklamowane jest mięso, gra z psami w pokera. Kocha pieniądze i uwielbia się w nich tarzać. Lubi dzwonić i rozmawiać przez telefon – zamawia sobie jedzenie lub robi różne dowcipy. Pod nieobecność czarownic urządza w domu szaloną kocią imprezę, a na drugi dzień ma kaca i odsypia zabawę. W prezencie ślubnym chce kupić Sabrinie… pudełko. W końcu z punktu widzenia kota to świetny pomysł!

Kocur zawsze umie dowcipnie podsumować sytuację i na bieżąco wszystko komentuje. Udziela Sabrinie rad dotyczących wyboru zaklęć, lecz niejednokrotnie nie są one trafione i przysparzają jej więcej problemów niż pożytku.

Jednak kot posiada też łagodną stronę; pokazuje ją zwłaszcza w kontakcie z dziewczyną, którą bardzo kocha i wobec której jest lojalny. Sprzyja jej związkowi ze szkolnym kolegą, Harveyem. Dodatkowo jest bardzo wrażliwy i często płacze. Wprawdzie Sabrina, jak na nastolatkę przystało, puszcza większość rad Salema mimo uszu, może jednak liczyć na jego wsparcie – zawsze chętnie jej wysłucha, doradzi, pocieszy lub będzie trzymał jej stronę podczas konfliktów z ciotkami.

Meeko i Pocahontas (Pocahontas)

Meeko to wesoły szop pracz, główny towarzysz Pocahontas. Drugim pupilem dziewczyny jest koliber Flit. Szop pełni rolę zwierzątka domowego, które początkowo nieufnie odnosi się do mopsa Johna Smitha, Percy’ego. Meeko jest wierny, lubi ciastka przywiezione z Europy.

Szop często pakuje się w tarapaty, a wtedy szuka pomocy u Pocahontas. Zawsze jest w jej pobliżu, mimo strachu pływa z nią canoe. Co ciekawe, rozsądniejszy od niego jest koliber, który bezskutecznie próbuje go nieraz powstrzymać przed popełnianiem kolejnych głupstw.

Meeko pociesza Pocahontas w chwilach smutku (w końcu jest świadkiem jej miłości), a dzięki zręcznym łapkom (z których w końcu słyną te zwierzęta) jest w stanie nawet zapleść jej warkocz. Dużą część scen z jego udziałem stanowi jednak jego ulubiona czynność – poszukiwanie pożywienia.

Jiminy Świerszcz i Pinokio (Pinokio)

Świerszcz Jiminy z Pinokia z 1940 r. zostaje przez Niebieską Wróżkę mianowany sumieniem chłopca z drewna. Ma mu doradzać w chwilach zwątpienia i dostarczać wiedzy o tym, co jest dobre, a co złe. Owad jest prawdziwym elegantem – frak, cylinder i parasol dodają mu nobilitacji i powagi – w końcu ma być mentorem Pinokia.

W książce Collodiego świerszcz zostaje zabity przez marionetkę, po czym powraca jako duch, w animacji Disneya zostaje mu jednak przypisana znacznie większa rola – zostaje jego przewodnikiem na drodze ku przemianie w prawdziwego chłopca. Jiminy był animowany przez Warda Kimballa, jednego z tzw. Dziewięciu Starych Ludzi Walta Disneya.

Świerszcz jest też oryginalnym wykonawcą hitu Disneya, który zarazem rozbrzmiewa w chwili pojawienia się jego loga na ekranie, czyli When You Wish Upon a Star.

Jiminy jest rozważny i mądry, bezskutecznie jednak próbuje naprowadzić Pinokia na ścieżkę dobra. Krytycznie odnosi się do tego, że ludzie nie chcą słuchać głosu sumienia. Ma klasę i jest staromodny, a zarazem dość roztrzepany – wdaje się w dyskusję z porcelanową figurką.

Potrafi stracić do Pinokia cierpliwość i bywa rozczarowany jego wyborami, po jakimś czasie powraca jednak do obserwacji jego poczynań, jak gdyby ciągle miał nadzieję, że ten się zmieni. Jest dumny z bycia oficjalnym sumieniem Pinokia, chociaż obydwaj musieli pokonać po drodze wiele przeszkód, również do tego, by stać się przyjaciółmi. Lojalność świerszcza (owady są rzadko sidekickami, tym bardziej warto więc zwrócić uwagę na tę postać) zostaje nagrodzona, podobnie jak przemiana duchowa chłopca z drewna.

Jack (Uggie) i George Valentin (Artysta)

Główny bohater, słynna (i próżna) gwiazda Hollywood, George Valentin (nazwisko nawiązuje oczywiście do Rudolfa Valentino), nie może się pogodzić z nowym trendem w kinie – pojawieniem się filmu dźwiękowego – i tym samym zostaje bez pracy. Artysta koncentruje się również na losach jego psa Jacka oraz Peppy Miller, wschodzącej młodej gwiazdy, zafascynowanej Valentinem. Słowa aktorów słyszymy dopiero w końcowej scenie, natomiast w trakcie filmu w jednej ze scen słychać szczekanie psa i jeszcze kilka innych dźwięków.

