search
REKLAMA
Zestawienie

Hollywoodzkie gwiazdy, z którymi NIE DA się współpracować

Janek Brzozowski

5 września 2018

REKLAMA

Daniel Radcliffe

Ten niepozorny, młody aktor potrafił być na planach filmów opowiadających o przygodach Harry’ego Pottera prawdziwym utrapieniem. Wszystko z powodu jego uzależnienia od alkoholu, z którym chłopak zmagał się w okolicach dziewiętnastego roku życia. Jak donosi brytyjski The Telegraph, Radcliffe miał wielokrotnie pojawiać się wówczas na planach ekranizacji prozy J.K Rowling mocno skacowany, co zdecydowanie nie ułatwiało współpracy z partnerującymi mu Emmą Watson oraz Rupertem Grintem, jak i samymi reżyserami cyklu. Aktor zastrzega co prawda, że nigdy nie pił w trakcie pracy, aczkolwiek jest w stanie wskazać konkretne momenty w filmach, podczas których realizacji znajdował się pod wpływem alkoholu spożytego dzień wcześniej. Na całe szczęście Daniel ostatecznie wyszedł z tego potwornego nałogu obronną ręką i nie powielił smutnego losu Macaulaya Culkina, innego dziecięcego gwiazdora.

Julia Roberts

Na pierwszy rzut oka to bardzo sympatyczna aktorka, ale ponoć na planie filmowym wychodzi z niej istny demon. Roberts najmocniej dała się we znaki Stevenowi Spielbergowi oraz całej ekipie Hooka. Wekranizacji kultowych Przygód Piotrusia Pana Julia wcieliła się w rolę Dzwoneczka. Aktorka miała na planie filmu zachowywać się jak prawdziwa primadonna. Zdecydowanie największym ekscesem ze strony Amerykanki było zatrudnienie na pełen etat asystenta, którego jedynym zadaniem było dbanie o czystość jej stóp (ze względu na rolę Julia musiała w wielu scenach pojawiać się boso). Poza tym nieomalże nigdy nie przychodziła do pracy na czas, a jej problemy osobiste powodowały mnóstwo opóźnień względem wyznaczonych uprzednio terminów. Koledzy oraz koleżanki z planu Hooka wspólnie nadali jej przydomek „Tinker-Hell”, który wprost odnosi się do nazwy odgrywanej przez aktorkę postaci (w oryginale Dzwoneczek to Tinker Bell). W programie 60 Minutes na pytanie o potencjalne zaangażowanie Roberts w jakikolwiek przyszły projekt filmowy Spielberg odpowiedział krótkim, acz treściwym „nie”.

Bruce Willis

Twardziel nie tylko na ekranie, ale i w prawdziwym życiu. Na współpracę z Willisem skarżył się chociażby Kevin Smith (reżyser m.in. Clerks – sprzedawcy), który zaangażował Amerykanina do głównej roli w Cop Out: Fujary na tropie. Bruce miał notorycznie sprawiać na planie różnego rodzaju problemy, a po zakończeniu okresu zdjęciowego odmawiać uczestnictwa w niezwykle ważnym dla filmu procesie promocyjnym. Doświadczenie pracy z gwiazdorem Szklanej pułapki Smith określił dosadnym epitetem „soul-crushing” (znaczy to mniej więcej tyle, co druzgocący), a na imprezie wieńczącej produkcję Cop Out… reżyser podziękował wszystkim członkom ekipy z wyjątkiem Willisa właśnie. Amerykanin starł się również z Sylvestrem Stallone’em przy produkcji trzeciej odsłony Niezniszczalnych. Bruce za 4 dni pracy na planie miał zażądać astronomicznej kwoty rzędu czterech milionów dolarów. W konsekwencji Stallone postanowił zrezygnować z angażu Willisa, a na jego miejsce zatrudnił znacznie sympatyczniejszego Harrisona Forda.

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA