search
REKLAMA
Gry

Filmowe gry komputerowe #1 – Heavy Rain

Dawid Gawałkiewicz

15 listopada 2015

REKLAMA

Seria „Filmowe gry komputerowe” przybliżać będzie te tytuły, które są zrobione w prawdziwie filmowy sposób. Wartka akcja, świetnie napisani bohaterowie i dialogi, wciągająca fabuła czy wspaniała ścieżka dźwiękowa – to elementy, które złączone w całość sprawiają, że kochamy X muzę. Okazuje się, że współczesne gry komputerowe stają się niemal równorzędnym partnerem dla kina, są interaktywne i bardzo, ale to bardzo filmowe. Cykl ten będzie ukazywał się dwa razy w miesiącu.

Heavy Rain od Quantic Dream był jednym z najbardziej wyczekiwanych i, po ukazaniu się, najlepiej ocenianych exclusive’ów na Play Station 3. Z okazji zbliżającej się wielkimi krokami premiery wznowienia tego hitu przedstawię wam jego recenzję na PS3.

120100913201922

Heavy Rain przedstawia historię czwórki bohaterów, których losy splotły się dzięki „Zabójcy z origami”, który porywa dzieci i nakazuje ich ojcom, by je ratowali. Robią to poprzez przechodzenie okrutnych testów. Jeśli zawiodą – topi dzieci i zostawia na miejscu zbrodni figurkę z origami. Jednym z czwórki protagonistów jest Ethan Mars – były architekt, zniszczony psychicznie przez przheavy rain 2ypadkową śmierć syna. Teraz, po rozwodzie, opiekuje się swoim jedynym dzieckiem, które już na początku gry zostaje porwane przez „Zabójcę z origami”. Kolejnym jest Norman Jayden, agent FBI. Korzysta z najnowszych zdobyczy techniki (m.in. z okularów działających jak ulepszona wersja Google Glass), które powoli wpędzają go w szaleństwo. Stara się zmniejszać skutki uboczne, zażywając narkotyki, wiadomo, że nie może się to dobrze skończyć… Następnym protagonistą jest misiowaty prywatny detektyw Scott Shelby, który prowadzi własne śledztwo, próbując poznać tożsamość „Zabójcy z origami”. Jego postać przypomina bohaterów prozy Chandlera. Ostatnią z postaci, które zostaną oddane w nasze ręce, jest Madison Page, dziennikarka, która choruje na bezsenność.

heavy rain 3

Tyle, jeśli chodzi o zarys fabuły. Sama historia jest dużą zaletą tego tytułu. Poprowadzona dynamicznie, pełna zwrotów akcji i wciskających w fotel sekwencji. Na pewno przez długi czas o niej nie zapomnimy. Gra oferuje kilka zakończeń, spowodowanych między innymi tym, że bohaterowie zdecydowanie nie są nieśmiertelni – praktycznie w każdej scenie w wyniku naszych błędów mogą zginąć.

Poza tym scenariusz i dialogi brzmią bardzo filmowo, jakby były wyjęte z 7edem czy Chinatown.

Postacie również są świetne napisane; prosty zabieg polegający na tym, że każdy bohater choruje na jakąś dolegliwość (Ethan – amnezja, Jayden – uzależnienie od narkotyków, Shelby – astma, Page – bezsenność), nie jest tylko pustym trikiem mającym na celu wyraźnie oddzielić od siebie kartonowe postacie, ale przemyślanym działaniem, które będzie miało kolosalny wpływ na fabułę. Na zakończenie warto dodać, że gra jest genialnie spolszczona, dubbingują ją tacy aktorzy jak Grzegorz Małecki czy Agnieszka Warchulska

heavy rain 2

Heavy Rain nie ustrzegło się oczywiście kilku błędów. Najpoważniejszym jest to, że niektóre epizody historii wpadają czasem w sztampę, którą wyczuć może osoba znająca standardowe szablony kina akcji. Jednak myślę, że większości nie będzie to przeszkadzać. Brakowało też jakiejś piosenki, która byłaby wizytówką serii (tak jak to robią chociażby twórcy gier ze stajni Telltale Games). No i ta nieszczęsna maniera znana z książek Agathy Christie, tj. „a zabójcą okazuje się być jednooki służący jeżdżący na wózku, którego NIKT NIE PODEJRZEWAŁ”. Ale to drobiazgi, które nie powinny nam przeszkodzić w doskonałej zabawie tą grą.

heavy rain 1

Można zapytać: ale gdzie tutaj filmowość? Jest ona głównie widoczna w tempie, w jakim akcja jest poprowadzona, w doskonale napisanych dialogach, w świetnej ścieżce dźwiękowej, w tym, że, niczym w Grze o tron każdy z bohaterów może umrzeć w dowolnym momencie. To wszystko sprawia, że Heavy Rain z pewnością jest modelowym przedstawicielem filmowych gier komputerowych.

Jedyną rzeczą, która powinna powstrzymywać przed zagraniem w tę grę, jest… brak konsoli PlayStation. Jeśli jednak jesteście szczęśliwcami, którzy ją mają, to albo poczekajcie na wznowienie tego tytułu na Play Station 4, albo wyciągnijcie PS3 i zagrajcie na niej. Tertium non datur!

korekta: Kornelia Farynowska

REKLAMA