Publicystyka filmowa
COP LAND. Wersja reżyserska
W filmie COP LAND. WERSJA REŻYSERSKA Sylvester Stallone jako szeryf staje do walki z korupcją w świecie pełnym gliniarzy. Mistrzowska gra i emocje!
KILKA SŁÓW TYTUŁEM WSTĘPU
Powstały w 1997 roku niezależny dramat kryminalny w reżyserii i ze scenariuszem Jamesa Mangolda był niespodzianką dla wielu kinomanów na całym świecie. Precyzyjnie i z wyczuciem opowiedziana historia nieco ociężałego szeryfa Freddy’ego Heflina, walczącego z korupcją i przede wszystkim ze swoimi słabościami w mieście pełnym gliniarzy, zyskała bardzo dobre recenzje i opinie zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Wolne, wydawać by się mogło powolne tempo narracji tworzyło nieco senny, ale bardzo sugestywny nastrój, prowadzący do nietypowo zrealizowanego finału. Największym atutem tego filmu były niewątpliwie znakomite kreacje aktorskie, ze zmienionym nie do poznania Sylvestrem Stallone, który za „marne grosze” przytył do roli ponad 20 kilogramów i przyćmił (niekoniecznie tuszą 🙂 ) na ekranie takie tuzy jak Robert De Niro czy Harvey Keitel.
W 2004 roku, po 7 latach od premiery, ukazała się na DVD trwająca 12 minut dłużej wersja reżyserska filmu z kilkoma zmienionymi i dodanymi scenami. Poniżej to, co można zobaczyć w rozszerzonej wersji. Zapraszam do lektury :).
- SCENY DODANE
[czas: 0:03:30 – 0:03:50]
Podczas rozmowy szeryfa Freddy’ego z Figgisem z zaplecza wychodzi barmanka Delores, która informuje Figgisa o urodzinach szeryfa. Ten rzuca mu szybkie „Happy Birthday” i kontynuuje rozmowę przez telefon.
[czas: 0:14:00 – 0:15:37]
Dodana została cała scena, w której Freddy’ego zrywa ze snu budzik. Widać szeryfa w całej okazałości, tzn. z brzuchem na wierzchu (jedyna okazja zobaczyć Sly’a w takim stanie). Zauważyć można porozrzucane podania i zgłoszenia do pracy w policji w Nowym Jorku. Po wstaniu z łóżka Freddy kieruje się do kuchni i tam rozpoczyna dzień od papierosa i łyka alkoholu. Wchodzi Bill, kumpel z pracy, wnosząc jedzenie.
[czas: 0:18:10 – 0:19:08]
Z przesłuchania wychodzi wściekły Moe i dowiaduje się, że znaleziono buty Mitcha „Superboya”. Wiadomość kwituje sarkastyczną odzywką. Po wejściu do swego biura zaczyna krótką rozmowę ze swym partnerem Carsonem na temat domniemanej śmierci policjanta.
[czas: 0:26:20 – 0:27:08]
Wydłużona scena rozmowy Raya Donlana z Jackiem Ruckerem dotycząca osoby, która mogłaby „sypać”. Okazuje się, że wraz z tymi dwoma rozmówcami siedzi szeryf Heflin. Ray wypowiada się o nim w samych superlatywach, chwaląc jego pracę i przekonując, że jest człowiekiem godnym zaufania. W wersji kinowej Freddy’ego nie było podczas rozmowy.
[czas: 0:29:10 – 0:29:17]
Chwilę po rozmowie z Liz Randone, m.in. na temat podrzucania śmieci, dodano ujęcie, w którym Freddy przeszukuje odpadki i przygląda się jakiemuś rachunkowi.
[czas: 0:44:20 – 0:44:42]
Krótkie dodatkowe ujęcie ukazujące szeryfa, który przed pogrzebem Mitcha kieruje ruchem drogowym.
