search
REKLAMA
Zestawienie

Na skraju wyczerpania, czyli najbardziej WYMAGAJĄCE role filmowe

Które role filmowe wymagały od aktorów gigantycznego wysiłku?

Marta Chrzczanowicz

10 marca 2022

REKLAMA

Historia kina obfituje w role, które przyczyniły się do skrajnego wyczerpania fizycznego i psychicznego ich odtwórców. Oto zestawienie tych spośród nich, których zbudowanie kosztowało aktorki i aktorów najwięcej wysiłku.

Zjawa (2015) & Leonardo DiCaprio

Mimo że pojawiły się złośliwe głosy, jakoby rola Hugh Glassa „opierała się tylko na sapaniu”, nie ulega wątpliwości, że była ona najbardziej wymagającą pod względem fizycznym w całej karierze DiCaprio. Podczas pracy na planie aktor doznał odmrożeń, a także był wielokrotnie ranny. W jednym z wywiadów w rozmowie z Leną Key opowiadał, że dla niego najtrudniejszą sceną było pokonanie trasy pod górę w nasiąkniętym lodowatą wodą, ciężkim niedźwiedzim futrze. Opowiadał, że zastanawiał się, jak prawdziwy Glass zdołał przetrwać – on miał na sobie to futro zaledwie kilka minut, a i tak po chwili był ledwo żywy. Stwierdził, że cała ekipa nie do końca wiedziała, na jakie przedsięwzięcie się porywa. Zapytany o to, czy drugi raz zdecydowałby się na tę rolę, aktor się zawahał. Mimo wszystko było warto – Leo w końcu mógł cieszyć się nie tylko statuetką Złotego Globu, ale i Oscara!

Fighter (2010) & Christian Bale

Do roli brata i trenera boksera aktor schudł aż… 30 kilogramów! Christian Bale nie boi się jednak skrajnych wyzwań – później przytył do American Hustle (2013) 20 kilogramów. Oscar za rolę drugoplanową w Fighterze i nominacja za American Hustle z pewnością osłodziły aktorowi nieuniknioną huśtawkę związaną z wagą.

Monster (2003) & Charlize Theron

Charlize Theron nie tylko dała się oszpecić do roli straconej w 2002 roku prostytutki Aileen Wournos (winnej sześciu zabójstw) w filmie Monster (nosiła maskę na twarzy i prezentowała krzywy zgryz), ale też zgoliła brwi i przytyła 10 kilogramów. W tej sytuacji nie zdziwił zarówno Złoty Glob, jak i Oscar dla aktorki grającej morderczynię. Do tej pory rola ta uważana jest za genialną metamorfozę, a poświęcenie aktorki – doceniane.

Theron nie powiedziała jednak wtedy ostatniego słowa w temacie tycia – do roli w Tully (2018) przytyła aż… 25 kilogramów, a to spowodowało stany depresyjne i poczucie ociężałości. Jej dzieci podejrzewały zaś, że jest w ciąży. Aktorka jednak niezwykle szybko (według niektórych – aż za szybko) powróciła do swojej wagi.

Witaj w klubie (2013) & Matthew McConaughey

Podczas przygotowywania się do roli zarażonego wirusem HIV elektryka i oszusta Rona Woodroofa, zaangażowanego w organizację leków dla chorych, McConaughey stracił na wadze 17 kilogramów. Aktor wspominał, że kiedy ujrzał się na ekranie, pomyślał, że wygląda niczym… gad. Rola odbiła się też na życiu prywatnym aktora – oprócz tego, że rodzina i znajomi martwili się jego wyglądem, zdradził on, że spowodowała, iż w oczach żony utracił w tym czasie atrakcyjność. Rolę nagrodzono Oscarem i Złotym Globem.

Głód (2008) & Michael Fassbender

Fassbender zagrał Bobby’ego Sandsa, który w ramach protestu (uważano go za przestępcę, a nie więźnia politycznego) zagłodził się w więzieniu Maze. Zmarł po 66 dniach, a z ostatniego zapisku w jego pamiętniku wynika, że ważył wtedy 58 kg. Podobno Fassbender, nie wiedząc o tym, doszedł do takiej samej wagi, tracąc podczas przygotowań do roli 14 kg. Zajęło mu to 10 tygodni.

Film wymagał od aktora dużego zdyscyplinowania i koncentracji: jedno ujęcie trwające 17 minut, duża część filmu pozbawiona dialogów, obawy, jak film zostanie odebrany ze względów politycznych. Fassbender zaprosił do wynajętego w Belfaście mieszkania odtwórcę roli księdza, czyli Liama Cunninghama, co pozwoliło im pracować nad rolami po 10 godzin dziennie. Po ukończeniu zdjęć aktor wyłączył telefon i dochodził do siebie przez miesiąc w Australii.

Marta Chrzczanowicz

Marta Chrzczanowicz

Antropozoolożka. Zoopsycholożka. Polonistka. Miłośniczka zwierząt i dobrego kina. Autorka pierwszego w Polsce bloga filmowego poświęconego w całości obecności zwierząt w kinie (rozpatrywanej z perspektywy animal studies), a także podcastu o nazwie Filmowe zwierzęta - podcast.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA