Co dziś na siebie włożyć? PAMIĘTNE I STYLOWE KREACJE FILMOWE idealne na każdą okazję
MODOWE DRAPIEŻNIKI
PIĄTY ELEMENT
To, co cieszy we francuskim filmie akcji, to nie tylko szybkie tempo i dialogi, ale także (może przede wszystkim) wizualizacje, które łączą ze sobą barwne kostiumy. Kreacje Jeana-Paula Gaultiera są kolorowe, ekstrawaganckie, futurystyczne i zabawne, odległe od ponurych i zamglonych wizji ze świata Łowcy androidów. Nieśmiertelnym przykładem jest osobliwy kombinezon bandażowy Leeloo, który mimo wszystko idealnie komponuje się z ognistą barwą jej włosów, odzwierciedlając także wrażliwość i niewinność bohaterki. Równie ciekawą kreacją dla odważnych cosplayerów jest strój bohaterki, złożony z pomarańczowych szelek, kremowego topu oraz złotych spodni niczym z ery disco. Jak przyznaje Gaultier, projektując stroje do filmu, nie wybiegał w przyszłość. Starał się czerpać inspiracje z dnia codziennego, czyli z lat 90. Jak przyznał: „Można sobie wyobrazić, że w przyszłości będą ubierać się tylko retro. Wszystko jest możliwe”.
MECHANICZNA POMARAŃCZA
Arcydzieło Stanleya Kubricka to pierwszy film, przy którym Milena Canonero pracowała jako kostiumograf, odnosząc jednocześnie spektakularny sukces. Zamysłem projektantki było stworzenie kostiumów zniekształcających modę lat 60. i 70. Jak sama przyznała, punktem wyjścia stał się dla niej styl post-skinheadów, a całość zawieszona była pomiędzy klimatem swingującego Londynu z lat 60. a nadchodzącą rewolucją punkową lat 70. Sam Malcolm McDowell pomógł jednak dobrać rekwizyty do stroju swojego białego gangu. Aktor na przymiarkę przyszedł w stroju do krykieta. Reżyser postanowił wykorzystać białą koszulę i ochraniacz na genitalia, tworząc strój doskonale kosmiczny i FUTURYSTYCZNY.
KILL BILL
Bohaterki kick-ass potrzebują strojów kick-ass. Uma Thurman w żółtym kostiumie w czarne podłużne pasy wygląda złowieszczo, groźne i nieprzyzwoicie stylowo. Wzorowany na kombinezonie Bruce’a Lee z filmu Gra śmierci stał się nieśmiertelnym atrybutem dzieła Quentina Tarantino.
BIG LEBOWSKI
Wiecznie na luzie, The Dude zawsze utrzymuje się na fali mody. Brązowy szlafrok, szorty i t-shirt wątpliwej świeżości. Nieśmiertelny outfit. Rankiem, idąc do sklepu po mleko, spraw, by alejka w hipermarkecie stała się twoim wybiegiem.
korekta: Kornelia Farynowska