search
REKLAMA
Sequele

SEQUELE – Brudny Harry

Witold Paczkowski

1 stycznia 2012

REKLAMA

TYTUŁ POLSKI: Brudny Harry
ROK PRODUKCJI: 1971
DYSTRYBUCJA W POLSCE: Warner Bros.
REŻYSERIA: Don Siegel

WYSTĄPILI:

Clint Eastwood
Reni Santoni
Andrew Robinson
Harry Guardino
John Vernon
John Larch

San Francisco w latach siedemdziesiątych staje się miastem coraz bardziej przesiąkniętym przestępczością. Snajper o pseudonimie Scorpio zabija z dachów wieżowców niewinne osoby dla okupu. Jego następną ofiarą ma być nastolatka, którą porywa. Człowiekiem, który może go powstrzymać jest gliniarz Harry Callahan. Złapanie Scorpio staje się jednak dla Callahana pracą niewykonalną. Okazuje się, że zbiurokratyzowany system prawny, oraz liczne paragrafy bardziej chronią przestępców niż ich ofiary. Tak przedstawia się w skrócie fabuła filmu, która nie wyróżnia się niczym w porównaniu z produkcjami lat siedemdziesiątych. Nowatorstwo tego filmu nie tkwi jednak w fabule, ale w konstrukcji głównego bohatera. Przede wszystkim Harry nie jest już idealistą walczącym w imię sprawiedliwości – na pytanie, dlaczego to robi, odpowiada “nie wiem”. Nie jest też nawróconym przestępcą próbującym zmazać dawne grzechy, co było wygodnym sposobem wypełniania biografii postaci, by uczynić ją ciekawszą, lecz niewykraczającą poza pokutujące wtedy jeszcze w Hollywood ramy dobra. Inspektor Harry Callahan nie jest również typem mściciela, anioła śmierci, gdyż walka ze złem to po prostu jego codzienna praca. Przypomina natomiast, i to dość niebezpiecznie, ludzi, z którymi walczy. Jest bardzo cyniczny, momentami wręcz wulgarny w swym cynizmie, a mimo to jednak oddany sprawie i niezłomny w tym, co robi. I to nawet jeśli nie jest jasne, czy pod pojęciem sprawy kryje się mityczna walka ze złem, czy może bardziej prozaiczna wola doprowadzenia do końca tego, co zaczął. Kiedy z całą determinacją ściga psychopatę, który więzi nastolatkę, nie jest jasne, czy bardziej chodzi mu o uwolnienie dziewczyny, czy o złapanie sprawcy. Zabija bez mrugnięcia okiem, chociaż instynkt kinomana przekonanego zwykle o nadzwyczajności tytułowego bohatera, każe nam sądzić, iż taka praca nie wpłynęła negatywnie na jego psychikę i że w życiu prywatnym musi być człowiekiem szlachetnym i łagodnym. Nawet jeśli to mało prawdopodobne, żeby po zabiciu kilku ludzi spokojnie żuć kęs hot-doga, chce się nam wierzyć, że tak jest. Obok intrygującej osobowości inspektora Callahana, skłania nas do tego ciekawa kreacja Clinta Eastwooda, dzięki któremu ktoś taki jak Harry daje się lubić. I to nawet bardzo. Brudny Harry to film, który nie obfituje w efekty specjalne. Reżyser rekompensuje nam te braki poprzez doskonałe budowanie napięcia i tajemniczości. Film ma również niesamowity klimat. Niebagatelną rolę odgrywa tu świetna muzyka Lalo Schifrina. Wszystko to powoduje, że po ponad trzech dekadach film wciąż ogląda się z zainteresowaniem. Jest to po prostu… klasyka gatunku.

TYTUŁ POLSKI: Siła Magnum
ROK PRODUKCJI: 1973
DYSTRYBUCJA W POLSCE: Warner Bros.
REŻYSERIA: Ted Post

WYSTĄPILI:

