search
REKLAMA
Biografie ludzi filmu

MICHAEL KEATON. Prawie jak Michael Douglas

Dawid Myśliwiec

18 września 2017

REKLAMA

O ile świadoma rezygnacja z obfitej wypłaty była dobrą decyzją, w ostatniej dekadzie XX wieku różnie się Keatonowi wiodło. Wystąpił w szekspirowskim Wiele hałasu o nic (1993) Kennetha Branagha, klonował się w Mężach i żonie (1996) Harolda Ramisa i powracał z martwych pod postacią bałwana w Jacku Froście (1998) Troya Millera. Wszystkie te tytuły cieszyły się sporą popularnością, ale żaden nie był dla Keatona takim przełomem, jak filmy Burtona. Kariera aktora na wiele lat ugrzęzła na mieliźnie przeciętności, a w nowe tysiąclecie wszedł nieco zapomniany. Co prawda grywał regularnie, a w 2002 roku zdobył nawet nominację do Złotego Globu za rolę producenta CNN Roberta Wienera w telewizyjnym Na żywo z Bagdadu Micka Jacksona, ale musiało minąć jeszcze kilka lat, by Keaton odbudował swoją karierę. W 2005 roku pojawił się w przeciętnym, ale dość popularnym horrorze Głosy Geoffreya Saxa, a rok później odniósł spory sukces komercyjny z pixarowskimi Autami, gdzie użyczył głosu jednej z postaci. W 2007 roku wykonał kolejny krok w stronę powrotu na szczyt – rola Jamesa Jesusa Angletona w miniserii Firma CIA przyniosła mu spore uznanie i nominację do nagrody Gildii Aktorów, zapowiadając przyszłą zmianę zawodowego statusu Keatona. W 2010 roku pojawił się w Policji zastępczej Adama McKaya (w międzyczasie zaliczając kolejnych kilka mniej znaczących występów), ale na szczyt powrócił dopiero cztery lata później.

W 2014 roku wystąpił w trzech dużych produkcjach: w remake’u RoboCopa w reżyserii José Padilhi wcielił się w główny czarny charakter (co przez kilkanaście lat robił dość regularnie w mniej udanych produkcjach), w niespecjalnie udanej ekranizacji gry komputerowej Need for Speed Scotta Waugha był DJ-em i organizatorem wyścigów samochodowych, zaś w Birdmanie Alejandro Gonzáleza Iñárritu zagrał przegranego aktora filmów superbohaterskich, który usiłuje powrócić na szczyt za sprawą reżyserowanej przez siebie broadwayowskiej sztuki. Było to niezwykle aktualne odniesienie do kariery Keatona, który na przełomie lat 80. i 90. XX wieku był na szczycie dzięki roli superbohatera, zaś przez kolejne dwie dekady ze zmiennym szczęściem próbował wrócić na właściwe tory. Adaptacja opowiadania Raymonda Carvera była tym, czego potrzebował dawny odtwórca roli Batmana.

Nominacja do Oscara, Złoty Glob oraz inne niezliczone laury i wyróżnienia potwierdziły, że Michael Keaton wciąż potrafi zaskoczyć widzów i krytyków. Sukces Birdmana stał się sukcesem zapomnianego aktora, a kolejne lata tylko potwierdzały jego coraz wyższy status w hollywoodzkiej hierarchii – bardzo dobra rola w oscarowym Spotlight (2015) Toma McCarthy’ego czy w McImperium (2016) Johna Lee Hancocka, gdzie wcielił się w postać Raya Kroca (autora globalnego sukcesu sieci McDonald’s), były kolejnymi elementami zwycięskiej passy Keatona. Jej ostatecznym podkreśleniem stało się odsłonięcie poświęconej aktorowi gwiazdy w Hollywoodzkiej Alei Sław w lipcu 2016 roku. W ciągu ostatnich kilku miesięcy mierzył się z Człowiekiem Pająkiem (Spider-Man: Homecoming) i przygotowywał agenta specjalnego do ratowania świata (goszczący właśnie na naszych ekranach American Assassin Michaela Cuesty), a wkrótce zobaczymy go jako V. A. Vandemere’a w Burtonowskiej wersji Dumbo. Nieźle, jak na do niedawna zapomnianego aktora.

Jeszcze kilka lat temu Michael Keaton pasowałby bardziej do cyklu „Co się z nimi stało?”, bowiem niewiele wskazywało na to, że dawny Batman powróci jeszcze do łask reżyserów, producentów i widzów. Wystarczył jednak jeden dobry rok w karierze 66-letniego dziś Keatona, aby mógł ponownie liczyć się w wyścigu o najważniejsze nagrody aktorskie i cieszyć się szacunkiem branży i fanów kina. Gdy dziś ogląda się go na ekranie, można jedynie żałować tych kilkunastu lat, podczas których Michael Keaton nie był w stanie w pełni wykorzystać swojego talentu i zamiast tworzyć niezapomniane kreacje, jak ta w Birdmanie, błądził na peryferiach kina, szukając siebie. Całe szczęście, że w końcu się odnalazł.

Dawid Myśliwiec

Dawid Myśliwiec

Zawsze w trybie "oglądam", "zaraz będę oglądał" lub "właśnie obejrzałem". Gdy już położę córkę spać, zasiadam przed ekranem i znikam - czasem zatracam się w jakimś amerykańskim czarnym kryminale, a czasem po prostu pochłaniam najnowszy film Netfliksa. Od 12 lat z różną intensywnością prowadzę bloga MyśliwiecOgląda.pl.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ https://pertanian.hsu.go.id/vendor/