5 ZŁOCZYŃCÓW, KTÓRYCH NIE SPOSÓB ZNIENAWIDZIĆ
Złoczyńca – znany również jako wróg ludzkości, nemezis superbohatera, a także wcielenie zła wszelakiego: zabierze dziecku lizaka, nie przeprowadzi staruszki przez ulicę, nie ściągnie kota z drzewa. Jego celem jest wzbudzanie strachu, szerzenie nienawiści i sianie zamętu. A jednak raz na jakiś czas pojawia się łotr, którego nie da się nie lubić, nieważne, jak nikczemnych czynów się dopuści.
Z okazji premiery Legionu samobójców złożonego z samych nieprzystosowanych społecznie, aczkolwiek całkiem sympatycznych typów, przygotowałam zestawienie pięciu złoczyńców, których nie sposób znienawidzić, choć nieźle utrudniają życie superbohaterom.
1. Megamocny
Kosmita o niebieskiej skórze i ogromnej głowie nie może wieść łatwego życia na Ziemi. Fakt, że wychowanie otrzymał od więźniów, przez co jego moralność zdaje się co najmniej wątpliwa, wcale nie zjednuje mu przyjaciół. Nie wspominając już o tym, że jego pomocnikiem i jedynym przyjacielem jest gadająca ryba w zaprojektowanej przez niego zbroi. Megamocny stanowi świetny przykład tego, że nikt nie rodzi się zły, a na odkupienie win nigdy nie jest za późno.
2. Loki
Co robi skandynawski bóg oszustw, gdy dowiaduje się, że jest adoptowany? Ano, znajduje sobie świat, którym mógłby rządzić. Niezwykła charyzma i elokwencja Lokiego sprawiają, że wybaczamy mu za każdym razem, gdy na światło dzienne wychodzi jego dwulicowa natura. No i Tom Hiddleston świetnie prezentuje się w charakterystycznym złotym hełmie z rogami!
3. Magneto
Przekonany, że ludzkość nigdy nie zaakceptuje jemu podobnych, nawołuje mutantów do walki o swoje prawa, a nawet przejęcia władzy. Trudno go winić za niechęć do ludzi, zważywszy na to, że spędził wiele lat w obozie koncentracyjnym, a po jego opuszczeniu był prześladowany ze względu na swoje moce. Bywa, że błądzi i opowiada się po niewłaściwej stronie, ale koniec końców zawsze pomaga przyjaciołom powstrzymać wspólnego wroga.
4. Gru
O Gru w najlepszym wypadku można powiedzieć, że się stara. Na liście najgorszych złoczyńców jest drugi i choćby nie wiadomo co robił, nie może tego zmienić. Nawet mając na usługach armię przeuroczych Minionków, które – podobnie jak on – bardzo się starają, jego największym osiągnięciem pozostaje kradzież miniaturowej Statuy Wolności z Las Vegas. Do czasu ambitnego planu przywłaszczenia sobie księżyca, ma się rozumieć.
5. Malocchio
Doktor Malocchio chciał dobrze. Nie podobało mu się, że supermoce były dostępne tylko dla wybranych, postanowił więc wyizolować supergen i przetestować go na sobie. Niestety nie przewidział, że mikstura oprócz mocy kontrolowania ludzkich umysłów sprawi również, że stanie się zły do szpiku kości. Ale to nie jego niegodziwe uczynki zapadły mi w pamięć, tylko zamiłowanie do gotowania i różowy fartuch.
To tyle ode mnie. Jakie są wasze typy?
korekta: Kornelia Farynowska