Wracając do głównego zwierzęcego aktora – widzimy go razem z panem na olbrzymim obrazie, który zapewne jako megaloman sam dla siebie zamówił. Jest również obecny na zdjęciach dla wielbicieli (podpisywanych zresztą przez szofera), na których znajduje się odcisk jego łapki i napis „woof!”. Pies więc, jak na prawdziwą gwiazdę filmową przystało, również rozdaje autografy.

Psiak jest rzeczywiście uroczy, warto więc zagłębić się w jego zoobiografię. Jack russell terrier o imieniu Uggie urodził się w walentynki 2002 roku, zmarł zaś 7 sierpnia 2015 roku. Jego filmografia obejmuje filmy takie jak Pieskie życie (2005), Rockersi z South Central (2005), Mr. Fix It (2006), Woda dla słoni (2011) oraz The Campaign (2012), a także udział w reklamach i tv show. Największą sławę przyniosła mu jednak duża rola w Artyście, za którą otrzymał nagrodę Palm Dog na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2011 roku, Złotą Obrożę (po raz pierwszy przyznaną w 2012 roku) oraz pośmiertną nagrodę Palm Dog – Nagrodę Wszechczasów w 2020 roku. Według niektórych recenzentów Uggie był najjaśniejszą gwiazdą Artysty i z pewnością skradł serca widzów.

W styczniu 2012 roku trener Uggiego poinformował opinię publiczną, że po Oscarowej gali psi aktor przejdzie na zasłużoną emeryturę. Decyzja ta spowodowana była względami zdrowotnymi: na krótko przed zdjęciami do Artysty u psa zauważono dziwne drgawki. Jak mówił Von Muller, ataki występowały o dziwo nie w momencie nadmiernej ekscytacji psa, ale kiedy był on zrelaksowany. Nie było to jednak bardzo widoczne podczas kręcenia filmu, a jak zdradził trener – praca na planie Artysty zajmowała aż 15 godzin dziennie, postanowił więc, że już nigdy więcej nie będzie tak eksploatować psa.

Razem z aktorami Uggie pojawił się więc na scenie w Kodak Theatre w momencie przyznania Oscara za najlepszy film i był pierwszym czworonogiem na czerwonym dywanie. Reżyser Artysty, Michel Hazanavicius, nie zapomniał o nim w swojej mowie, dziękując również jemu: „Sądzę, że go to nie obchodzi. Nie jestem pewien, czy rozumie to, co mówię. Nie jest aż tak dobry, ale dziękuję”. Reżyser komentował też fenomen Uggiego w Artyście: „Po pierwszych pokazach widać było, że widzowie pokochali tego psa. Niemalże zdominował show. Wydaje mi się, że wiem, dlaczego jego postać jest tak ważna. Główny bohater nie jest bowiem aż tak sympatyczny, popełnia w filmie wiele błędów, lecz jego pies podąża za nim cały czas. Dlatego ludzie temu psu ufają”.

Uggie poza wieloma sztuczkami, które wykonał w filmie (moją ulubioną jest przewracanie się na znak wystrzału z rewolweru), odegrał kluczową rolę w dwóch scenach, kiedy życie jego pana jest zagrożone: zawiadamia policjanta o pożarze w mieszkanku Valentina oraz powstrzymuje go przed popełnieniem samobójstwa. Widać, że pies i aktor odtwarzający postać Valentina doskonale się rozumieją, a zwierzak podąża za nim „jak po sznurku”. Czasem widzimy, jak pies nieznacznie zerka poza kamerę, gdzie otrzymuje komendy głosowe od Van Mullera (ponieważ film był niemy, mógł on wołać do psa). Uggie w roli sidekicka gwiazdy kina niemego spisał się doskonale – towarzyszy artyście na każdym kroku, poczynając od wspólnego śniadania, podąża za nim do pracy, a przede wszystkim – dwukrotnie ratuje mu życie w czasie schyłku kariery. Wydaje się, że postać Uggiego jest też rodzajem hołdu złożonego wszystkim zwierzętom występującym w kinie niemym, często anonimowym i zapomnianym, które jednak były obecne już od samego początku powstania X Muzy.

 

Marta Chrzczanowicz

Marta Chrzczanowicz

Antropozoolożka. Zoopsycholożka. Polonistka. Miłośniczka zwierząt i dobrego kina. Autorka pierwszego w Polsce bloga filmowego poświęconego w całości obecności zwierząt w kinie (rozpatrywanej z perspektywy animal studies), a także podcastu o nazwie Filmowe zwierzęta - podcast.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA