search
REKLAMA
Seriale TV

TWIN PEAKS. Sowy, kawa i wiśniowy placek

Filip Jalowski

28 maja 2016

REKLAMA

She Is Dead, Wrapped In Plastic

Na powstanie Twin Peaks, które we wczesnej fazie projektu miało nosić tytuł The Northwest Passage, złożyło się wiele doświadczeń Lyncha oraz Frosta. Nie sposób nie zauważyć elementów, które łączą serię z ich poprzednimi wspólnymi projektami. Venus Descending, czyli opowieść o ostatnich dniach Marilyn Monroe, zaskakująco przylega do historii Laury Palmer. Zło przenikające do znanego nam świata z miejsc, które nigdy nie powinny zostać odkryte przez człowieka, przywodzą na myśl The Lemurians. Z tym projektem powiązany jest również wątek detektywistyczny. Absurdalny humor będący fundamentem One Saliva Bubble odzwierciedla się w ekscentrycznych zachowaniach poszczególnych bohaterów i fetyszyzacji czynności, które na pozór wydają się błahe i nieistotne (słynny wiśniowy placek i kawa, wciąż powracający motyw pączków pochłanianych przez stróżów prawa).

W Twin Peaks odbijają się jednak również elementy opowieści, które wykraczają poza wspólne działania jego twórców. Sam Dale Cooper ma w sobie coś z Perry’ego Masona, czyli tytułowego bohatera z serialu, który Lynch oglądał jako dziecko. W serii z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych Mason był adwokatem i detektywem, który rozwiązywał śledztwa bez użycia broni, jedynie dzięki sile dedukcji oraz ogromnej przenikliwości. W wyobraźni Lyncha jego obraz musiał się jednak oczywiście odrobinę wykrzywić, ofiarując tym samym widzom jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w historii telewizji. Sama konstrukcja miasteczka była podobno w dużej mierze owocem wspólnego seansu Lyncha, Frosta i Krantza, którzy wynajęli salę w Beverly Hills po to, aby obejrzeć Peyton Place Marka Robsona. Opowieść o mieszkańcach małej mieściny, która funkcjonuje głównie za sprawą górującego nad miastem młyna, w pewnym sensie oddaje ten odrealniony, nieco melodramatyczny klimat znany z serii Lyncha oraz Frosta. Co więcej, między poszczególnymi bohaterami Peyton Place i Twin Peaks można odnaleźć dość znaczące podobieństwa.

Niektóre z postaci zaludniających miasto odwiedzone przez agenta Coopera są w końcu pewnego rodzaju odniesieniami do bohaterów, które pojawiały się w życiu twórców na wcześniejszych etapach ich twórczości.

Człowiek Stamtąd ma wiele wspólnego z Ronniem Rocketem, czyli mężczyzną, wokół którego miała rozgrywać się akcja nigdy niepowstałego filmu Lyncha. Jednoręki Mike to z kolei hołd złożony przez twórców serialowi Ścigany z Davidem Janssenem. Zabójca poszukiwany przez oskarżonego o morderstwo doktora, podobnie jak Mike, był pozbawiony jednej z kończyn.

twinpeaks6

Jednak od pomysłu w restauracji Du Par’s do realizacji serii, wodospady Snoqualmie, będące jednym z najbardziej charakterystycznych widoków serialowego Twin Peaks, przetoczyły dziesiątki, o ile nie setki tysięcy litrów krystalicznie czystej wody. Pierwsze spotkanie w biurze ABC odbyło się jakieś trzy miesiące po rozmowie o martwej dziewczynie wyrzuconej na brzeg przez wodne prądy. Lynch i Frost weszli na rozmowę z Chadem Hoffmanem, dyrektorem od spraw serii dramatycznych, jedynie z tym pomysłem i krótkim zarysem tego, w jaki sposób miałaby rozwijać się opowieść. Początkowo historia zabójstwa Laury oraz śledztwo mające na celu odnalezienie jej oprawcy stanowiły epicentrum serii. Z czasem pomysł jednak ewoluował i, w czym duża zasługa Marka Frosta odpowiedzialnego za rozwój większości postaci, rozłożył ciężar serii na wielu bohaterów oraz ich problemy, które wyszły na jaw w wyniku zaburzenia monotonnego rytmu życia przez śmierć Laury. Chad Hoffman mimo zdawkowych informacji, zamówił napisanie scenariusza do pilota. Do takiej decyzji mógł przyczynić się z kolei strajk Amerykańskiej Gildii Scenarzystów, który skutecznie utrudniał życie producentom telewizyjnym oraz filmowym przez dużą część roku 1988. W takich okolicznościach intrygujący pomysł i dwójka twórców, którzy są zdeterminowani do tego, aby przenieść go na telewizyjne ekrany, byli na wagę złota.

