REKLAMA
Remake
ŚWIT ŻYWYCH TRUPÓW. Oryginał i remake
![dawn-of-the-dead | Film.org.pl](https://film.org.pl/wp-content/uploads/2021/01/dawn-of-the-dead-830x475.jpg)
REKLAMA
- Trzech aktorów, którzy wystąpili w wersji oryginalnej możemy również wyłapać w remake’u. Mowa tu o Kenie Foree, który w oryginale grał Petera, a tu występuje w roli ewangelisty twierdzącego, że to Bóg kara ludzkość za jej grzechy; Scotcie H. Reinigerze, który w oryginale wcielił się w Rogera, natomiast w remake’u w generała, który nakazuje wszystkim obywatelom pozostać w domach; oraz Tomie Savini, który w wersji z 1978 roku grał jednego z motocyklistów, a także nadzorował proces charakteryzacji i tworzenia efektów specjalnych w tym i w wielu innych filmach George’a Romero, a u Zacka Snydera odegrał rolę Szeryfa wypowiadającego się w telewizyjnym wywiadzie.
- Swoiste cameo zaliczył także znany z “Nocy Żywych Trupów” Duane Jones, który we wspomnianym filmie grał głównego bohatera, Bena. Archiwalne zdjęcia z jego udziałem (aktor zmarł w 1988 roku) można zobaczyć w czasie napisów początkowych.
- Jeden ze sklepów w remake’u nazywa się “Gaylen Ross”, co jest hołdem złożonym aktorce, która wcieliła się we Francine w wersji oryginalnej.
- Widziany w remake’u szyld “Wooley’s Diner” jest oczywistym nawiązaniem do postaci Wooleya z oryginału, który to wpadł w morderczy szał podczas nalotu na blok mieszkalny na początku filmu.
- Postać Tuckera z remake’u jest nawiązaniem do innej postaci z oryginału. Mowa tu o Rodzie Tuckerze, jednym z funkcjonariuszy SWAT-u występującym w oryginale.
- W remake’u, postacie drugo- i trzecioplanowe docierają do hotelu w ciężarówce. Ta oznakowana jest logiem BP. Ciężarówki z niemal identycznym logiem możemy oglądać w oryginalnej wersji.
- Widziany na początku filmu helikopter (ten przelatujący nad wybuchającą stacją benzynową), to oczywiste nawiązanie do stacji telewizyjnej WGON, dla której pracowali w wersji oryginalnej Francine i Stephen. Takim samym helikopterem zresztą, bohaterowie się przemieszczali.
- Oba filmy mają taki sam tagline: “When there’s no more room in hell, the dead will walk the earth” (w wolnym tłumaczeniu: “Kiedy w piekle zabraknie miejsca, martwi zaczną pochód po powierzchni”). Słowa te w wersji oryginalnej wersji padają z ust Petera.
- Sekwencja otwierająca zawiera przynajmniej dwa nawiązania do “Nocy Żywych Trupów”: samochód rozbijający się o drzewo oraz samochód powodujący wybuch na stacji benzynowej.
- Imię znanego z wersji odnowionej Kennetha, jest oczywistym hołdem dla Kena Foree, który był pierwszoplanową postacią w wersji oryginalnej.
- Słowo zombie zostało w filmach George’a Romero użyte tylko raz – w oryginalnej wersji “Świtu Żywych Trupów”. W remake’u jednak “zombie” nie pada. Za to ściele się gęsto.
- Kiedy w remake’u bohaterowie zaopatrują się w broń i amunicję u Andy’ego, w tle słychać muzykę z niemal identycznej sceny z wersji oryginalnej.
- Zarówno w wersji oryginalnej jak i w remake’u, niektóre sceny zostały nakręcone przy udziale aktorów z amputowanymi kończynami.
- George Romero, początkowo bardzo niechętnie nastawiony do filmu Snydera, po jego seansie przyznał, że był pod ogromnym wrażeniem dokonań reżysera. Przynajmniej w pierwszych 30 minutach projekcji.
- Jednym z pomysłów na zakończenie wersji oryginalnej była śmierć wszystkich bohaterów. Pistolet, który w końcówce filmu przystawia sobie do głowy Peter miał ostatecznie wypalić, po czym Francine miała celowo wsadzić głowę w wirnik helikoptera. Po wielu debatach, z takiego zakończenia zrezygnowano, chociaż scenę, bez efektów specjalnych, ponoć nakręcono.
- Jedyne szybciej poruszające się zombie w filmie Romero, to dwójka dzieci zabitych przez Petera w wersji oryginalnej “Świtu…”. W remake’u, jak zapewne pamiętacie, wszystkie zombie biegają wręcz sprintersko.
Tekst z archiwum film.org.pl
REKLAMA