REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa
Osama w sosie gore
REKLAMA
Produkcja lwiej części współczesnych filmów rozrywkowych pokroju ?Ghost Ridera?, ?Drive Angry?, ?Cowboys & Aliens?, czy ?Green Lantern?, powinna zakończyć się na etapie trailera. Tylko wówczas miałyby one szansę zapisania się pamięci widzów w pozytywny sposób. Gdybym nie obejrzał takich ?Transformers 2? czy ?Nostalgii anioła? i opierał się tylko na ich piorunująco dobrych zapowiedziach, do dziś byłbym przekonany, że czeka mnie przednia filmowa uczta. Fake trailer ?Maczety? stworzony na potrzeby przerw reklamowych w podwójnym seansie tarantinowsko-rodriguezowego ?Grindhouse? był tak dobry i tak bardzo spodobał się publiczności, że na fali jego popularności postanowiono dorobić do niego film. Niestety, gotowy produkt nie dorównał ?zajebistością? swojej zajawce i w sumie nic by się nie stało, gdyby ?Maczeta? pozostała w postaci przerywnika reklamowego w Grindhouse, wciąż rozpalając wyobraźnię widzów. Kilka dni temu natrafiłem w sieci na prawdziwą perełkę wśród trailerów – zapowiedź filmu ?Zombinladen: The Axis of Evil Dead?! Tak drodzy czytelnicy, Osama żyje (znowu) i ma się dobrze, to znaczy na tyle dobrze, na ile dobrze można mieć się jako zombie?
Jak widać na zamieszczonym obrazku, zapowiada się przednia uczta złego smaku, zabawa w starym dobrym, grindhouse?owym stylu. Lejąca się posoka, grzebanie we wnętrznościach, czarny humor i ogólne szaleństwo bijące z trailera, sprawia, że ?Zombinladen? miałby szansę stanąć na jednej półce z takimi klasykami, jak ?Bad Taste?, ?Evil Dead? czy ?Noc żywych trupów?. Miałby, gdyby został nakręcony, bo mamy tu – niestety – do czynienia z fałszywym trailerem (stoją za nim francuscy filmowcy), który, cholernik jeden, narobił mi jak najbardziej realnego smaku na pełnometrażowy film.
Kiczowatość, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, aż wylewa się z ekranu, a urywki scen powodują, że chciałoby się obejrzeć ?Zombinladena? w całości, ze znajomymi, podczas jakiejś nocki z horrorami. Smaczku dodaje kontrowersyjność tego campowego projektu. Patrząc na przypadek „Maczety”, można mieć jakiś cień nadziei, że zobaczymy kiedyś „Zombinladen” w całości, jeśli jednak miałoby do tego dojść, obym znów nie żałował, że nie skończyło się na etapie trailera.
Na deser zbiór fake trailerów z ?Grindhouse?:
REKLAMA