[czas: 0:44:43 – 0:45:18]
Niepilnowany przez nikogo Figgis sam siedzi w otwartej celi. Zaczyna dzwonić telefon. Figgis zrywa się z łóżka, odbiera i zaczyna krótką rozmowę.
[czas: 0:52:53 – 0:53:08]
Znacznie dłuższa rozmowa szeryfa z Moe, który przekonuje go do współpracy. Opowiada też o tym, jak poznał się z Ray’em w akademii policyjnej. Nie kryjąc niczego stwierdza, że miasteczko Garrison jest senną mieściną, „spowite gęstą mgłą”, które zostało zbudowane za pieniądze mafii. Po raz drugi w filmie widać szeryfa palącego papierosa.
[czas: 0:54:01 – 0:55:50]
Zupełnie nowa scena, w której Figgis przywieziony przez szeryfa rozsypuje na brzegu rzeki prochy swej ukochanej dziewczyny Moniki. Wracając radiowozem, wyraźnie „przybity” podśpiewuje sobie pod nosem piosenkę „Won’t You Be My Neighbor” i informuje Freddy’ego, iż słyszał o imprezie, którą wieczorem robi Ray u siebie w domu. Późnym wieczorem szeryf wraz z Billem podjeżdża pod dom Raya.
[czas: 0:56:28 – 0:56:49]
Freddy czeka na Raya przed pokojem. Ray wychodząc zagaduje Franka, aby ten odwiózł na pociąg Donnę. Freddy przygląda się temu. W wersji kinowej Franka w ogóle w tej scenie nie było, a Ray, wychodząc z pokoju, od razu pytał Freddy’ego o co mu chodzi.
[czas: 1:06:14 – 1:06:30]
Figgis, przebywający wciąż na komisariacie, skarży się Freddy’emu na Cindy, że ta „spieprzy mu całą deklarację o odszkodowanie”, należące mu się za spalony dom. Freddy go uspokaja.
[czas: 1:08:50 – 1:09:43]
Wydłużona rozmowa Freddy’ego z Figgisem, gdzie ten drugi przekonuje szeryfa o słuszności i konieczności jego poczynań. W dodanych ujęciach Figgis ponownie stawia wcześniej położoną poziomo puszkę piwa.
[czas: 1:32:59 – 1:34:35]
Dłuższa rozmowa szeryfa z odnalezionym Mitchem. „Superboy” wypytuje o to, z kim współpracuje: czy z „federalnymi” czy może z „wydziałem wewnętrznym”. Freddy nie odpowiada, a po chwili jadą razem radiowozem na komisariat, mijając po drodze bar i Jacka Ruckera. W tym momencie Mitch chowa się na tylnym siedzeniu. Dodano również scenę, w której szeryf zamyka Mitcha w celi i kieruje się do baru.
[czas: 1:34:35 – 1:35:40]
Przemontowany i z innym przebiegiem fragment rozmowy Raya z Freddy’m. Rozmowy, w której w wersji reżyserskiej szeryf zdradza, że ma w celi Mitcha, i że zamierza z nim rano wyruszyć do Nowego Jorku (w wersji kinowej szeryf wspominał, że zamierza coś „z tym wszystkim” zrobić – jeszcze nie odnalazł Mitcha).
[czas: 1:37:19 – 1:38:12]
Dalszy ciąg wspominanej wcześniej rozmowy. Ray przekonuje Freddy’ego, żeby dał mu klucze do celi i o wszystkim zapomniał. Jednak szeryf tego nie czyni, informując po raz kolejny, że zabiera więźnia o 6.00 rano do miasta, prosząc, aby Ray z nimi się wybrał. Ray ironicznie przystaje na propozycję.
[czas: 1:39:39 – 1:39:54]
Krótkie ujęcia na oczekującego na 6.00 Freddy’ego, który w końcu budzi Mitcha.
[czas: 1:41:05 – 1:41:20]
Ujęcie z lotu ptaka na całe miasto i zmierzającego powoli do domu Raya, ogłuszonego szeryfa, aby uwolnić porwanego przed chwilą Mitcha.
