search
REKLAMA
Zestawienie

Aktorzy, którym NIE UKŁADAŁA SIĘ współpraca z MARVELEM

Nie wszystkim aktorom podobał się udział w Kinowym Uniwersum Marvela. Sprawdźcie, o kim mowa!

Krzysztof Nowak

24 października 2021

REKLAMA

W Kinowym Uniwersum Marvela pojawiają się zarówno aktorzy, o których szersza publika wcześniej nie słyszała, jak i ci o ugruntowanej w branży pozycji. Dzięki temu jedni otrzymują wyjątkową okazję do zaprezentowania swoich umiejętności, podczas gdy drudzy mają możliwość zarobienia dobrych pieniędzy w przerwie od bardziej prestiżowych projektów. Patrząc na ostatnie lata, można dojść do wniosku, że MCU dla niektórych stało się już strefą komfortu, jednak nie było tak zawsze (a w jednym z wymienionych w zestawieniu przypadków nawet całkiem niedawno) i są osoby ze współpracy z gigantem kina rozrywkowego niezadowolone.

Hugo Weaving

Red Skull był głównym przeciwnikiem Kapitana Ameryki w pierwszym filmie z jego udziałem. Co ciekawe, postać powróciła także w Avengers: Wojnie bez granic i Avengers: Końcu gry, jednak w obu przypadkach czerwonego nazistę zagrał już inny aktor, Ross Marquand. O co poszło? Wygląda na to, że znowu o pieniądze. Choć w jednym z wywiadów Hugo Weaving powiedział, że ogólnie jest zmęczony występami w blockbusterach i nie czerpie z nich przyjemności, to w wypowiedzi dla „Time Out” stwierdził, że chodziło głównie o zmniejszoną w stosunku do pierwszego filmu stawkę. Studio broniło się tym, że rola była głosowa i niewymagająca, ale kiedy aktor miał problemy ze skontaktowaniem się z producentami za pośrednictwem agenta, postanowił zrezygnować z udziału. Zaznaczył przy tym, że gdyby doszli do porozumienia, to z przyjemnością by wystąpił i bardzo podobała mu się odgrywana przez niego postać.

Natalie Portman

W tym przypadku ewentualny konflikt na linii Portman – Marvel Cinematic Universe pozostaje w sferze domysłów. Choć fakt, że nie wróciła do roli w Thorze: Ragnaroku (zakończenie związku Thora z Jane zostało zresztą skwitowane krótką linijką dialogu), a w Końcu gry odtworzono jej postać dzięki zapisom z wcześniejszych filmów, jestem całkiem wymowny, to przecież aktorka pojawi się w znaczącej roli w nadchodzącym Thor: Love and Thunder, więc ewidentnie nie doszło do kończącego współpracę sporu. Z drugiej strony samo wspomnienie Thora: Mrocznego świata wydaje się traumatyczne zarówno dla widzów, jak i biorących udział w produkcji osób (o niektórych z nich w dalszej części artykułu), stąd łatwo zrozumieć przerwę, jaką zrobiła sobie później Natalie Portman. Czwarta część przygód Thora i jego przyjaciół jest jednak w dobrych rękach i pozostaje wierzyć, że Taika Waititi rozwinie postać Jane Foster w taki sposób, na jaki od dawna zasługiwała.

Idris Elba

Idris Elba to jeden z najbardziej rozchwytywanych aktorów w Hollywood. Nic dziwnego, że nie mogło go zabraknąć także w Kinowym Uniwersum Marvela, w którym wcielił się w rolę Heimdalla, nordyckiego boga i strażnika mostu Bifrost, łączącego Asgard z pozostałymi Dziewięcioma Królestwami. Niestety miał przy tym nieprzyjemność wystąpić w jednym z najgorszych filmów tego uniwersum, czyli niesławnym Thorze: Mrocznym świecie. „To jest tortura, człowieku. Nie chcę tego robić” – opowiadał o pracy nad wspomnianą produkcją. Można powiedzieć, że była to całkiem dyplomatyczna wypowiedź w porównaniu do następnego wymienionego na liście aktora. Warto przy tym zaznaczyć, że nie był to ostatni występ Idrisa Elby w ramach MCU – pojawił się później m.in. w Thorze: Ragnaroku. Praca przy nim była już dla aktora o wiele bardziej satysfakcjonująca, w dużej mierze dzięki nowemu reżyserowi.

Christopher Eccleston

Przypomnijmy, że Christopher Eccleston wcielił się w rolę Malekitha, przywódcy Mrocznych Elfów (nawiasem mówiąc, to świetna komiksowa postać i jeden z najbardziej zmarnowanych przez MCU antagonistów). W wywiadzie z 2018 roku dla serwisu „The Guardian” aktor nie przebierał w słowach co do swojego niezadowolenia ze współpracy z Marvelem. Oberwało się przy okazji G.I. Joe, pracę przy którym podsumował chęcią podcięcia sobie gardła każdego dnia. „A Thor? Tylko pistolet w ustach. […] Naprawdę zapłaciłem za bycie dziwką w tamtych czasach” – stwierdził. No cóż, wygląda na to, że produkcja Thor: Mroczny świat musiała być prawdziwą drogą przez mękę, skoro aż tak wielu biorących w niej udział aktorów planowało już nigdy do tego uniwersum nie wracać.

Wiedzieliście o tych zakulisowych problemach? Co sądzicie o występach powyższych aktorów? Dajcie znać w komentarzach!

Krzysztof Nowak

Krzysztof Nowak

Kocha kino azjatyckie, szczególnie koreańskie, ale filmami zainteresował się dzięki amerykańskim blockbusterom i ma dla nich specjalne miejsce w swoim sercu. Wierzy, że kicz to najtrudniejsze reżyserskie narzędzie, więc ceni sobie pracę każdego, kto potrafi się nim posługiwać.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA