Moritz Bleibtreu gangsterem w rapowym teledysku
Żadną nowością ani niespodzianką nie jest fakt, że aktorzy, oprócz grania w filmach, teatrze czy telewizji, lubią pojawiać się także w teledyskach. Nic niezwykłego, jednak w tym przypadku warto zwrócić uwagę na ten klip. Po pierwsze, ponieważ w rolę schwarzcharakteru wcielił się jeden z najlepszych i najpopularniejszych współczesnych niemieckich aktorów – Moritz Bleibtreu. Po drugie, dlatego, że fabuła teledysku (jak i tematyka utworu) nawiązuje do pamiętnego obrazu „60 sekund”, gdzie złodziejem samochodów był Nicolas Cage.
Moritz Bleibtreu to postać, którą część kinomanów powinna chociaż kojarzyć, gdyż jego dorobek artystyczny robi wrażenie. W stwierdzeniu, iż jest to jeden z najpopularniejszych niemieckich aktorów nie ma ani grama przesady; grywał zarówno u Fatiha Akina („W lipcu”, „Solino”, „Soul Kitchen”), jak i Toma Tykwera („Biegnij Lola, biegnij”). Głośne kreacje można długo wyliczać – „Pukając do nieba bram”, „Eksperyment”, „Baader-Meinhof”, „Free Rainer” lub „Die Vierte Macht”, gdzie partnerowała mu Kasia Smutniak. Chętnie po niego sięgają reżyserzy z poza Niemiec; w ubiegłym roku zagrał u Billa Condona w „Piątej władzy”, wcześniej u Paula Schradera („Facet do towarzystwa”), a na koncie ma również epizod w „Monachium” Stevena Spielberga.
W teledysku „Nur noch 60 Sekunden” wciela się w gangstera. Podobną rolę miał już okazję wcześniej zagrać w kinie, a mianowicie w bardzo dobrym „Chiko” w reżyserii Özgüra Yildirima.
Bleibtreu od niedawna jest chyba ulubionym aktorem niemieckich raperów. Zaczęło się od roli w „Zeiten ändern dich” z 2010 roku, czyli biograficznego filmu o największym rap gwiazdorze zza naszej zachodniej granicy – Bushido. Muzyk zresztą zagrał samego siebie i niezbyt się aktorsko przy tym namęczył, gdyż duża część produkcji to… sceny z koncertów. Bleibtreu miał okazję wcielić się w rolę najlepszego przyjaciela rapera, przywódcę arabskiego klanu, Arafata.
Ujęcie z filmu “Zeiten ändern dich”
Jak widać, środowisko hip-hopowe bardzo mu przypadło do gustu, gdyż od tej pory coraz częściej pojawiał się w mediach i chętnie pozował do zdjęć z innymi przedstawicielami tego gatunku, jak chociażby inną wielką gwiazdą – Sido, czy ostatnio ze Schwesta Ewą, urodzoną w Koszalinie i obecnie reprezentującą Frankfurt nad Menem raperką, która zanim chwyciła za mikrofon była… prostytutką, o czym zresztą często wspomina w swoich kompozycjach. Dlatego tylko kwestią czasu było pojawianie się pochodzącego z Monachium aktora w jednym z rapowych klipów.
Odtwórca głównej roli w „Cząstkach elementarnych” przyjął zaproszenie od duetu Celo & Abdi z Frankfurtu nad Menem. To jedni z najpopularniejszych raperów nurtu ulicznego, a warto zaznaczyć, iż debiutowali dopiero w 2011 roku. Celo urodził się w 1982 roku i jest synem bośniackich emigrantów, natomiast Abdi przyszedł na świat w 1987 roku i w jego żyłach płynie marokańska krew.
Panowie poznali się w 2008 roku, gdy razem pracowali w call center. Ich pierwszą produkcją był darmowy mixtape pt. „Mietwagentape”, którym zwrócili na siebie uwagę środowiska, co doprowadziło do podpisania kontraktu z wytwórnią Azzlackz. Pierwszy album – „Hinterhofjargon” – na półkach sklepowych znalazł się w 2012 roku i w pierwszym tygodniu sprzedaży zadebiutował w czołowej dziesiątce najlepiej sprzedających się płyt. Warto dodać, że Celo & Abdi próbują, z sukcesami, swoich sił również jako wydawcy; sami prowadzą wytwórnię 385ideal, gdzie zakontraktowany jest, mający ukraińskie korzenie, raper Olexesh.
Teledysk ten powstał do kompozycji pt. „Nur noch 60 Sekunden”, gdzie gościnnie pojawia się SSIO, urodzony w 1989 roku w Bonn raper afgańskiego pochodzenia. Wideo promuje drugi album Celo & Abdi zatytułowany „Akupunktur”, który w sprzedaży znajdzie się 30 maja.
Moritz Bleibtreu to nie jedyny aktor pojawiający się w tym wideo. Skoro teledysk jest wręcz naszpikowany wspaniałymi i piekielnie szybkimi samochodami, to nie mogło zabraknąć pięknych pań – w projekcie udział wzięła, znana z „Iron Sky”, Julia Dietze oraz zdecydowanie mniej znana Julia Valet.
Obraz niestety prezentuje się dość przeciętnie, żeby nie powiedzieć wręcz amatorsko. Widać, że powstał bez większego budżetu i większość rzeczy jest raczej zrobiona po koleżeńsku. Nie wygląda to dobrze w porównaniu do teledysków zrealizowanych przez tak cenionych twórców jak chociażby Daniel Zlotin z zespołu Street Cinema Production, Specter, Paul Ripke, Felix Urbauer, Markus & Michael Weicker, BUGI czy Nazar (austriacki raper, który od kilku lat także realizuje teledyski). Zresztą, sprawdźcie sami.