AUSTRALIJSKA RÓŻA. Pięć najlepszych ról ROSE BYRNE
Nie znalazła się nigdy wśród osób nominowanych do Oscara, ale zdobyła ważną festiwalową nagrodę – Puchar Volpiego w Wenecji. I to już w początkowej fazie kariery. Tym większa szkoda, że nie trafiła na reżysera, który wydobyłby z niej wszystko to, co najlepsze. Od jej pierwszej ważnej roli w Partnerskiej rozgrywce (1999), gdzie zagrała u boku Heatha Ledgera, minęło 19 lat, ale jej talent i uroda wciąż nie zostały w pełni wykorzystane. Choć występowała we wszystkich najważniejszych kinematografiach anglojęzycznych (Australia, Wielka Brytania, USA, Kanada), to w blockbusterach pojawiała się tylko okazjonalnie, częściej skłaniając się ku niezależnym projektom. Jest także współzałożycielką (wraz z czterema Australijkami) niezależnej firmy producenckiej The Dollhouse Collective, której priorytetem jest kobiecy głos w filmie.
W roku 2014 zadebiutowała na Broadwayu w nagrodzonej Pulitzerem komedii George’a S. Kaufmana i Mossa Harta You Can’t Take It With You (1936). Sztuka znana jest z oscarowej ekranizacji Franka Capry z 1938. Rosie wcieliła się w postać Alice Sycamore, którą w filmie Capry zagrała Jean Arthur. Rola przyniosła jej uznanie nowojorskich krytyków, którzy dostrzegli komediowy talent urodzonej na przedmieściach Sydney aktorki. To jednak nie był jej pierwszy występ na scenie. W Australii można ją było podziwiać na deskach teatralnych już około 20 lat temu. Zagrała m.in. w komedii Dysputa Pierre’a de Marivaux i dramacie Trzy siostry Antoniego Czechowa, a po latach – w 2016 – powróciła do Sydney, by zagrać w sztuce Davida Mameta Speed-the-Plow, którą reżyserował Andrew Upton (mąż Cate Blanchett).
Mary Rose Byrne przyszła na świat 24 lipca 1979, a więc świętuje 39. urodziny. Życzę jej, by wkrótce stworzyła wyrazistą kreację, która zmniejszyłaby liczbę osób wątpiących w jej umiejętności. Tymczasem postanowiłem wybrać z jej filmografii pięć ról, biorąc pod uwagę około 25 filmów, które obejrzałem. Nie jest to zestawienie najlepszych dzieł filmowych – starałem się wybrać dość zróżnicowane role z jej dorobku, od zwariowanej farsy po przejmujący dramat. Do każdej z ról przyporządkowałem typ postaci kobiecej. Zestawienie ma formę rankingu, więc najlepsza moim zdaniem kreacja Rosie znajduje się na końcu.
Idiotka:
5. Kelly Radner w komedii Sąsiedzi (2014)
Hasło „współczesna amerykańska komedia” kojarzy się z wulgarnym, sprośnym, głupawym humorem i niestety Sąsiedzi trzymają się tego schematu. Film obejrzałem dwukrotnie tylko dla Rose Byrne, bo ona akurat wyłamuje się z kanonu. Choć wcześniej grała w filmach z humorem nie najwyższych lotów (np. The Rage in Placid Lake, Just Buried, Druhny, Daję nam rok), to jednak w tak uroczo kretyńskiej roli jeszcze jej nie widziałem. Surowe stowarzyszenie amerykańskich krytyków (Broadcast Film Critics Association) nominowało ją w kategorii najlepsza aktorka w komedii, natomiast “Los Angeles Times” nazwał Australijkę „najbardziej wartościowym graczem w tym filmie”… Kelly Radner jest żoną i matką, ale nie dorosła jeszcze do tak odpowiedzialnej funkcji. Wciąż żyje w niej szalona nastolatka, imprezowiczka spragniona zabawy w strumieniach alkoholu i oparach marihuany. Obok licznych żenujących gagów jest kilka niezłych momentów, w których Rosie odgrywa na przemian wyluzowaną i neurotyczną osobowość. Film reżyserował Nicholas Stoller, u którego aktorka wystąpiła wcześniej w Idolu z piekła rodem (2010), gdzie zabłysnęła talentem wokalnym.