search
REKLAMA
Zestawienie

SCENY filmowe, które pojawiły się tylko w ZWIASTUNIE

Czyli o zajawkach, które nie trafiły do ostatecznego montażu.

Mary Kosiarz

26 września 2024

REKLAMA

Dobry zwiastun to często najważniejszy wstępny element promocji filmu. Zwiastun taki dla niezaznajomionych szerzej z daną produkcją widzów jest głównym motywatorem, by zarezerwować sobie czas na nowy seans. Jak więc prawidłowo zapowiedzieć historię, budząc w publiczności dreszcz niepewności i skupić jej uwagę, nie zdradzając jednocześnie zbyt wielu fabularnych szczegółów? Twórcy filmów wspomnianych w dzisiejszym zestawieniu uznali, iż całkiem niezłym pomysłem będzie… pokazanie widzom scen wprowadzających, których ostatecznie w ogóle nie zobaczą na ekranie! Czasem celowo, niekiedy wskutek koniecznej redukcji w montażu te sceny obecne w oficjalnych zwiastunach filmowych nie zostały finalnie wykorzystane.

„Avengers: Wojna bez granic” (2018)

Po premierze Avengers: Wojna bez granic i dokładnym przeanalizowaniu jej wszystkich zwiastunów fani przedostatniej – jak na razie – produkcji o superbohaterach mogli mieć słuszne pretensje do twórców Marvela, którzy zrezygnowali z szeregu scen i dialogów obecnych w kinowych zapowiedziach. Pierwszą i chyba najbardziej spektakularną zmianą jest usunięcie z filmu epickiego ujęcia, w którym widzimy m.in. Kapitana Amerykę, Czarną Wdowę, Hulka oraz armię z Wakandy, którzy stają ramię w ramię do walki z Thanosem. Z finalnego montażu usunięto również pojawiający się w zwiastunie cytat Thanosa: fun isn’t something one consideres when balancing the universe, but this does put a smile on my face, co wydaje się całkiem sporym rozczarowaniem. Oprócz tego w zwiastunie pojawia się jeszcze mnóstwo drobnych ujęć, które zobaczyliśmy w filmie w mniejszej lub większej rekonstrukcji w CGI albo też zrezygnowano z nich całkowicie.

„Powrót do przyszłości” (1985)

Już za niecały rok fani Back to the Future będą mieli solidny powód do świętowania – 3 lipca 2025 roku pierwszy film z serii będzie bowiem obchodził swoje (aż trudno w to uwierzyć) – czterdziestolecie. Z jednym ze zwiastunów kultowej produkcji wiążę się bowiem mała ciekawostka. Michael J. Fox tylko na potrzeby teasera do Powrotu do przyszłości wystąpił w dodatkowej scenie, będącej jedynie zapowiedzią zawartości właściwego filmu. W trwającej nieco ponad minutę zajawce jego bohater Marty McFly wsiada do słynnego deloreana zaprojektowanego przez szalonego doktora Browna i szykuje się do podróży. Na pytanie, dokąd chciałby pojechać, odpowiada widzowi, patrząc prosto w kamerę: jakieś 30 lat wstecz. To charyzmatyczny, treściwy teaser, który w przeciwieństwie do znacznej większości współczesnych filmowych zwiastunów nie zdradza nam na dzień dobry pierwszego kwadransa produkcji ani szczegółów, o jakich chcielibyśmy przecież dowiedzieć się sami, dopiero w trakcie seansu.

„Iron Man 2” (2010)

Jako że romans Tony’ego Starka z Pepper Potts został w MCU uszczuplony do absolutnego minimum, założę się, że większość fanów tego wątku chętnie zobaczyłaby poniżej przedstawioną scenę także i w filmie. Pierwszy trailer Iron Mana 2 zawiera bowiem moment, w którym Tony żegna się z Pepper, nie wiedząc, czy uda mu się kolejny raz ją zobaczyć. Wcielająca się w Potts Gwyneth Paltrow niespodziewanie całuje maskę Roberta Downeya Juniora, wyrzuca ją z samolotu i obdarza jego bohatera zawadiackim spojrzeniem. Jeszcze przed spektakularnym skokiem z pokładu Iron Man wykrzykuje do ukochanej: You complete me!. Wbrew koncepcji z trailera postanowiono, iż ostateczne potwierdzenie uczucia między wspomnianą dwójką dostaniemy dopiero w samej końcówce filmu, jeszcze przez jakiś czas trzymając wiernych fanów w niepewności.

„X-Men Geneza: Wolverine” (2009)

Emocjonujący zwiastun filmu X-Men Geneza: Wolverine obiecywał godne rozszerzenie postaci Wolverine’a, jednak ostatecznie okazał się ogromnie rozczarowującym spojrzeniem w przeszłość postaci Hugh Jackmana. Do dziś plasuje się on na szarym końcu większości rankingów filmów o podopiecznych Charlesa Xaviera. Twórcy produkcji mieli w planach wprowadzić do historii nowy wątek młodej Storm, którego przedsmak został nawet umieszczony w oficjalnym zwiastunie dzieła. Finalnie zrezygnowano jednak z tego pomysłu, z uwagi na brak przestrzeni czasowej potrzebnej na odpowiednie rozbudowanie sekwencji z młodą Ororo Munroe. Zamiast w docelowym montażu, młodsza wersja bohaterki granej w X-Menach przez Halle Berry znalazła się w bonusowych materiałach DVD poświęconych tytułowi.

