Wybory obsadowe, które były NAJWIĘKSZYM zaskoczeniem
John Wayne – Zdobywca
Na niniejszej liście nie mogło zabraknąć samego Johna Wayne’a, który w roku 1956 spowodował wiele kontrowersji poprzez obsadzenie go w roli mongolskiego przywódcy Czyngis Chana. Aktor był przede wszystkim uznawany za gwiazdę westernów, dlatego z lekka może dziwić, iż został wybrany do roli legendarnego przywódcy i zdobywcy. Zdaniem wielu osób to tylko jeden z przykładów rasistowskich castingów, jakie miały miejsce w Hollywood. Sam aktor przyznał, iż nie była to rola przeznaczona dla niego. Kontrowersje pojawiły się zresztą już wcześniej, rolę pierwotnie proponowano bowiem Marlonowi Brando, aktor jednak ją odrzucił. To nie wszystkie problemy związane z produkcją – na domiar złego plan zdjęciowy znajdował się na toksycznym pustkowiu. Wiele lat później sporo osób zaangażowanych w produkcję – w tym sam Wayne – zachorowało na nowotwór i umarło. Oczywiście produkcja nie poradziła sobie najlepiej w box offisie, dlatego – zgodnie z miejską legendą – reżyser wydał miliony dolarów na to, by zniszczyć jego wszystkie kopie, tak by nikt już nigdy nie obejrzał jego felernej produkcji.
Michael B. Jordan – Fantastyczna Czwórka
I po raz kolejny kontrowersje castingowe związane są z kolorem skóry aktor – oryginalnie biała postać została w filmie czarnoskóra. Kiedy ogłoszona została decyzja w sprawie obsadzenia bohatera Johnny’ego Storma, czyli Ludzkiej Pochodni, fani byli wściekli i rozczarowani. Pojawiały się pojedyncze głosy, iż tego typu sprawa nie powinna wywoływać kontrowersji, lecz podobnie jak w przypadku Spider-Mana fani komiksów wskazywali, iż w materiale źródłowym postać ta była biała. Koniec kropka. Obiekcje te szybko okazały się nieistotne, sam film został bowiem okrzyknięty jedną z najgorszych komiksowych adaptacji. Ciekawy wydaje się fakt, iż zdaniem recenzentów rola Michaela B. Jordana była jedną z bardziej interesujących w produkcji.
Benedict Cumberbatch – Star Trek: w ciemności
Mimo iż postać, w którą wcielał się Benedict Cumberbatch w nowej odsłonie Star Treka była trzymana w tajemnicy praktycznie do samego końca, wielu fanów było przekonanych, iż jest to nikt inny jak Khan z drugiej części oryginalnej serii przygód kapitana Kirka i załogi USS Enterprise. Chociaż brytyjski aktor poradził sobie znakomicie, pojawiły się głosy, iż rola ta powinna przypaść komuś zupełnie innemu. Zacznijmy od tego, że pierwotnie superwojownika Khana zagrał Ricardo Montalbán, którego występ jest już uznawany za ikoniczny. Montalbán był zaś z pochodzenia Meksykaninem. Wielu fanów uznało, iż w nowej wersji również zatrudniony zostanie aktor o śniadej cerze. Jakież było zdziwienie, gdy rola przypadła typowemu, białemu Brytyjczykowi, co zatwardziali fani uznali za jawny policzek. Rozczarowany był również George Takei, pierwotnie wcielający się w postać porucznika Sulu, który stwierdził, że twórcy zupełnie nie zrozumieli pierwotnego zamysłu stojącego za złoczyńcą Khanem. Wiele osób było przekonanych, że można było to rozwiązać w zupełnie inny sposób, dając Cumberbatchowi zupełnie odrębną rolę.