Polskie filmy 2012 roku – filmowe podsumowanie

Z okazji końca roku, małe co nieco. Zainspirowany filmowymi sklejkami tworzonymi przez amerykańskich montażystów (często zawodowców będących miłośnikami filmu) postanowiłem zebrać polskie tytuły do kupy i przyjrzeć im się w podobny sposób. Było to dość skomplikowaną czynnością, ale chyba się udało. Choć nie jest idealnie, to myślę, że to dobry początek, jeżeli ktoś zapragnie kontynuować tę tradycję w przyszłości.

Montowanie polskich tytułów było dla mnie objawieniem. Dawno nie widziałem tylu nudnych i nieciekawych ujęć. Choć zdarzały się wyjątki, to jednak przeglądanie większości to mordęga. Okazało się również, że rok 2012 obfitował w Polskim kinie w: 1) bicie kobiet, 2) rowery, 3) Marcina Dorocińskiego (zaraz po nim Maciej Stuhr i Tomasz Kot).

Była nawet próba zrobienia polskiego sci-fi dla dzieciaków (“Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa”) i polskiego Ocean’s Eleven (“Sztos 2” będący mniej jak “Sztos” właśnie). Niektórzy powiedzieliby, że nawet “8 milę” chcieli po polsku opowiedzieć twórcy “Jesteś bogiem”. Nie zgodzę się, że tak było. “8 mila” to tak dobry film, że nawet gdyby Polacy go przerabiali, to “Jesteś bogiem” zachowałoby choć odrobinę jego jakości.

Tak czy inaczej, zapraszam do oglądania. Mam nadzieję, że wam się spodoba! Bawcie się dobrze!

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=FRB6yMyKeYI