Richards już wcześniej miała doświadczenia z aktorstwem – w wieku 13 lat zadebiutowała w Złotym kompasie. Po Skins mogliśmy oglądać ją jeszcze m.in. w serialach Beecham House oraz Endeavour: Sprawy młodego Morse’a.
Merrick to kolejny debiutant w Skins. Po występie w serialu kontynuuje karierę. Oglądaliśmy go między innymi w Czasie na miłość oraz serialu Dead Pixels. Regularnie pojawia się także w teatrze.
Arnold w latach po Skins pojawiał się w kolejnych serialach, klipach muzycznych, filmach krótkometrażowych oraz kinowych – wystąpił m.in. w Yesterday. Zajmuje się także muzyką, śpiewając w indie zespole Circuithouse.
Minnie to wciąż najsłynniejsza rola aktorki, choć kontynuuje ona karierę pojawiając się w filmach i serialach (m.in. Industry). Kilka jej filmów to produkcje francuskojęzyczne. Miała wystąpić w biografii Gore’a Vidala, projekt został jednak anulowany po oskarżeniach kierowanych wobec Kevina Spaceya, który był obsadzony w głównej roli.
Lewis sporadycznie pojawia się dziś na ekranie, występując w filmach krótkometrażowych i klipach muzycznych. Skins pozostaje jej najsłynniejszym projektem.
Sula ma koncie kilka głośniejszych projektów, w tym Split Shyamalana oraz seriale Krzyk, Bezbożnicy i Lucyfer – w tym ostatnim pojawiła się gościnnie. Prywatnie gra na gitarze i trenuje karate.
Teal spotkał się na planie We Are The Freaks z Mikiem Bailey, znanym z pierwszej generacji. Poza tym otrzymał kilka wiodących ról w innych serialach, m.in The Gifted: Naznaczeni oraz Korporacje przyszłości.
de Souza regularnie pojawia się na ekranach i deskach teatru. Pojawił się m.in. w Ofelii oraz serialach Rodzina Borgiów i Wielka, gdzie spotkał się z Nicholasem Houltem.
Którą generację Skins wspominacie najlepiej?