Od wizyty u Hoffmana sprawy nabrały tempa. Lynch i Frost dokładnie przedyskutowali, w jaką stronę powinien podążać ich wspólny projekt, aby w końcu w ciągu dziewięciu dni stworzyć kompletny scenariusz do odcinka pilotowego trwającego tyle, co przeciętnej długości film kinowy. Z gotowym materiałem powędrowali ponownie do studia ABC, gdzie Brandon Stoddard (dyrektor do spraw rozrywki) zamówił dwugodzinny odcinek pilotażowy do serii, która potencjalnie mogłaby wejść na ekrany pod koniec roku 1989. Dodatkowo twórcy zgodzili się na to, aby zrealizować premierowy odcinek w dwóch wersjach – na rynek amerykański oraz światowy. Prócz tego, że ta druga miała być nieco dłuższa, musiała również w większym stopniu od amerykańskiej przypominać zamkniętą całość. Był to podobno zabieg zabezpieczający stację przed utratą gotówki w momencie, gdyby odcinek pilotażowy miał okazać się pierwszym i ostatnim. W przypadku takiego scenariusza w świat, prosto na rynek telewizyjny lub video, powędrowałby nie tyle serial, co film zrealizowany przez Davida Lyncha dla stacji ABC. Pieniądze za produkcję pilota powróciłyby zatem do studia z nawiązką.

Na debiut Twin Peaks przeznaczono ostatecznie nieco ponad cztery miliony dolarów.

Ukończony pilot powrócił oczywiście do studia, gdzie spotkał się z przychylnością Roberta Igera, który namówił osoby decyzyjne do tego, aby przedstawić go grupom fokusowym składającym się z bardziej otwartych na eksperymenty, młodszych widzów. Ich pozytywna reakcja zadecydowała ostatecznie o tym, że stacja zamówiła siedem kolejnych odcinków i zadeklarowała, że jeśli pierwszy sezon serialu okaże się być sukcesem, zamówi większą liczbę epizodów. Twin Peaks miało pojawić się na amerykańskich ekranach na wiosnę roku 1990.

twinpeaks7

Sporo pracy wykonano jeszcze na etapie produkcji odcinka pilotażowego. Lynch oraz Frost od początku zgadzali się, że część zdjęć powinna powstać na północy stanu Waszyngton. Wybór padł na niewielkie miasteczko Snoqualmie, położone niecałe dwieście kilometrów od miejsca, w którym urodził się i dorastał Kyle MacLachlan, czyli odtwórca roli agenta Coopera. Traf chciał, że ekipie udało się odnaleźć również stary i wysłużony tartak, który zaraz po wykonaniu zdjęć do serialu miał przejść modernizację mającą na celu dostosowanie go do nowoczesnego trybu przetwarzania drewna. Lynch wspomina, że najlepiej opłacaną osobą pracującą wśród ton ściętych drzew była dziwnie wyglądająca kobieta, która podchodziła do schnących pni i opukiwała je za pomocą kijka. Chwilowe oględziny miały jej ponoć wystarczyć do tego, aby określić, do jakiego zastosowania nadaje się dane drzewo. Pieńkowa Dama z pewnością znalazłaby z nią wspólny język.

Większość wnętrz pojawiających się w serialu została zbudowana w studiach filmowych znajdujących się na terenie Los Angeles, co nie znaczy jednak, że lasy i wybrzeża Waszyngtonu nie dały popalić ekipie filmowej. Lynch wspomina, że w trakcie kręcenia pilota było tak zimno, że zdecydował się odwiedzić sklep ze specjalistyczną odzieżą alpinistyczną. Sprzedawca zaoferował mu spodnie, które – wedle jego zapewnień – mogłyby dostatecznie rozgrzać ciało nawet w trakcie wspinaczki na Mount Everest. Mimo tego, że strój kosztował tyle, że zaproponowano reżyserowi jego kupno na raty, okazało się, że w trakcie nocnych zdjęć wysokogórskie spodnie nie do końca dawały sobie radę. Tym bardziej należy docenić heroiczną postawę Sheryl Lee (Laura Palmer), która niemal naga, umoczona w szarym barwniku, kilkukrotnie dawała zawinąć się w przezroczystą folię i ułożyć na zimnym żwirze przylegającym do lodowatego zbiornika wodnego.

twinpeaks8

A jeśli już o Sheryl Lee mowa, warto wspomnieć, w jaki sposób Frost i Lynch skompletowali pozostałą część ekipy. Po sukcesie Blue Velvet zaangażowanie do projektu Kyle’a MacLachlana było jedynie formalnością. Lynch od samego początku wspominał o tym, co powtarza po dziś dzień – Kyle był po prostu stworzony do tej roli.