„Spider-Man: Homecoming” (2017)

Moment z usuniętej sceny z filmu Spider-Man: Homecoming pojawił się w zwiastunie właściwie na samym końcu i zapowiadał fanom emocjonującą sekwencję z Tomem Hollandem i Robertem Downeyem Jr. w rolach głównych. W ujęciu widzimy Tony’ego Starka i Petera Parkera, którzy wspólnie przemieszczają się nad ulicami nowojorskiego Queens, prawdopodobnie podczas jakiegoś szalonego pościgu, na jaki chrapkę mieli pewnie fani komiksowego uniwersum. Niestety, niedane im było na ekranie ujrzeć niezwykle obiecującej zajawki z dwójką superbohaterów – jej celem było jedynie podkręcenie oczekiwań widzów, którzy zapewne wiele by dali, by otrzymać w kinie solidną dawkę teamworku Iron Mana i jego najwierniejszego fana.

„Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” (2016)

Z całej serii prequeli Harry’ego Pottera jedynie pierwsza część, czyli Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć, zdołała unieść ciężar oczekiwań fanów i dowiodła, iż David Yates wciąż ma w sobie odrobinę z magii, jakiej dostarczył nam, reżyserując aż połowę filmów z oryginalnej sagi. Mimo klimatu kompletnie różnego od adaptacji książek Rowling i, co tu dłużej mówić, fabuły nawet w połowie nieangażującej tyle, co poprzednie filmy Warner Bros., Fantastyczne zwierzęta to wciąż przyjemna, rodzinna rozrywka, której wcale nie zaszkodziłoby pozostanie sentymentalnym i puszczającym oczko dla największych fanów HP stand-alonem. W końcówce trailera filmu Yatesa widzimy Newta Skamandera (Eddie Redmayne), który podnosi ręce w geście poddańczym i oznajmia funkcjonariuszom nowojorskiej policji, iż nie stanie im się żadna krzywda.  To oczywiście tylko czcze zapewnienia, gdyż dosłownie sekundy później zostają oni zaatakowani przez Obskurusa. Moment, w którym Newt przemawia do policjantów, znajduje się jednak tylko w zwiastunie – w samym filmie bohater Redmayne’a przebywa wówczas w zupełnie innym miejscu.

„007 Quantum of Solace” (2008)

Dawno niewidziany Daniel Craig rozpoczął niedawno na Festiwalu Filmowym w Wenecji kampanię promocyjną swojego nowego filmu Queer w reżyserii Luki Guadagnino. Powróćmy jednak na chwilę do jego słynnej bondowskiej ery, a konkretnie Quantum of Solace, który w trailerze zrobił nam małego psikusa. Mianowicie, w zapowiedzi filmu zasugerowano nam scenę ostatecznie usuniętą z produkcji. Pokazany w zwolnionym tempie moment, w którym Agent 007 przechadza się po wzgórzu, trzymając w ręce broń, w zwiastunie zadziałał widowiskowo, owiewając tytuł tajemniczością i odrobiną patosu jednocześnie. Był to, mimo wszystko, zaledwie udany trik marketingowy, by przyciągnąć do kin jak największą liczbę odbiorców – scena ta nie pojawiła się w końcu w filmie.

„Jestem legendą” (2007)

Jestem legendą Francisa Lawrence’a to rzadki przykład dzieła filmowego, którego alternatywne zakończenie przemawia do fanów dużo bardziej niż to oficjalne, jakiego doświadczają podczas seansu. Horror z 2007 roku bazował bowiem na powieści Richarda Mathesona z 1954, według której głównemu bohaterowi – Robertowi Neville’owi udaje się przeżyć i nawiązać bliską relację z zainfekowanymi stworzeniami. Twórcy filmowi postanowili jednak uśmiercić postać graną przez Willa Smitha, a alternatywne zakończenie, podążające za książkowym pierwowzorem, wrzucone zostało jako materiał specjalny w wydaniu filmu na DVD. Fragment drugiego zakończenia, zgodnego z książką, co zaskakujące, znalazł się jednak w oficjalnym zwiastunie Jestem legendą – w ostatnich sekundach trailera dostrzegamy bowiem Neville’a i jednego z zainfekowanych stojących tuż obok siebie w ostatniej, alternatywnej scenie filmu.

Mary Kosiarz

Mary Kosiarz

Daleko jej do twardego stąpania po ziemi, a swoją artystyczną duszę zaprzedała książkom i kinematografii. Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Ulubione filmy, szczególnie te Damiena Chazelle'a i Luki Guadagnino może oglądać bez końca.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA