NIE TYLKO MATRIX. Wszystkie produkcje SIÓSTR WACHOWSKICH
Animatrix (2003)
2003 rok bez wątpienia należał do Wachowskich i wykreowanego przez nie świata, który poznaliśmy cztery lata wcześniej w oryginalnym Matriksie. Tego roku premierę miały nie tylko dwie filmowe odsłony serii (o których poniżej) i gra komputerowa Enter the Matrix (do której siostry napisały i nakręciły godzinę ekskluzywnego materiału filmowego), ale też właśnie Animatrix. Przeznaczona na rynek kina domowego antologia japońskich animacji z jednej strony uzupełniała świat Matriksa, a z drugiej stanowiła hołd dla cyberpunkowego anime, jednej z głównych inspiracji Wachowskich. Animatrix składa się z dziewięciu animacji krótkometrażowych. Producentkami całości były Lana i Lilly Wachowski, do trzech z nich napisały scenariusz, do czwartej bazową historię. Chociaż poziom poszczególnych segmentów jest różny, to wiele z nich bez wątpienia zasługuje na uwagę. Szczególne wrażenie robi dwuczęściowy Drugi renesans (napisany właśnie przez siostry), który stanowi imponujący prequel pierwszego filmu i opowiada o tym, jak ludzie doprowadzili do powstania świata rządzonego przez maszyny.
⑦
Matrix Reaktywacja (2003)
Podobne wpisy
Jak pisałem wcześniej, w 2003 roku premierę miały dwie kręcone jednocześnie i ogromnie wyczekiwane kontynuacje Matriksa. Pierwsza z nich – Matrix Reaktywacja – zadebiutowała na ekranach kin w maju. Film opowiadał dalsze losy bohaterów znanych z pierwowzoru, pokazywał ich kolejne starcie ze złowieszczym agentem Smithem, a także znacząco rozwijał motyw wybrańca, którym miał być oczywiście Neo. Produkcja zebrała mieszane recenzje, wielu fanów filmu z 1999 roku nie kryło swojego rozczarowania, chociaż ogólny odbiór był raczej pozytywny. Osobiście – przyszło to do mnie z czasem i po latach – nie mam problemu z nazwaniem Matriksa Reaktywacji moją ulubioną (ale nie najlepszą!) odsłoną trylogii. Myślę, że ma na to wpływ fakt, że jest to jej środkowy rozdział, w którym siostry Wachowski zwyczajnie mogły pójść na całość, nie przejmując się ani tym, jak rozpocząć, ani tym, jak zakończyć tę historię. Zamiast tego naładowały film mnóstwem świetnych i zwariowanych pomysłów, galerią niezwykle ciekawych postaci i – może przede wszystkim – imponującymi scenami akcji, które, nawet jeśli pod względem realizacji miejscami nieco się zestarzały, wciąż przynoszą ogromną satysfakcję. Wielki blockbuster dla dorosłych. Niemal zapomniana dziś sztuka.
⑨
Matrix Rewolucje (2003)
Ostatni póki co rozdział marki pojawił się na ekranach kin w listopadzie 2003 roku. Matrix Rewolucje to zwieńczenie wojny między ludźmi a maszynami oraz finałowe starcie Neo ze zbuntowanym agentem Smithem. O ile poprzednia odsłona spotkała się z mieszanym odbiorem, tak trzecia już z raczej jednoznacznie negatywnym. Sam przyznaję, że jest to z pewnością najsłabsza część serii, w której wyraźnie można wskazać przynajmniej dwie bolączki – przerzucenie dużej części ciężaru na nowe, zupełnie nieciekawe postaci oraz niedomknięcie kilku bardzo istotnych, rozpoczętych w Reaktywacji wątków. Wciąż jest to jednak robiące ogromne wrażenie, emocjonujące widowisko zwieńczone niezapomnianym pojedynkiem między Neo a Smithem. W moim odczuciu – mimo potknięć – udane zamknięcie trylogii. Na marginesie warto też zauważyć i docenić imponującą liczbę reprezentacji obecnych w filmie – tak rasowych, jak i w postaci kobiecych bohaterek. Wszystkie odsłony serii prezentują się świetnie pod tym względem, ale wydaje mi się, że w Rewolucjach jest to szczególnie zintensyfikowane.
⑧