Al Pacino bez wątpienia zasłużył na tytuł jednego z najlepszych aktorów w historii kina. Do dzisiaj pozostaje ikoną filmu, mając na koncie znakomite role w takich klasykach, jak: Ojciec chrzestny, Serpico czy Człowiek z blizną. Pierwszy z filmów oraz jego kontynuacja zapewniły mu dwie nominacje do nagrody Akademii w kategoriach: najlepszy aktor oraz aktor drugoplanowy. Jest także laureatem Oscara w pierwszej z tych kategorii. Swoją statuetkę zasłużenie otrzymał w 1993 roku za Zapach kobiety, gdzie wcielił się w rolę niewidomego weterana, próbującego spędzić ostatnią noc życia najlepiej, jak potrafi. Aktor jednak może poszczycić się również Złotą Maliną dla najgorszego aktora drugoplanowego za film Jack and Jill. Produkcja ta jako pierwsza w historii wygrała Złote Maliny we wszystkich kategoriach, w których była nominowana, w tym zdobyła tak zwaną wielką piątkę, czyli nagrody dla najgorszego filmu, scenariusza, aktorów oraz za najgorszą reżyserię.
Razem z sir Laurence’em Olivierem uznawany jest za jednego z najgenialniejszych aktorów wszech czasów. Marlon Brando może pochwalić się imponującą liczbą aż 8 nominacji do Oscara. Dwie z nich zakończyły się otrzymaniem wyróżnień dla najlepszego aktora. Pierwsza statuetka powędrowała do niego w roku 1955 za film Na nabrzeżach. Z kolei drugie zwycięstwo nastąpiło w 1973 za ikoniczną wręcz rolę Don Vito w Ojcu chrzestnym. Aktor odrzucił jednak wyróżnienie i zbojkotował ceremonię, a nagrodę odebrała w jego imieniu Sacheen Małe Pióro, Indianka z plemienia Apaczów (która okazała się przebraną aktorką). Brando w ten sposób protestował przeciwko polityce USA wobec Indian. Aktor ma na koncie także Złotą Malinę za występ w filmie Wyspa doktora Moreau dla najgorszego aktora drugoplanowego. Zdaniem niektórych sam proces powstawania produkcji był koszmarem, dlatego nikogo nie dziwi ekscentryczny występ Marlona Brando.
Ben Affleck może pochwalić się aż dwoma Oscarami, jednak nie za osiągnięcia aktorskie. W 1998 roku odebrał statuetkę za najlepszy scenariusz do Buntownika bez powodu, podczas gdy na ceremonii w 2013 roku jego dzieło Operacja Argo zwyciężyło w kategorii najlepszy film. Aktor w 2004 roku otrzymał nagrodę dla najgorszego aktora aż za trzy filmy: Gigli, aktorską wersję Daredevila oraz Zapłatę. Jest jedną z niewielu osób, które przybyły na ceremonię w celu odebrania Złotej Maliny. Ciekawe jest jednak, że statuetka została wystawiona przez Afflecka na eBayu, gdzie uzyskała w ciągu 24 godzin na aukcji zawrotną sumę prawie 1000 dolarów, podczas gdy jej realna wartość szacowana jest na 5 dolarów.
Aktor w 2015 i 2016 roku nominowany był do nagrody Akademii w kategorii najlepszy aktor, z czego statuetkę otrzymał za występ w Teorii wszystkiego, gdzie wcielił się w rolę profesora Stephena Hawkinga, pokonując jednocześnie w wyścigu po Oscara Benedicta Cumberbatcha. Za swoją rolę otrzymał również szereg nagród oraz Order Imperium Brytyjskiego. Jednak w 2016 roku „udało mu” się też wygrać Złotą Malinę dla najlepszego aktora drugoplanowego za dziwaczny występ w filmie Jupiter: Intronizacja. Sam Redmayne przyznał samokrytycznie w jednym z wywiadów, że jego występ był wart tej nagrody.
Bardzo rzadko zdarza się, że reżyser za swój debiut kinowy otrzymuje nominację do Oscara, a jeszcze rzadziej wygrywa w tej kategorii. Do grona tego należy Kevin Costner, który nie tylko zagrał główną rolę, lecz także wyreżyserował film Tańczący z wilkami, za który otrzymał nagrodę Akademii w kategoriach: najlepszy reżyser oraz najlepszy film. Niestety sztuka ta nie udała mu się w przypadku kolejnych obrazów. W 1997 roku Costner stworzył dzieło zatytułowane Wysłannik z przyszłości, które spotkało się ze sporą krytyką i zapewniło mu Złote Maliny w aż trzech kategoriach: najgorszy film, aktor i reżyseria. Film otrzymał także nagrodę za najgorszy scenariusz. Co ciekawe, autor tego ostatniego kilka dni później otrzymał Oscara za Tajemnice Los Angeles.