MAUREEN O’HARA. Twarda sztuka z Irlandii, która okiełznała Hollywood
Nazywali ją “Królową Technicoloru”, pięciokrotnie wystąpiła u boku Johna Wayne’a, zaś o jeden raz więcej spotkała się na planie filmowym z Anthonym Quinnem. Ale to oni grzali się w jej blasku, nie odwrotnie – MAUREEN O’HARA była jedną z najbardziej cenionych, a jednocześnie najbardziej szanowanych aktorek Złotej Ery Hollywood. W czasach, gdy kobiety miały w Fabryce Snów jeszcze mniej do powiedzenia niż dziś, pochodząca z Dublina gwiazda nie bała się odrzucać awansów obślizgłych producentów i reżyserów, co mogło kosztować ją karierę. Tak się jednak nie stało, a dziś – w piątą rocznicę śmierci O’Hary i kilka tygodni po jej setnych urodzinach – wciąż możemy uważać ją nie tylko za jedną z najwspanialszych aktorek Złotej Ery, ale i za wzór etyki zawodowej.
***
Gdy policzkowała Duke’a w Spokojnym człowieku (1952), złamała palec prawej dłoni; John Ford, z którym współpracowała wielokrotnie, potrafił nazwać ją “kurwą”, a jej trzecim, ostatnim małżonkiem był Charles F. Blair Jr., generał brygady amerykańskich sił powietrznych, po którym odziedziczyła linię lotniczą, stając się pierwszą panią prezes w amerykańskiej branży lotniczej. Cały życiorys Maureen O’Hary mógłby posłużyć za gotowy scenariusz filmu, ale gdyby ktoś spytał ją o zdanie na temat potencjalnej ekranizacji, zapewne wzbraniałaby się, mówiąc: byłam po prostu najtwardszą irlandzką dziewuchą, która rzuciła wyzwanie Hollywood. I rzeczywiście: trudno znaleźć jakąkolwiek osobę pochodzącą z Irlandii (i nie mam tu na myśli potomków Irlandczyków, lecz osoby urodzone na Zielonej Wyspie), która wcześniej osiągnęłaby sukces porównywalny z dokonaniami O’Hary. I choć zarówno w epoce kina niemego, jak i w kinie współczesnym nie brakuje aktorek i aktorów pochodzących z Irlandii, to trudno wskazać choćby jedno nazwisko, które cieszyłoby się estymą podobną do tej, która przypadła w udziale Maureen O’Harze w latach 40., 50. i 60., a także wiele lat później.
***
Podobne wpisy
Urodziła się 17 sierpnia 1920 roku w Ranelagh, południowej dzielnicy Dublina, jako drugie z sześciorga dzieci państwa FitzSimons. Maureen była typową chłopczycą i zanim zainteresowała się występami scenicznymi, dawała upust swojemu wysportowaniu. Ćwiczyła niemal wszystko: piłkę nożną, judo, camogie (kobieca odmiana irlandzkiego hurlingu), by wreszcie odkryć w sobie talent dramatyczny, który od 10. roku życia ćwiczyła w lokalnym Rathmines Theatre Company, a następnie, już jako 14-latka, stała się podopieczną prestiżowego irlandzkiego Abbey Theatre, gdzie wykuwają się największe aktorskie talenty Zielonej Wyspy. I choć potrafiła zdobywać nagrody za swoje sceniczne kreacje, wkrótce zaczęła przeistaczać się w prawdziwą kobietę, a z tym przyszły kompleksy. Niepewna swego zmieniającego się ciała Maureen miała wrażenie, że dojrzewanie rzutuje na jej występy, przez co poczęła wątpić w swą przyszłość na scenie. I kto wie, jak potoczyłyby się jej losy, gdyby nie awanse Harry’ego Richmana, artysty estradowego, który – chcąc przypodobać się obiektowi swych westchnień – namówił Maureen do wzięcia udziału w castingu organizowanym przez londyńską wytwórnię filmową Elstree Studios. W najśmielszych snach O’Hara nie mogła spodziewać się, że ten casting – jej zdaniem kompletnie nieudany – oglądać będzie sam Charles Laughton, już wówczas laureat Oscara za rolę króla Henryka VIII i jeden z największych aktorów brytyjskich. Co ciekawe, mimo okropnego castingu, w którym ze względu na przesadny makijaż wyglądała jak Mata Hari (słowa samej O’Hary), Laughton postanowił zakontraktować aktorskie usługi Maureen, umożliwiając jej debiut na wielkim ekranie.
Choć pierwszą produkcją, w której się pojawiła, było Kicking the Moon Around (1938) Waltera Forde’a, sama O’Hara (występująca wówczas jeszcze jako FitzSimons) nie traktowała tej pozycji jako części swojej filmografii. Za swój oficjalny debiut uznawała My Irish Molly (1938) Alexa Bryce’a, ale za prawdziwe narodziny Maureen O’Hary, gwiazdy ekranu, należy uznać Oberżę “Jamajka” (1939) Alfreda Hitchcocka, gdzie po raz pierwszy dziewczyna z Ranelagh wystąpiła pod nazwiskiem przybranym za namową Laughtona, traktującego Maureen jak córkę, której nigdy nie miał. Jeszcze w tym samym roku, tuż po małżeństwie z George’em H. Brownem, jednym z producentów Oberży “Jamajka”, O’Hara przeniosła się do Hollywood, by wraz z Laughtonem wziąć udział w ekranizacji Dzwonnika z Notre Dame w reżyserii Williama Dieterlego. Wkrótce potem Stany Zjednoczone dołączyły do II wojny światowej, a to w praktyce zakończyło działania firmy producenckiej Charlesa Laughtona w USA. Szybko odsprzedał kontrakt O’Hary wytwórni RKO, a sentymenty zastąpił biznes. Maureen wielokrotnie wspominała później, że poczuła się opuszczona w obcym kraju – mimo umiarkowanego sukcesu Dzwonnika… i jej roli wciąż była aktorką na dorobku i trudno było jej wyobrazić sobie dalszy rozwój kariery. I wtedy z pomocą przyszedł John Ford.