search
REKLAMA
Ranking

JAK DOBRA WHISKY – PIĘKNI, Z KLASĄ, W ZACNYM WIEKU. 10 aktorów po 60. roku życia

Karolina Chymkowska

3 czerwca 2017

REKLAMA

Panowie, którym nie tylko nie brakuje talentu, ale też biegnące lata bynajmniej nie ujmują atrakcyjności. Wręcz przeciwnie, z wiekiem tylko nabierają charakteru. Niejednej pani nadal miękną kolana i trzepocze serce, gdy pojawiają się na ekranie.

Kolejność wedle starszeństwa, a wybór oczywiście subiektywny.

Donald Sutherland (81 lat)

Niegdyś utalentowany brzydal, z wiekiem nabrał niesamowitej dystynkcji i szlachetności rysów. Jeden z nielicznych mężczyzn, którym tak dobrze pasuje siwy zarost. To skandal, że ten znakomity aktor nie doczekał się dotąd Oscara ani nawet nominacji do tej nagrody. Wystąpił w ponad dwustu produkcjach, zarówno na małym, jak i na dużym ekranie, a ostatnio kradł dla siebie każdą scenę jako charyzmatyczny prezydent Snow w serii Igrzysk śmierci.

Anthony Hopkins (79 lat)

Sir Anthony Hopkins nigdy nie należał do mężczyzn, których jednoznacznie określa się mianem przystojnych. Zawsze miał jednak w sobie coś, co nie pozwalało przejść obok niego obojętnie. Z biegiem lat stał się uosobieniem eleganckiego, znakomicie wychowanego brytyjskiego dżentelmena, z przeszywającym spojrzeniem i tajemniczym uśmieszkiem. Bez dwóch zdań ma wielką klasę i promieniuje charyzmą. Nadal pozostaje bardzo aktywny zawodowo, ostatnio mogliśmy go podziwiać jako doktora Roberta Forda w serialu Westworld.

Al Pacino (77 lat)

Jeden z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia, niezapomniany Michael Corleone, Carlito Brigante, Frank Slade i Tony Montana, od pewnego czasu ma wyraźne problemy, by znaleźć dla siebie film godny jego talentu (chociaż nie są to wybory równie nietrafione jak w przypadku Roberta De Niro, nie). W 2018 roku pojawi się szansa na poprawę tej sytuacji, kiedy Pacino wcieli się w Jimmy’ego Hoffę w Irishmanie Martina Scorsesego. Obok niego wspomniany De Niro, a także Joe Pesci i Harvey Keitel, szykuje się zatem coś pysznego. Al Pacino, chociaż nigdy nie grzeszył wzrostem, czaruje przede wszystkim uśmiechem i głosem z charakterystyczną chrypką. Niezmiennie od lat.

Jeremy Irons (68 lat)

Zawsze wyglądał poważniej, niż wskazywała na to jego metryka. Od wielu, wielu lat po prostu się nie zmienia, jakby zatrzymał się w czasie. Na późnym etapie kariery polubił kino blockbusterowe, kilka lat temu jaśniał fantastycznym blaskiem jako Rodrigo Borgia w serialu Rodzina Borgiów. Uosobienie godności, powagi i spokoju. No i ten jego głos!

Gabriel Byrne (67 lat)

Ostatnimi czasy widoczny głównie w produkcjach telewizyjnych, Gabriel Byrne jest aktorem całkowitych skrajności. Pojawiał się w filmach wybitnych, jak chociażby Podejrzani, ale i w totalnych gniotach i nieporozumieniach, jak Akademia wampirów czy Stygmaty. Chociaż zbliża się już do siedemdziesiątki, nadal ma w sobie mnóstwo psotnego, chłopięcego uroku rozczochranego urwisa z sąsiedztwa.

REKLAMA