Clint Eastwood
Hal Holbrook
Mitch Ryan
David Soul

Seryjny morderca Ricker zostaje uniewinniony z braku dowodów. Pewien swej bezkarności gangster udziela wywiadu dziennikarzom, lecz trafia na gwałtowny opór i nienawiść tłumu zgromadzonego przed gmachem sądu. Równocześnie, samotny policjant obserwujący zajście w TV, przygotowuje się do akcji. Tajemniczy glina o niewidocznej twarzy ukrytej za kaskiem włącza odbiornik i energicznie zapina pas z pistoletem dużego kalibru. Samochód Rickera zatrzymuje policjant na motocyklu, żądając od kierowcy prawa jazdy. Nieoczekiwanie policjant strzela do mordercy. Tym razem inspektor Callahan musi walczyć ze specyficznym wrogiem, a mianowicie ze swoimi kolegami po fachu. Grupa policjantów zdegustowana faktem, że niedoskonały wymiar sprawiedliwości działa na korzyść przestępców, postanawia sama wymierzać kary innym. Harry, który sam ma wiele zastrzeżeń do sposobu, w jaki funkcjonuje prawo, stara się nie dopuścić do kolejnych morderstw. Następny odcinek przygód inspektora Callahana oscyluje wokół problemu, jakim jest łamanie prawa w imię mniej lub bardziej słusznych zasad, ideałów. Harry sam stwierdza, że dopóki nie zostanie wymyślone lepsze, doskonalsze prawo, będzie strzegł tego, które istnieje. Reżyser starał się stworzyć dobry film sensacyjno-kryminalny. Harry to nadal cyniczny twardziel, ale tym razem działa roztropniej. Stara się dokładnie przemyśleć swoje działanie, a dopiero potem użyć swojego Magnum 44. Zbrodnie (których jest więcej) są bardziej wyrafinowane. Ofiary nie są już osobami budzącymi nasze współczucie, lecz często są nimi mordercy, ludzie skorumpowani. Większość scen rozgrywa się w dzień, co nie pozwala na stworzenie takiej atmosfery tajemniczości, jak w przypadku poprzedniego filmu. Ted Post stworzył dobre widowisko, które jednak nie dorównuje części pierwszej. Całość jest skonstruowana poprawnie, lecz brakuje w niej oryginalności i pewnego “języczka u wagi”, który nadałby filmowi niepowtarzalnego wyrazu. Nie przeszkadza to jednak spędzić miło 124 minut na oglądaniu dalszych przygód Harry’ego.

TYTUŁ POLSKI: Egzekutor
ROK PRODUKCJI: 1976
DYSTRYBUCJA W POLSCE: Warner Bros.
REŻYSERIA: James Fargo

WYSTĄPILI:

Clint Eastwood
Kate Moore
Tyne Daly
Harry Guardino
Bradford Dillman

W San Francisco pojawia się grupa, która terroryzuje całe miasto. Kradnie broń z magazynu, a następnie porywa samego burmistrza miasta. Celem nie jest już pojedyncza osoba, ale całe miasto. W czasie napadu na magazyn zostaje postrzelony, a w konsekwencji ginie partner Callahana, przez co sprawa zaczyna mieć dla Harry’ego charakter osobisty. Inspektor Callahan jest już zmęczony pracą i ciągłym ściganiem psychopatów. Jednak to nadal ten sam twardziel, który stara się zapewnić spokój mieszkańcom miasta. Harry jak zwykle nie jest poprawny politycznie, nie przejmuje się uwagami przełożonych. Ma za nic konwenanse i gierki polityczne, jakie prowadzą jego zwierzchnicy. Z całą surowością egzekwuje prawo, a pomaga mu w tym jego Magnum 44. Po śmierci swojego partnera Harry dostaje do pomocy kogoś nowego – tym kimś okazuje się być kobieta. Jest to osoba, która nie ma praktycznego doświadczenia w pracy w policji, co dodatkowo drażni jej nowego partnera. Początkowo Harry stara się zniechęcić “żółtodzioba” wytykając mu jego braki, z biegiem czasu jednak dochodzi między nimi do pewnego porozumienia. W Egzekutorze mamy to, co lubimy w serii o Brudnym Harrym: liczne sceny, w których rozbijane są kolejne samochody (np. scena, w której niebieski cutlass wjeżdża do sklepu, rozbijając okno wystawowe). Nie brakuje też rozlicznych bijatyk i strzelanin. Harry to ciągle twardziel, który walczy samotnie ze złem. Mimo, iż nasz bohater stosuje często kontrowersyjne metody pracy, to nie traci ani na moment naszego poparcia. Jest taki, jakim my chcielibyśmy być, ale nie możemy. Callahan jest antidotum na nasze frustracje. Robi swoje i nikogo nie słucha. Ustanawia własne zasady i wciela je w życie. Reprezentuje nasze największe marzenia, żeby mieć całkowitą niezależność i być samowystarczalnym. Jest tajemniczy i małomówny, nie ujawnia zbyt wiele na swój temat w imię zasady, że im mniej o kimś wiemy, tym bardziej skłonni jesteśmy wierzyć, że jest taki, jakim chcemy go widzieć.

