Film o Gambicie miał przypominać… „Ich noce”? Lizzy Caplan opowiedziała o porzuconej produkcji Foxa

Wielu fanów i fanek grupy X-Men, którzy od dzieciaka czytali komiksy i oglądali kreskówki o mutantach, po premierze Deadpool & Wolverine stwierdziło, że trudno wyobrazić sobie większą zbrodnię na postaci Gambita niż zatrudnienie do tej roli Channinga Tatuma. A jednak mogło być jeszcze gorzej! Lizzy Caplan, która miała wystąpić w filmie o uwodzicielskim złodzieju, zdradziła, że planowano go zrealizować w stylu popularnych w latach 30. screwball comedies.
Lizzy Caplan, którą ostatnio możemy podziwiać w serialu Dzień zero, w rozmowie z Business Insider powróciła wspomnieniami do porzuconego filmu o Gambicie.
– Ruszyliśmy z projektem, mieliśmy to kręcić. Była nawet wyznaczona data rozpoczęcia zdjęć. Spotkałam się z Channingiem kilka razy, mieliśmy reżysera, potem już nie mieliśmy, ale rozmowy trwały – i z nim, i z resztą producentów – powiedziała aktorka. – Chcieli stworzyć coś w stylu zwariowanej komedii romantycznej z lat 30., osadzonej w tamtym świecie. To mogło być świetne – dodała.
Cóż, ile ludzi, tyle opinii. Dla jednych to mogło być świetne, inni wyobrażając sobie film o nonszalanckim mutancie jako komedię romantyczną w stylu „Ich nocy” Franka Capry z Tatumem w roli głównej, dziękują losowi (a w zasadzie to Disneyowi), że ten projekt trafił do kosza.
Mimo wszystko, Channingowi Tatumowi udało się jednak dopiąć swego i zagrać uwielbianego członka X-Men. W 2024 roku pojawił się w tej roli w filmie Deadpool & Wolverine.