[czas: 1:41:25 – 1:41:40]
Jedno dłuższe ujęcie z poziomu ziemi, powłóczącego nogami, trochę zamroczonego szeryfa podążającego za Mitchem.
[czas: 1:45:30 – 1:46:02]
Po strzelaninie na zewnątrz z niecierpliwością czeka stojąca przy radiowozach Liz. Figgis wraz z Freddy’m wychodzą wraz z „odbitym” Mitchem.
[czas: 1:55:50 – 1:56:14]
Dodane zostało kilka nowych plansz z napisami dotyczącymi wersji reżyserskiej. Poza podziękowaniami (m.in. dla Sylvestra Stallone) pojawiły się tytuły nowych utworów muzycznych wykorzystanych w filmie oraz rok produkcji tej wersji (2003).
- SCENY WYCIĘTE
Reżyser James Mangold w nowej wersji filmu zrezygnował ze sceny, w której po nieudanym wieczornym pościgu za Mitchem Freddy i Figgis wracają ulicą do domu, a Figgis informuje szeryfa, że słyszał o tym, jak Ray miałby dzwonić do wydziału wewnętrznego.
Brakuje ujęcia, w którym Freddy bierze do ręki strzelbę, aby pilnować Mitcha (zdjęcie po lewej). W wersji reżyserskiej zabrakło również ujęcia, w którym Ray z kolegami wyciągają porwanego chwilę wcześniej Mitcha z samochodu i prowadzą do domu (zdjęcie po prawej).
Nie ma ostatniej sceny wersji kinowej, w której po stojącego nad brzegiem rzeki – już w pełni sił – Freddy’ego przyjeżdża Bill, informując o kolejnym, mało istotnym wezwaniu.
- SCENY PRZEMONTOWANE
[czas: 0:02:40 – 0:03:20]
Inaczej zmontowana pierwsza scena w barze, gdzie na automatach gra Freddy, a przy stoliku Figgis rozmawia ze znajomą z pracy koleżanką.
[czas: 1:07:42 – 1:09:50] (wersja kinowa)
Opisywana wcześniej scena, która w wersji reżyserskiej w takiej postaci nie mogła się znaleźć, dlatego też została przemontowana oraz zmieniono tok rozmowy Raya i szeryfa. W wersji kinowej szeryf wspomina, że zamierza coś „z tym wszystkim” zrobić.
[czas: 1:26:33 – 1:26:56] (wersja kinowa)
Scena wyjeżdżającego z miasta Figgisa, który w końcu hamuje na środku ulicy, została wmontowana trochę dalej – po scenie, gdzie Freddy zwalnia do domu Billa i sam zaczyna pilnować na komisariacie Mitcha.
PODSUMOWANIE
Mangold wyraźnie nie próbował na siłę w nowej wersji przydać dynamizmu filmowi, a jedynie jeszcze wyraźniej nakreślić sylwetki i charakter postaci, ze szczególnym uwzględnieniem bohatera granego przez Sylvestra Stallone. Dzięki dodanym scenom, głównie rozbudowanym dialogom, uwidacznia się samotność i bezradność szeryfa, który nie może poradzić sobie z życiem, choć swoje obowiązki wykonuje bez zarzutu (nawet sprawa śmieci jest dla niego ważna). Jedynie dzięki wersji reżyserskiej dowiadujemy się, że szeryf Heflin pali papierosy, co może być symbolem poddania się i uległości (w tym wypadku nałogowi).
Choć te 12 minut diametralnie nie zmienia sposobu postrzegania filmu, nie „wywraca wszystkiego do góry nogami”, to jednak są one znakomitym uzupełnieniem całości a także głębszym spojrzeniem na główną postać całego dramatu, jej życie i determinację. Rezygnacja z ostatniej sceny wersji kinowej stawia dalsze losy Freddy’ego pod znakiem zapytania.
Tekst z archiwum film.org.pl.