TYTUŁ POLSKI: Nagłe Zderzenie
ROK PRODUKCJI: 1983
DYSTRYBUCJA W POLSCE: Warner Bros.
REŻYSERIA: Clint Eastwood

WYSTĄPILI:

Clint Eastwood
Sondra Locke
Pat Hingle
Bradford Dillman

Harry postanawia odpocząć i wyjeżdża do malowniczej nadmorskiej miejscowości. Tam jednak nie znajduje spokoju, gdyż zostaje wplątany w serię brutalnych morderstw powiązanych z młoda artystką. Ona i jej siostra zostały przed laty zgwałcone przez grupę mężczyzn, której to próbują wymierzyć teraz sprawiedliwość. Siostra Jennifer jest chora psychicznie w wyniku powracających traumatycznych przeżyć. Natomiast Jennifer pała rządzą zemsty. Callahan zakochuje się w pięknej kobiecie, nie wiedząc o jej związkach z mordercami. W ten sposób powstaje niepokojący, mroczny kryminał, który pełen jest dwuznaczności i niedomówień. Moim zdaniem jest to najsłabsza część przygód o Harrym. Całość przypomina bardziej sensacyjny thriller niż kryminał sensacyjny, jaki znamy z wcześniejszych części. Oczywiście nie brakuje licznych strzelanin i scen akcji, jednak klimat filmu jest odmienny od dotychczasowych. Jest to film o wymierzaniu sprawiedliwości na własną rękę, czwarty i najbardziej wtórny z serii. Mimo wszystko obraz ten okazał się hitem, odniósł największy sukces komercyjny z całej serii o Brudnym Harrym i zarobił sto milionów w ciągu paru tygodni. Nowością jest tutaj fakt, iż odcinek ten wyreżyserował sam Eastwood. Aktor oskarżany często przez feministki o niepoważne traktowanie kobiet, tym razem w centrum swojego filmu umieszcza właśnie kobietę. Ma ona nie tylko największy wpływ na rozwój wydarzeń w filmie, ale jest to zarazem najbardziej mroczna postać odcinka. Myślę, że nie bez znaczenia dla sukcesu filmu był fakt, że Eatwood oraz grająca u jego boku Sonda Locke byli parą w życiu prywatnym.

TYTUŁ POLSKI: Pula śmierci
ROK PRODUKCJI: 1988
DYSTRYBUCJA W POLSCE: Warner Bros.
REŻYSERIA: Buddy Van Horn

WYSTĄPILI:

Clint Eastwood
Patricia Clarkson
Liam Neeson
Jim Carrey
Michael Goodwin

To już ostatnia część przygód inspektora Harry’ego Callahana. W mieście dochodzi do serii zabójstw. Jedno z nich ma związek z osobą słynnego muzyka rockowego. W czasie śledztwa okazuje się, ze ekipa realizująca wideoklip bawiła się typując słynne osoby, które mają największe szanse na śmierć w najbliższym czasie. Wychodzi na jaw, że na liście zwanej pulą śmierci jest również nazwisko Harry’ego. Ludzie, których nazwiska znalazły się na liście dziesięciu potencjalnych ofiar morderstwa, zaczynają ginąć. Harry zostaje skierowany do zbadania tej sprawy. Mimo, iż twardy policjant trochę się postarzał (minęło już siedemnaście lat od czasu powstania pierwszej części serii), nadal potrafi rozprawić się ze zbirami, którzy przerwali mu posiłek w chińskiej knajpie. Harry ma nowego partnera; tym razem jest nim Chińczyk, który potrafi nie tylko sprawnie posługiwać się bronią, ale też zna sztuki walki wręcz. Jak zwykle nasz bohater nie traktuje przeciwników zbyt humanitarnie, jest nadal brutalny, cyniczny i ironiczny. Zostaje nawet zawieszony w swoich obowiązkach przez przełożonego. Całość jest bardzo efektowna i zawiera elementy charakterystyczne dla stylistyki filmów o inspektorze Harrym Callahanie. W filmie pojawia się kilku sławnych już dzisiaj aktorów, którzy wtedy nie byli jeszcze tak popularni. Mowa o takich osobach, jak Liam Neeson czy Jim Carrey. Mimo swojego wieku, Harry nie ma problemów z rozprawieniem się z kolejnymi przestępcami. Nadal robi to z wielkim hukiem i efektownie – przykładem ostatnia scena, w której zabija oprycha strzałem z olbrzymiego harpuna.

REKLAMA