Największe KLAPY FINANSOWE Ridleya Scotta. Kręcenie filmów to nie wyprawa do raju
Ostatni film Ridleya Scotta, głośny Napoleon, wywołał w nas mieszane reakcje, co przełożyło się na niezadowalający wynik finansowy. Film, który kosztował prawie 200 milionów dolarów, zarobił niewiele ponad tę kwotę, przez co okazał się przedsięwzięciem nierentownym. Z pewnością jednak platforma Apple nie może narzekać na popularność filmu w swoim serwisie streamingowym, co choć trochę zmniejsza skalę porażki. W tym roku Scott dostarczy nam kolejne widowisko kostiumowe, bo planowana jest premiera Gladiatora 2 – na razie jednak wstrzymajmy się z oceną, czy film ma szansę na sukces kasowy i artystyczny. Można jednak już teraz wspomnieć inne filmy, które przyprawiły brytyjskiego reżysera o ból głowy.
Wszystkie pieniądze świata
Zarobki: 56,996,304 $
Nie pomogła szyta naprędce podmiana scancelowanego Kevina Spaceya na Christophera Plummera. Nie pomogły inne gwiazdy w obsadzie z Michelle Williams i Markiem Wahlbergiem na czele. Nie pomogła też ciekawa historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Film przy budżecie 50 milionów dolarów zarobił finalnie nieco ponad tę kwotę, przez co okazał się niewart ryzyka, które Scott podjął, w momencie gdy jego główna gwiazda została zastąpiona inną, w atmosferze niemałego skandalu.
G.I. Jane
Zarobki: 48,169,156 $
Dla pięknej Demi Moore ogolenie głowy do roli musiało być pewnie nie lada wyzwaniem. Szkoda tylko, że po latach od premiery filmu postrzegamy go głównie przez pryzmat odważnego aktu Demi Moore, a nie tego, o czym ten film faktycznie opowiada. Ridley Scott od zawsze fascynował się silnymi kobietami, ale tym razem coś poszło nie tak, bo niewiele osób zdołało uwierzyć w historię pewnej pani wcielonej do elitarnej jednostki komandosów (Moore dostała za rolę Złotą Malinę). Film narobił wokół siebie sporo szumu, ale zaliczył klapę dość wyraźną – przy budżecie 50 milionów dolarów zarobił nieco ponad 48 milionów, co jest wynikiem dalekim od oczekiwań.
Dobry rok
Zarobki: 42,269,923 $
Nie jest to zły film, ale jest na tyle mało wyraźny, że wystarczyło to, by nie odnieść w kinach sukcesu. Sam po latach od seansu wiem tyle, że Dobry rok to kino, które raczej zostawia widza obojętnym. Russell Crowe po wielkich sukcesach (także za sprawą współpracy z Ridleyem Scottem przy pewnym kinie sandałowym) zapragnął najwyraźniej wziąć udział w mniej widowiskowym projekcie. Najwyraźniej plany twórców kompletnie minęły się z oczekiwaniami widowni względem nazwiska reżysera i aktora, przez co film przy budżecie 35 milionów dolarów, zarobił marne 42 miliony.
Ostatni pojedynek
Zarobki: 30,552,111 $
To jest jeden z lepszych filmów Ridleya Scotta ostatnich lat. Nietuzinkowe podejście narracyjne, intrygujący temat, wyraziste role aktorskie, inscenizacyjny polot – czego chcieć więcej? Niestety z trudnych do wyjaśnienia przyczyn film był dość spektakularną klapą w kinach, bo przy budżecie aż 100 milionów dolarów zdoła zarobić jedynie „grosze” w postaci 30 milionów. Ridley Scott w typowy dla siebie sposób skomentował ten fakt tym, że przyczyna klapy związana jest z młodym pokoleniem widzów i ich „pieprzonymi komórkami”. Z jednym się zgodzę – Ostatni pojedynek to na pewno film dla bardziej wymagającego widza, który nie jest tym, czym wydaje się z fasady.
Legenda
Zarobki: 16,837,628 $
To był czas, gdy widowiska fantasy nie miały tak dobrego marketingu, jak mają dzisiaj za sprawą sukcesów takich produkcji jak Władca Pierścieni, Gra o tron czy Wiedźmin. Dobre czasy kinowego fantasy miały dopiero nadejść. Tom Cruise, główna gwiazda Legendy, także nie był w 1985 tak rozpoznawalny, jak rozpoznawalny jest dzisiaj. Być może to właśnie, razem z dość błahą fabułą, przełożyło się na porażkę finansową filmu, który – kosztując 30 milionów dolarów – zdołał zarobić jedynie połowę tej kwoty.
Sztorm
Zarobki: 10,292,300 $
To pewnie jeden z mniej znanych filmów w dorobku Ridley Scotta, co nie znaczy, że nie zasługuje on na uwagę nawet po latach od premiery. To bardzo przystępna opowieść o męskiej przygodzie w morskich objęciach, podszyta w dodatku napięciem związanych z katastrofą. Tak przynajmniej wspominam seans ze Sztormem, który jest jednocześnie filmem niedającym więcej, niż można spodziewać się po jego opakowaniu. Niektórym to nie wystarczyło, przez co film z budżetem niemałym jak na tamte czasy – 38 milionów dolarów – zarobił jedynie około 10 milionów.
1492. Wyprawa do raju
Zarobki: 7,191,399 $
Zostajemy na morzu, które ponownie przyczyniło się do zatonięcia wielkiego statku Scotta. To pewnie jedna z najbardziej dotkliwych porażek finansowych w karierze Ridleya Scotta. Wielki wizjoner, jakim od początku Scott był i pozostał do dziś, zapragnął na początku lat 90. opowiedzieć historię innego wizjonera i odkrywcy – Krzysztofa Kolumba. Zebrał do tego barwną paletę gwiazd, raz jeszcze zaproponował Vangelisowi – kompozytorowi – współpracę oraz zebrał imponujący jak na owe czasy budżet 47 milionów dolarów. Mieszane recenzje krytyków przełożyły się na niezadowalające wyniki finansowe filmu, który w konsekwencji zarobił szokująco niskie 7 milionów dolarów.
BONUS:
Łowca androidów
Zarobki: 41,753,783 $
Nie każdy wie, że to kultowe i wzorcowe dzieło science fiction zaliczyło w momencie premiery finansową klapę. Przy budżecie rzędu 28 milionów dolarów Łowca androidów zarobił w kinach na całym świecie jedynie 41 milionów. Drugie życie filmu zaczęło się jednak później, w momencie gdy reżyser zaczął poprawiać swój film i wydawać do telewizji i na VHS w formie wersji reżyserskiej. Dziś, na szczęście, nikt już nie pamięta tej przemontowanej przez producentów wersji filmu, która kompletnie nie spodobała się publiczności. Łowca androidów to idealny przykład tego, że klapa filmowa nie oznacza jednak, że dane dzieło zostaje zapomniane przez świat – czasem jest to moment artystycznej refleksji i przyczynek do tworzenia się kultu wokół dzieła.