MacLachlan dorastał w północno-zachodniej części Waszyngtonu, dzięki czemu czuł się w Twin Peaks jak ryba w wodzie.

Dodatkowo rola Coopera jest w pewnym sensie rozwinięciem kreacji Jeffreya Beaumonta, który z dozą młodzieńczej naiwności usiłował wytropić, do kogo należało znalezione przez niego ucho. W serialu pojawiła się jednak znacznie większa liczba członków filmowej rodziny Lyncha. Przywilej odnalezienia ciała Laury i wypowiedzenia słynnego „She is dead, wrapped in plastic” przypadł w udziale Jackowi Nance’owi. W rolę Pieńkowej Damy wcieliła się Catherine Coulson, była żona Nance’a i wieloletnia przyjaciółka samego Lyncha. Jako Ed Hurley w serii pojawił się Everett McGill, zapoznany przez reżysera na planie Diuny. W ekipie reżyserskiej pracę znaleźli Caleb Deschanel, Tim Hunter (przyjaciele ze szkoły), Diane Keaton (znajoma) i Tina Rathborne (reżyserka Zelly i ja). Wśród montażystów znalazła się Mary Sweeney, czyli jedna z najwierniejszych przyjaciółek Lyncha i jego przyszła żona, a za muzykę odpowiadał Angelo Badalamenti, który od czasów Blue Velvet miał stać się niemal stałym elementem Lynchowskiego świata.

Inni bohaterowie pojawili się na planie w wyniku castingów lub przypadków, typowych dla projektów realizowanych przez twórcę Twin Peaks. Dla przykładu, Harry Goaz, wcielający się w rolę policjanta Andy’ego Brennana, został zapoznany przez Lyncha w taksówce, przed koncertem Roya Orbisona. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Goaz taksówkę prowadził. Po krótkiej rozmowie Lynch powiedział, aby kierowca zaraz po powrocie do domu skontaktował się z jego koordynatorką do spraw castingów. Frank Silva, znany wielbicielom serii głównie z roli demonicznego Boba, początkowo znajdował się w sztabie odpowiedzialnym za scenografię. Traf chciał, że przypadkowo znalazł się w kadrze podczas kręcenia jednej ze scen w domu Palmerów. Lynch stwierdził, że idealnie pasuje do tego świata. W taki sposób powstała postać Boba. W podobny sposób angaż zyskał Michael J. Anderson. W trakcie montowania drugiej wersji zakończenia odcinka pilotażowego Lynch opuścił studio CFI w Los Angeles i podszedł do swojego samochodu. Był niezwykle gorący dzień. Kiedy dotknął rozgrzanej karoserii swojego auta, przed oczami miał pojawić mu się wściekle czerwony pokój oraz mały człowiek, który mówi coś wstecz. Z racji tego, że Lynch poznał Andersona w momencie, gdy planował realizację Ronniego Rocketa, postać z Czerwonego Pokoju szybko zyskała rysy, które znamy z najbardziej tajemniczych fragmentów serialu. Nietrudno zatem dostrzec, że w agencie Cooperze jest wiele z samego Lyncha. Intuicja i szalone wizje często biorą u nich górę nad rozumem.

twinpeaks9

Marketingowa maszynka Twin Peaks ruszyła jeszcze na długo przed premierą telewizyjną. Pilot serii pokazano wpływowym krytykom, którzy z miejsca okrzyknęli produkcję telewizyjną rewolucją.

Gdy nadszedł 8 kwietnia 1990, czyli dzień debiutu na antenie ABC, niektóre magazyny poświęciły Twin Peaks całe strony, co było praktyką dość niecodzienną w przypadku serii, które nie zostały jeszcze skonfrontowane z gustami publiczności. Sam Lynch pokochał świat stworzony wspólnie z Markiem Frostem, był jednak pełen obaw co do tego, w jaki sposób wytrzyma on zderzenie z telewizją. Reżyser ubolewał nad złą jakością dźwięku oferowaną przez domowe odbiorniki, możliwością samodzielnego ustawienia parametrów ich obrazu (co umożliwiało ingerencję w obraz) oraz reklamami, które trzy razy w ciągu odcinka wyciągały widza z serialowego miasteczka. Wszystkie obawy okazały się jednak bezpodstawne. Twin Peaks odniosło ogromy sukces. Po 8 kwietnia 1990 cała Ameryka zastanawiała się nad tym, kto zabił młodą i niewinną Laurę Palmer.

REKLAMA