Miej SERCE! SZLACHETNE czyny gwiazd, o których NIE MIAŁEŚ POJĘCIA
Weteran wojenny, który zabrał Milę Kunis na randkę
Gdy jesienią 2011 sierżant Scott Moore za pośrednictwem YouTube’a prosił Milę Kunis o towarzyszenie mu na 236. balu na cześć Korpusu Marines, nie miał zapewne zbyt wielkich nadziei na spełnienie marzenia. Tymczasem aktorka z przyjemnością została jego „randką”, a przy tym nie wykorzystała sytuacji na wypromowanie swojej osoby. Pytana o wrażenia z balu, z uśmiechem kierowała wszelkie zapytania do Scotta Moore’a, a jedyne zdjęcia z tego wydarzenia dostępne w sieci pochodzą z aparatu kaprala Johnny’ego Merkleya, a nie wynajętego specjalnie na tę okazję fotografa. Oto przykład wielkiej klasy słynnej aktorki.
Zgrywus Harry Potter
Daniel Radcliffe, na zawsze już znany na całym świecie jako Harry Potter, najwyraźniej niewystarczająco nawygłupiał się na planie filmów o słynnym czarodzieju i wciąż jest w nastroju do żartów. Podczas jednego z pierwszych seansów komedii romantycznej Słowo na M (2013) Daniel zaskoczył widzów, którzy przed kamerą wypowiadali się na temat właśnie obejrzanego filmu. W trakcie nagrania zaczepiał widzów, którzy byli zszokowani jego nagłym pojawieniem się. Czy autentycznie? Zapewne nie, jednak zarówno pomysł, jak i jego realizacja to nie tylko bardzo sympatyczny sposób na promocję filmu, ale też na zapewnienie widzom niezapomnianych wrażeń.
Chcesz poprosić o rękę? Zach Braff na ratunek!
Zapomnijcie o zaręczynach w romantycznych restauracjach czy podczas niezapomnianych wycieczek – jeśli chcecie, aby wasze ukochane na zawsze zapamiętały oświadczyny, koniecznie poproście o pomoc znanego amerykańskiego komika! Matt właśnie tak zrobił, a efektem tego jest przesympatyczne wideo, w którym Zach Braff chwali urodę jego dziewczyny Janice i śpiewa fragment utworu Beyoncé, a rodzina i przyjaciele pary we wzruszający sposób namawiają dziewczynę, by powiedziała “tak”. Całe przedsięwzięcie było wynikiem specyficznej umowy pomiędzy aktorem i Mattem, który zadeklarował pomoc w crowdfundingowej zbiórce na rzecz powstającego wówczas filmu Braffa, Gdybym tylko tu był, jeżeli sławny komik pomoże mu w zaskoczeniu ukochanej. Cóż, może nie do końca to bezinteresowne, ale co znaczy te kilka dolarów w porównaniu ze wspomnieniami na całe życie, jakie Braff i spółka zapewnili Janice?